Tez uwarzam ze sie czepiacie bo nie zawsze cos jest czarne albo biale rozumiem ja coprawda nie mam takieo hardcoru moja mama mi pomaga wiec stram sie o nie zle nie wypowiadac a potrafmi mi imojemu chlopakiw strasznie zajsc za skore i mamy jej dosc a wy jak nie macie pojecia jak moze wygladac sytuacja ty tylko osadzac umiecie.
reklama
Dziewczyny jestem na tyle długo żeby wiedzieć, że ludzie sobie naprawdę niestworzone historie wymyślają.
Była kiedyś jedna forumowiczka, która "przywłaszczyła" sobię rodzinę swojej pracodawczyni(była opiekunką do dzieci).
Pisała o tych dzieciach jako o swoich.....o sobie jakby Ona była ich matką.
Udawał ciążę..........
W końcu jedno dziecko zginęło w wypadku, a Ona samam poroniła.
Wszytsko okazało się kłamstwem.
Jest naparwdę wiele osób, które najzwyczajniej w świecie zmyślają.
A posty Izulki23 właśnie o tym świadczą.
Była kiedyś jedna forumowiczka, która "przywłaszczyła" sobię rodzinę swojej pracodawczyni(była opiekunką do dzieci).
Pisała o tych dzieciach jako o swoich.....o sobie jakby Ona była ich matką.
Udawał ciążę..........
W końcu jedno dziecko zginęło w wypadku, a Ona samam poroniła.
Wszytsko okazało się kłamstwem.
Jest naparwdę wiele osób, które najzwyczajniej w świecie zmyślają.
A posty Izulki23 właśnie o tym świadczą.
marczelitto85
wurcel purcel
zle formułuje zdania, pisze chaotycznie??w każdym poście ma jakąś sprzeczność/choćby tutajJezu dziewczyny nie rozumiem Was
Po co Izulka mialaby to wszystko zmyslac??
Moze zle formuluje zdania,pisze haotycznie...ale po co mialaby zmyslac,ze jej mama jest taka,siaka i owaka??
Nie rozumiecie dobre panienki z dobrych domow,ze inni moga miec naprawde przechlapane?? tylko twierdzicie,ze dziewczyna co pracuje i na dodatek ma trojke dzieci siedzi przed kompem bo sie nudzi????
No rzeczywiscie czasu ma pewnie w nadmiarze.
Izulka nie przejmuj sie...ja Ci wierze i wspolczuje.Trzymaj sie jakos.
CYT>Hej dziewczyny jestem zalamana. Kur... poprostu myslalam ze mnie szlak trafi jak wrocilam do domu az sie poplakalam. Musialam zostac chwile dluzej w pracy tak wiec bylam w domu 19.40 i sprawa wyglada tak wchodze do domu moja mamusia juz ubrana w kurtce i gotowa do wyjscia dzieci nie wykapane nie spia pierd.... jak siemasz a ona do mnie z morda i wychodzi wiec ja za nia a dzieci w ryk uspokoilam dzieci i ja zlapalam i mowie czy w niedziele dama raczy przyjechac bo ja ide do pracy a ona ze nie wiec ja do niej w takim razie oddaj mi klucze i zabierz rzeczy w tej chwili a ona ze nie bo ona ma prawo tu mieszkac a ja na pol osiedla do niej jakie kur... prawo??!! a ona z morda na mnie i z beszczelnym usmieszkiem zebym sobie radzila sama wiec powiedzialam ok. Dzwonie do K i mowie mu co sie stalo a on na to : Pakuj jej rzeczy i wystaw przed drzwi a jutro zmieniamy zamek. Usiadlam i zaczelam plakac jestem zalamana nie wiem co robic. nie mam niani do dzieci w niedziele musze byc w pracy K tez. Dlaczego ja taka glupia jestem??Koniec CYT.
może i jej mama pilnuje dzieci ale która mieszkająca mama czeka w kurtce na powrót kogoś z pracy????i kto się pyta czy przyjedziekiedyś tam???albo w innych ze babcia przyjedzie to dziecko sie rozpłakało??? .no prosze was
Panienki z dobrego domuzastanów sie również co piszesz.ja też z chęcią zmienie nick i napisze pare bzdetów
Ostatnia edycja:
Dziewczyny jestem na tyle długo żeby wiedzieć, że ludzie sobie naprawdę niestworzone historie wymyślają.
Była kiedyś jedna forumowiczka, która "przywłaszczyła" sobię rodzinę swojej pracodawczyni(była opiekunką do dzieci).
Pisała o tych dzieciach jako o swoich.....o sobie jakby Ona była ich matką.
Udawał ciążę..........
W końcu jedno dziecko zginęło w wypadku, a Ona samam poroniła.
Wszytsko okazało się kłamstwem.
Jest naparwdę wiele osób, które najzwyczajniej w świecie zmyślają.
A posty Izulki23 właśnie o tym świadczą.
Moze ta dziewczyna nie mogla miec dzieci...takie kobiety wtedy wariuja.
Ale po tym,jak ktos tam na forum zmyslal to teraz kazda trudna sytuacje,ktora ktos opisze bedziesz traktowac jako klamstwa??
Tak najlepiej,wysmiac,zrownac z blotem nie uwiezyc...
Facetka,ktora zmyslala ze jest w ciazy to zupelnia inna bajka...
Powiedz jaki cel mialaby miec Izulka twierdzac,ze jej matka jest zla kobieta??
Opisuje sytuacje,krotko...
A moze Tobie musialaby cale zycie opisac od A do Z zebys zrozumiala...
Czy twierdzisz,ze tutaj maja prawo tylko wypowiadac sie takie co maja kolorowe zycie i zero problemow...?
Wedlug mnie posty Izulki sa pisane wlasnie pod wplywem chwili...nie zastanawia sie pol godziny co ma napisac...bo gdyby zmyslala to by wlasnie uwazala co pisala wczesniej by jej klamstwa na wierzch nie wyszly.
Ech-naprawdę czy warto się kłócić o to czy ktoś zmyśla czy nie? Jeśli uważacie, że zmyśla to po prostu zignorujcie taką osobę-straci publikę i może się uspokoi?
Co do samej Izulki-gadałam z nią na gg wczoraj i omawiałyśmy zalety młodej niani i starszej pani jako niani. Bo ona właśnie poszukuje i chce młodą nianię. Więc wydaje mi się, że nawet jeśli piszę chaotycznie o mamie i sytuacji i nie jest to wszystko do końca prawda to coś tam na rzeczy(jakiś konflikt) jest.
Po za tym kiedy piszecie, że siedzi w domu z trójką dzieci i się nudzi to mi się przykro robi. Bo odnosze takie wrażenie(niekoniecznie słuszne), że sądzicie jak kobieta siedzi w domu z dziećmi to nic nie robi tylko lezy i sie nudzi. Ja siedzę w domu z dzieckem i nie pracuję i dużo ludzi nawet w mojej rodzinie uważa mnie za darmozjada, który sie leni...ale żadne z nich nigdy nei siadziało całymi dniami w domu z małym dzieckiem...to ciężka praca. Często mam wrażenie, że matki, ktore pracują patrzą z pogardą na te siedzące w domu
ps. Przepraszam, że się wtrąciłam.
Co do samej Izulki-gadałam z nią na gg wczoraj i omawiałyśmy zalety młodej niani i starszej pani jako niani. Bo ona właśnie poszukuje i chce młodą nianię. Więc wydaje mi się, że nawet jeśli piszę chaotycznie o mamie i sytuacji i nie jest to wszystko do końca prawda to coś tam na rzeczy(jakiś konflikt) jest.
Po za tym kiedy piszecie, że siedzi w domu z trójką dzieci i się nudzi to mi się przykro robi. Bo odnosze takie wrażenie(niekoniecznie słuszne), że sądzicie jak kobieta siedzi w domu z dziećmi to nic nie robi tylko lezy i sie nudzi. Ja siedzę w domu z dzieckem i nie pracuję i dużo ludzi nawet w mojej rodzinie uważa mnie za darmozjada, który sie leni...ale żadne z nich nigdy nei siadziało całymi dniami w domu z małym dzieckiem...to ciężka praca. Często mam wrażenie, że matki, ktore pracują patrzą z pogardą na te siedzące w domu
ps. Przepraszam, że się wtrąciłam.
K
kobietka22
Gość
Może by tak skończyć debaty pt kto kłamie kto nie , na co i po co to komu jak ktoś uważa to za ścieme to niech nie odpisuje na posty i już
Jesteśmy w temacie o teściówkach ja swoją nawiedze jutro i zostane na niedziele
Jesteśmy w temacie o teściówkach ja swoją nawiedze jutro i zostane na niedziele
Ja swoją teściowa właśnie nawiedziłam i zostaje do poniedziałku u niej mam nadzieję że będzie wszystko okiMoże by tak skończyć debaty pt kto kłamie kto nie , na co i po co to komu jak ktoś uważa to za ścieme to niech nie odpisuje na posty i już
Jesteśmy w temacie o teściówkach ja swoją nawiedze jutro i zostane na niedziele
reklama
Jak ktoś kogoś nie zna choćby z prywatnych rozmów, to g... będzie wiedział o postach danej forumowiczki
A u nas ostatnio teściówka się nie pokazuje... wolnośc i swoboda ale mam przeczucie że dziś wpadnie z "wizytacją" przecież ona musi, bo inaczej się chyba zabije jak wnuczków nie zobaczy - a tak naprawdę to się zabije jak nie dokuczy mi
A u nas ostatnio teściówka się nie pokazuje... wolnośc i swoboda ale mam przeczucie że dziś wpadnie z "wizytacją" przecież ona musi, bo inaczej się chyba zabije jak wnuczków nie zobaczy - a tak naprawdę to się zabije jak nie dokuczy mi
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 32
- Wyświetleń
- 14 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: