reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

U lekarza

reklama
Hejka
ja po wizycie rozwarcie na 2 cm, Pani doktor zrobila mi masaż szyjki na przyspieszenie i powiedziała że czeka dziś na mnie na porodówce bo ma dziś dyżur:-). Jak narazie skurcze sa ale bardzo delikatne więc czekam cierpliwie i może coś się rozkręci:-D
 
jakieś skurcze na ktg trzy były, ale ja ich nie czułam, usg ok, ale nie wiem ile mała waży, a potem dłuugo czekałam na wizytę na izbie przyjęć, padł system komputerowy i weszłam do gabinetu, ale lekarz stwierdziła, że skoro mnie w poniedziałek badali to mnie zapiszę na sobotę i tyle
 
Ja Was dziewczyny podziwiam, a Ciebie Kasiulec to już w szczególności...mnie gdyby wybił 40 tydzień i by mnie zbywali w szpitalu to objeździłabym pół śląska byleby mnie do któregoś przyjęli i wywołali poród. Ja rozumiem, że dziecko zna swój czas i wyjdzie jak będzie gotowe ale czasem trzeba mu w tym pomóc. Ja z natury niecierpliwa jestem więc nie dałabym rady tak czekać.
Trzymam kciuki żeby jak najszybciej te nasze maleństwa chciały wyjść :-)
 
Podpisuję się pod Kwasią, pokłony dla Kasiulca hehe. Ja nie dość, że niecierpliwa, to bym jeszcze oka nie mogła zmrużyć, że z synkiem coś się dzieje po takim czasie:confused: edit: chociaż według wszystkich terminów i wyliczeń moja ciąża będzie trwała 40 tygodni i 3 dni hehe
 
ja to podziwiam mojego męża, że tam cierpliwie ze mną czekał, wyszliśmy z domu o 11, a wróciliśmy o 16, do szpitala samochodem jedziemy 15minut :p
 
Meldujemy się po wizycie. Mój klocuszek na dzień dzisiejszy waży 3 kg z groszami. Ułożone główką na dół i ustawione jak do porodu :-) Po badaniu dowcipnym gin stwierdziła, że szyjka się skróciła więc wszystko dobrze postępuje. Jeśli dotrwam to ostatnia wizyta 22 lutego.
 
reklama
Widzę, że kolejne maluszki już po mału szykują się do wyjścia.

Trzymam kciuki by wyszły szybko i sprawnie...

Kwasia - cierpliwośc czy niecierpliwość to jedna sprawa a druga to fakt,że nie każda ma owulacje jak w zegarku ok 14 dc stąd rozbieżnosci w terminach porodu i do 42 tyg to jest w terminie.

Może zwyczajnie malec jest młodszy licząc od owulacji a nie od @

Dajmy na to 2 mamy obie zaczynają @ 22 maja 2012r. więc wedle lekarskiej teorii ( + 7 dni + 9 m-cy )obie mają termin porodu na 1 marca 2013r z czym

Mama 1 ma cykl 28 dniowy z owulacją w 14 dc więc dziecko poczęte ok 5 czerwca 2012 r. + 38 tyg życia płodowego = termin porodu wedle owulacji 25 luty 2013r.

Mama 2 ma cykl 60 dniowy z owulacją w 46 dc więc dziecko poczęte ok 6 lipca 2012r. + 38 tyg życia płodowego = termin porodu wedle owulacji 28 marca 2013r.

25.02.2013r. obie wedle OM obie będą w 40 tyg ciąży a wedle owulacji

mama 1 będzie w 38 tyg ciąży

mama 2 będzie dopiero w 33 tyg i 4 dc

Rozbieżność jest spora ale to taki ekstremalny przykład z dużą różnicą aby lepiej to zobrazować :-)

11 marca obie będą w 42 tyg wedle @
mama 1 będzie w 40 tyg ciąży licząc od owulacji
mama 2 będzie w 35 i 4 tyg ciąży licząc od owulacji i jak tu ją na siłę rozpakować bo jest po terminie wedle @?

Dlatego badania usg są bardziej miarodajne czasem i daty z usg brane też są pod uwagę o ile wielkość dziecka z @ jest bardzo rozbierzna z wielkościa z usg.

Napewno nikt nie robi nam na złość każąc się kulać z brzuszkiem do 42 tyg albo i dłużej
 
Ostatnia edycja:
Do góry