Akurat to nie sa sciemy bo nie mam po co tego wymyslac, ae skoro nie wierzycie to trudno. Wtedy gdy klocilam sie z K bylam u tesciow i pojechalam do nas do domu gdzie byla moja matka. Opiekunke mialam miec ale niestety nie wyszlo dlatego jeszcze matka z nimi siedziala. A jesli bys dobrze poczytala to bys wiedziala dokladnie o co chodzi. Nie mam czego sie wstydzic bo nie klamie.
reklama
Mow sobie co chcesz i mysl sobie co chcesz. Nie znasz ani mnie ani mojej matki wiec nie wypowiadaj sie ja wiem ze nie klamie a Ty nie musisz w to wierzyc!!!!!!! Jeszcze wtedy byla inna sytuacja a poza tym nie mam powodow zeby wymyslac takie historyjki.
marczelitto85
wurcel purcel
skoro to forum jest od wypisywania kłamstw robienia w jajo wszystkich czytających i odpowiadających na posty to może wszystkie wymyślmy jakąś historyjkę.po debatujemy po współczujemy i następna bajeczka.pewnie niezly mialas ubaw jak czytalas co ci odpowiadaja forumowiczki.tez bym sie chciala tak nudzic w domu mając 3 dzieci.ale ja nie rozumiem czemu sie wypierasz???przeciez podano Ci przykłady tego co wypisywałaś???
marczelitto85
wurcel purcel
zresztą nie będę się już wypowiadać bo żal d....ściska.pozdrawiam i dobranoc
Ale ja wiem co pisalam i wiem jak jest i nie klamie!!! Nie wierzycie to nie nie musicie. Nie bede wam opowiadala kazdego dnia z mojego zycia a siedzac w domu sie nie nudze bo jeszcze procz dzieci i pracy mam zajecia. Nie potraficie wysluchac i dac sobie wytlumaczyc tylko odrazu najezdzacie na ludzi... To chyba z wami jest cos nie tak w takim razie .
Dobranoc
Dobranoc
No to zle wnioskujecie. Naprawde ciezko mi bylo otwierac sie przed obcymi ludzmi a wy mnie zmieszalyscie z blotem, owszem jeszcze w moje urodziny bylismy akurat u tesciow i tam mielismy zostac ale poklocilam sie z Konradem i wrocilam do domu gdzie byla tez moja matka potem sie pogodzilismy usiedlismy na spokojnie zeby pogadac i wyszlo to co wyszlo oboje sie przekonalismy przez co i kogo sa klotnie itd a jak zaczelismy z nia gadac to zaczely sie coraz wieksze klotnie i ona zaczela postepowac jak postepuje. To ze pisalam ze K jedzie zawiezc dzieci do przedszkola a po przedszkolu zostawia je mojej mamie to tez prawda bo ona byla u nas a on pojechal cos zalatwic potem odebrac dzieci zostawic je matce i do pracy. Ona wie doskonale ze ma zabrac soje rzeczy i oddac klucze ale nie chce tego zrobic wychodzi caly czas gdzies nie wiem gdzie i nie interesuje mnie to dzwoni tylko czy ma przyjechac zeby zostac z dziecmi a ja jak narazie nie mam innego wyjscia i musze je z nia zostawiac. Ale jak tylko bedzie niania to ona juz tu napewno nie wejdzie a poza tym K dzis powiedzial wyraznie ze jutro zmienia zamki i wywala jej rzeczy. Wiec zanim zaczniesz osadzac kogos o klamstwo najpierw spytaj bo to nie jest mile.
reklama
Jezu dziewczyny nie rozumiem Was
Po co Izulka mialaby to wszystko zmyslac??
Moze zle formuluje zdania,pisze chaotycznie...ale po co mialaby zmyslac,ze jej mama jest taka,siaka i owaka??
Nie rozumiecie dobre panienki z dobrych domow,ze inni moga miec naprawde przechlapane?? tylko twierdzicie,ze dziewczyna co pracuje i na dodatek ma trojke dzieci siedzi przed kompem bo sie nudzi????
No rzeczywiscie czasu ma pewnie w nadmiarze.
Izulka nie przejmuj sie...ja Ci wierze i wspolczuje.Trzymaj sie jakos.
Po co Izulka mialaby to wszystko zmyslac??
Moze zle formuluje zdania,pisze chaotycznie...ale po co mialaby zmyslac,ze jej mama jest taka,siaka i owaka??
Nie rozumiecie dobre panienki z dobrych domow,ze inni moga miec naprawde przechlapane?? tylko twierdzicie,ze dziewczyna co pracuje i na dodatek ma trojke dzieci siedzi przed kompem bo sie nudzi????
No rzeczywiscie czasu ma pewnie w nadmiarze.
Izulka nie przejmuj sie...ja Ci wierze i wspolczuje.Trzymaj sie jakos.
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 32
- Wyświetleń
- 14 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: