Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Oj potrafi niestety Ja teraz miałam takie same kłucia jajników i bóle podbrzusza jak w pierwszej ciąży, więc byłam przekonana że test wyjdzie pozytywny. Co cykl dopatruje się objawów i żyje nadzieją że się udało. I to rozczarowanie gdy przychodzi okresDodatkowo w tym cyklu wyjątkowo od owulacji bolały mnie jajniki i podbrzusze, że dałabym sobie rękę uciąć że się udało… Nigdy tak nie miałam… jednak ludzki organizm i mózg potrafi platac figle …
Oj potrafi niestety Ja teraz miałam takie same kłucia jajników i bóle podbrzusza jak w pierwszej ciąży, więc byłam przekonana że test wyjdzie pozytywny. Co cykl dopatruje się objawów i żyje nadzieją że się udało. I to rozczarowanie gdy przychodzi okres
Dziękuję Życzę nam wszystkim tych upragnionych kreseczek! Obiecałam sobie że w tym cyklu przestanę tak wariować i doszukiwać się objawów, a potem robić testy jeden za drugim. Ale zobaczę jak mi to wyjdzie w praktyceDokładnie to samo…
Jestem pewna że niedługo zobaczysz u siebie 2 kreski, tym bardziej że rok temu rodziłaś, więc wydaje mi się że to tylko kwestia czasu ♥
Mój był jakieś sto razy xD ale to kwestia, że staramy sie 4 lata. Pierwszy raz poszedl po pół roku nieudanych próbJasne też tak sobie to dzisiaj tłumaczę
We wrześniu spróbuję z paskami owulacyjnymi, chociaż myślałam, że jeszcze zaczekam i będę próbowała podejść na luzie do tych starań. Zdaje sobie sprawę, że to dopiero początek….
W zeszłym miesiącu byłam na rutynowej kontroli u gina i akurat był pęcherzyk 23mm, później po owulacji zrobiłam progesteron, wyszedł 11,40, więc to znaczyłoby że owulacja była, co nie?
Głupie myśli mnie nachodzą co pójść nie tak, skoro wszystkie badania w normie i współżyliśmy w odpowiednim czasie.
PS. Czy wasi partnerzy byli na badaniu nasienia? I jeżeli tak to po jakim czasie zdecydowaliście się na takie badanie?
Prog potwierdza, że owulka była.Jasne też tak sobie to dzisiaj tłumaczę
We wrześniu spróbuję z paskami owulacyjnymi, chociaż myślałam, że jeszcze zaczekam i będę próbowała podejść na luzie do tych starań. Zdaję sobie sprawę, że to dopiero początek….
W zeszłym miesiącu byłam na rutynowej kontroli u gina i akurat był pęcherzyk 23mm, później po owulacji zrobiłam progesteron, wyszedł 11,40, więc to znaczy że owulacja była, co nie?
Głupie myśli mnie nachodzą, co mogło pójść nie tak, skoro wszystkie badania w normie i współżyliśmy w odpowiednim czasie.
PS. Czy wasi partnerzy byli na badaniu nasienia? I jeżeli tak to po jakim czasie zdecydowaliście się na takie badanie?
W końcu dziś sobie przypomniałam, że miałam sprawdzić ja w Kato byłam 10 czerwca, a pierwsze badanie w gynocentrum mam wpisane 4 lipca dopieroNa IKP widać kiedy robili badania ja mam ostatnie 9 lipca robione (chodzi o Katowice)