reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ubrankowe szaleństwo i inne wariacje zakupowe

Corin ja bylam skazana na uniwersalne niestety, wizyta dopiero za 23 dni ;-D ale i tak sie ciesze ^^
dodi ja takiego fajowego kocyka nie widzialam w primarku :-( gdyby byl pewnie bym go kupila. Byly bardziej jednokolorowe badz w paseczki i kropeczki ale takie zwykle.
 
reklama
W Irlandii Primark nazywa sie Penneys (penis haha)
A ja tam nie widzialam takiego jak ty masz, wiec pewnie w zależności od kraju te rzeczy troszkę sie rożnia... za to tych kocyków przytulaków było pełno..ale jakoś nie pomyślałam żeby kupić:) body tez widzialam takie co ty masz:)
 
ale żescie się obkupiły. My z mężem czekamy do czwratku, potem odamy się w szał zakupów. Chyba troszkę przesądni jesteśmy. Z drugiej strony to wiem, że na pewno dużo ciuszków dostanę od siostry, ma dwie córy i od bratowej, tez ma córę. Jak będzie chłopak to zakupy będą większe. No i kolezanka z pracy niedawno urodziła chłopaka, ona byle czego nie kupuję więc może od niej cos zakupię.
 
To i ja pokażę 1sze bodziaczki od dziadków dla maluszka
2w6bdw7.jpg
 
Super te wasze ciuszki!
Dodi, sukienka w pasy - moja ulubiona :)
Em-ka, Corin - przytulki-maskotki to świetna sprawa, i jakie przecudne! A działanie boskie. trzeba tylko po praniu przespać się z takim wtulakiem kilka nocy, wtedy on nabiera zapachu mamy i dziabąg w łóżeczku z czymś takim ma substytut mamy :) Sprytne, i działa na pewno.
Ale wszystkie wasze ciuszki są fantastyczne,a jak je oglądam to wyobrażam sobie te małe szkraby w nich, wtedy dopiero ciuszki będą boskie!

A mnie załatwiła teściowa. Wrrrr. Nakupiła ciuchów dla całej armii, no, może dla połowy lipcówek i wysłała mi już paczkę. 3kg mini ubrań new born. no i teoretycznie powinnam się cieszyć, ale jakoś tak połowicznie mi to wychodzi, bo odebrałą mi tym samym całą frajdę w tym wybieraniu. A ja jestem praktyczna i głupio mi teraz powielać te zakupy - tych ciuszków jest ze 40szt w wersji mini-mini i już dostałam zdjęcia następnych, że szykuje kolejną paczkę! Wrrrr. M. mówi, żebym schowała co mi się nie podoba i ruszyła na zakupy sama i się cieszyła nimi. ale jestem cholera taka praktyczna, że się tylko męczę... Dobrze, że jakimś cudem "podziękowaliśmy' za wózek, bo jakby jeszcze miała ona wybrać, to bym chyba pękła. no i konflikt gotowy.
Ale wylałam żółć. Sorrry. i jak tu dogodzić ciężarnej?...
 
ślimakowa, wiem co czujesz...ale naprawdę ciesz się, że ma wam kto pomóc..to tylko ciuszki..zobaczysz, dzidzia szybko wyrośnie i zdążysz jeszcze nakupować tyle, że będziesz miała dosyć..a i prasowanie i układanie sprawi Ci wiele radości..ja w poprzedniej ciąży dostalam wszystkie ciuszki, ale radość sprawiało mi nawet dokupowanie malutkich skarpeteczek, lub kosmetyków..nawet kupienie pierwszych pamperaów było dla mnie wielka radościa haha
 
oto moj kaftanik. podobno zupełnie niemęski, bo mis powinien miec chociaz dzokejke!
 

Załączniki

  • IMG100.jpg
    IMG100.jpg
    15,5 KB · Wyświetleń: 53
reklama
Do góry