reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

USG lipcowych fasolek i wizyty kontrolne :)

reklama
no gratuluję samych dobrych wieści...:-)

Mam pytanko. Czy też macie takie parcie na pęcherz, szyjkę, pochwę??? Maja mała się wyciąga ale przy tym tak mi napiera, że aż boli i mam wrażenie, że zaraz wyleci :shocked2: A jak chodzę to z każdym krokiem odczuwam bardzo nieprzyjemne kłucie w szyjce? pochwie? I do tego pobolewa mnie podbrzusze ale normalnie tak jakbym miała nie wiem zapalenie pęcherza, ucisk taki (a wyniki moczu mam świeżutkie i wsio w normie :). I nie wiem czy tak ma być i już czy jednak coś się dzieje... Dodam, że suwak jest według OM a według USG to mam termin na 19 lipca (czyli tak jakby 36/37 tydz). Skurczy nie mam, czasami brzuch twardnieje ale rzadko, nieboleśnie i na chwilkę. O co kaman:eek: Czy tak będę się krzywić i marudzić już do końca :confused2:
 
Supcio, Atabe moja w 36 tyg. ważyła 2500 :-D Brzuch mi nie rośnie, wszystko w biodra leci. Masakra jakaś :-p Ale spokojnie urodzi się mniejsza, to ją trochę utuczymy :happy: i ubranka na dłużej starczą .... sasasasa
 
no gratuluję samych dobrych wieści...:-)

Mam pytanko. Czy też macie takie parcie na pęcherz, szyjkę, pochwę??? Maja mała się wyciąga ale przy tym tak mi napiera, że aż boli i mam wrażenie, że zaraz wyleci :shocked2: A jak chodzę to z każdym krokiem odczuwam bardzo nieprzyjemne kłucie w szyjce? pochwie? I do tego pobolewa mnie podbrzusze ale normalnie tak jakbym miała nie wiem zapalenie pęcherza, ucisk taki (a wyniki moczu mam świeżutkie i wsio w normie :). I nie wiem czy tak ma być i już czy jednak coś się dzieje... Dodam, że suwak jest według OM a według USG to mam termin na 19 lipca (czyli tak jakby 36/37 tydz). Skurczy nie mam, czasami brzuch twardnieje ale rzadko, nieboleśnie i na chwilkę. O co kaman:eek: Czy tak będę się krzywić i marudzić już do końca :confused2:

no to u mnie identycznie!! :-p i też nie wiem o co chodzi, czemu tak jest :szok:
 
no gratuluję samych dobrych wieści...:-)

Mam pytanko. Czy też macie takie parcie na pęcherz, szyjkę, pochwę??? Maja mała się wyciąga ale przy tym tak mi napiera, że aż boli i mam wrażenie, że zaraz wyleci :shocked2: A jak chodzę to z każdym krokiem odczuwam bardzo nieprzyjemne kłucie w szyjce? pochwie? I do tego pobolewa mnie podbrzusze ale normalnie tak jakbym miała nie wiem zapalenie pęcherza, ucisk taki (a wyniki moczu mam świeżutkie i wsio w normie :). I nie wiem czy tak ma być i już czy jednak coś się dzieje... Dodam, że suwak jest według OM a według USG to mam termin na 19 lipca (czyli tak jakby 36/37 tydz). Skurczy nie mam, czasami brzuch twardnieje ale rzadko, nieboleśnie i na chwilkę. O co kaman:eek: Czy tak będę się krzywić i marudzić już do końca :confused2:

Ja też tak mam tylko od wczoraj mam skurcze ciągle boli mnie brzuch i mała się nie wierci tyle co zawsze i się denerwuję. Jak nie zacznie się mielić do wieczora to chyba pojadę na IP niech zrobią ktg, do swojego lekarza nie wiem czy dzwonić bo może mi kazać przyjechać i zgarnąć kase :/ chyba lepiej jechać na ip
 
ja już po wizycie-wyniki badań ok, jakieś bakterie nieliczne w moczu-mam zażywać jakieś tabsy na to, jak się szyjka zaczęła skracać 2 msce temu, tak stanęła-zamknięta, niezgładzona-no może na opuszek rozwarcie, czyli przygotowania do akcji 'burza' brak:-D gin mówi, że to biologia, więc mogę urodzić za miesiąc albo za 3 dni-różnie bywa:-D ktg oki, skurczy brak, wizyta za 2 tyg, czyli dokł w dzień mojego terminu-zobaczymy, czy doczekam:-D zwolnienie dostałam nawet dłużej, bo do 4 dnia po terminie, teraz już ktg co tydzień, chyba ze coś mnie zaniepokoi
 
ewelad ja mam to samo, jak gin panikował i dostalam fenoterol to bylo :lezenie a teraz jak czas do terminu, fenoterol odstawiony, skurczy na ktg żadnych i weź tu kobieto ródz, nic nie wiadomo..
 
Ewelad- czyli masz jeszcze wizytę w 40 tc ? Kurcze myślałam, że ta moja teraz będzie ostatnia. Mam znowu zapłacić 100 zeta, żeby sobie w podwozie zajrzała i powiedziała, że nic się nie dzieje :wściekła/y:Pewno też mi coś przepisze na te bakterie w moczu. Mam nadzieję, że nie przenoszę przez to, że brałam tą luteinę. W sumie odstawiłam w 35 tygodniu, ale to nigdy nie wiadomo...
 
reklama
Mysza ja tez mam wizyte w przyszlym czyli 40 tc, obawiam sie ze przez Fenoterol mi sie wszystko zatrzymalo, tak byly obawy o przedwczesny porod a teraz...
 
Do góry