reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

USG lipcowych fasolek i wizyty kontrolne :)

reklama
_louise_ - no ja wlasnie za tym miechem nie przepadam :/ drob w zasadzie sam szamie, jak gulasz sobie zrobie to raz na miesiac :( no ale co zrobic jak nie lubie, moze ryb wiecej? ryby pomoga?

miluszka dokladnie jak tweenie napisala. hemoglobinka rosnie od czerwonego miesa , za ktore uwaza sie wolowine i wieprzowine. wieprzowina jest srednio zdrowa-choc ja i tak lubie-chyba najbardziej. ale wolowine polecam naprawde-sprobuj-dla dobra dzidziolka i swojego. bo tak to Ci faktycznie zel;azo zapisza. a to powoduje jak wiadomo zaparcia a zaparcia tycie i choroby. ja wole naprawde codziennie zjesc troche tego miesa niz pozniej zelazo.
takiej z rosolku wolowiny nie lubisz? :-) a ryby tak tak-zwlaszca w 3 trymestrze wskazane

ewcik no ja tez w sumie zadnej niedowagi nie mialam szczegolnej 47 kilo przy 157 cm wzrostu. to i tak wszystko zalezy od wspolczynnika BMI. moj byl niski wiec wg tego moge przytyc 13-18 kilo. nie wiem jednak czy lekarze na tto patrza. za bardzo bym nie chciala bo juz teraz zaczynaja mi sie problemy z kregoslupem. a pozniej to nie wiem co bedzie... przed ciaza moja masazystka powiedziala ze ja z moim slabym kregoslupem w czesci ledzwiowej nie moge przytyc nawet odrobine bo bede miala powazne klopoty. ale nie da sie przy ciazy nie przytyc. szkoda tylko ze az tak duzo mi sie udaje... :-(
 
Ostatnia edycja:
bo tak to Ci faktycznie zel;azo zapisza. a to powoduje jak wiadomo zaparcia a zaparcia tycie i choroby. ja wole naprawde codziennie zjesc troche tego miesa niz pozniej zelazo.
(
- o nie tylko zadne zaparcia!! juz z nim walczylam, do tej pory staram sie 2/3 sliwki suszone dziennie jesc, tyc nie chce absolutnie!!!!!!! juz mam 11 wiecej i naparwde wystarczy!!
- ale od tego miesa hematokryt wzrosnie czy hemoglobina??
- co jeszcze na hematokryt?
 
Ja biorę tabletki prenatal clasic i dha i wszystko w normie :) no poza cukrem....
ja nie biore NIC i wszystko w normie. witaminy to nie zloty srodek na wszystko a podobno dzieci po nich b duze rosna. jak ktos tylko moze nie brac to nie widze potrzeby-lepiej naturalne witaminki przyjmowac. ale niektorzy musza jak wyniki zle i wtedy to uzasadnione jest.
 
jak jest niska hemoglobina, to jest niski hematokryt...

A co do zaparć - zaczęły się "kwiatki" jak zaczęłam jeść witaminy dla ciężarnych, a one mają dużo żelaza. Mogę zjeść kilogram kiwi, dopić mlekiem i zagryźć śliwkami, a nic mnie nie rusza :zawstydzona/y: Nie wiem, jak to teraz będzie, bo mam jeść żelazo na receptę, w dodatku w podwojonej dawce :dry:
 
magdzia to dobrze że wizyta udana i że z infekcją masz już spokuj, oby do końca;-)brałam ascofer z Emi w ciąży ale tak mnie żołądek bolał po nim że przestałam za zgodą ginki choć miałam hb 10,8-11 nie kazała mi brać.A ty ile masz hemoglobinky?Kto też tam mieszka w twoim brzuszku ?:-)/QUOTE]

Hemoglobiny miałam teraz 11,7, dopiero dziś 2 tabletkę wzięłam ale jak bedzie coś nie tak to też nie będę brac. Niestety nadal nie wiem kto mieszka w moim brzuszku bo nie miałam robionego USG, może dowiem się na następnej wizycie 26 kwietnia
 
reklama
a nic mnie nie rusza :zawstydzona/y:
- ja Ci moge polecic to co mi pomoglo, a naprawde sie meczylam (5 dni potrafilam bez - glownie w 1 trymestrze), zalewalam na noc 2/3 suszone sliwki woda niegazowana i rano naczczo wypijalam te wode i jadlam te sliwki, pozniej przez pol godziny nic nie jadlam. Sliwki rozwodnione smaczne nie sa, ale naprawde dzialalo!!
teraz wystarczy jak same szuszone podjem ze 2 i pestki ze slonecznika i dyni wcinam.
 
Do góry