Jolka, u nas tak samo!
Mój myśli, że baba jest do wszystkiego, a on tylko do pracy a jego mamuśka latała za nim jak mieszkaliśmy u niej co chwila postawiając wszystko pod nos, zbierała po nim talerze po obiedzie, kubki po litrach kawy porozstawianych wszędzie... sprzątała u nas w pokoju na początku jak mieszkaliśmy sami to on jej kazał żeby sama sobie kawę robiła lol
ale go uczę, powoli ale uczę. Swoje talerze i kubki wrzuca tam gdzie trzeba, śmieci wyrzuca, kawę czasem zrobi i jest wrogo nastawiony do mamusi hehe
i nie uwierzycie ale moja teściówka się nie pojawiła!!!!
a ostatnio łukasz jej zawiózł drzewa na rozpałkę do pieca i mi się skarżył że ona nawet mu nie podziękowała heheeee
Mój myśli, że baba jest do wszystkiego, a on tylko do pracy a jego mamuśka latała za nim jak mieszkaliśmy u niej co chwila postawiając wszystko pod nos, zbierała po nim talerze po obiedzie, kubki po litrach kawy porozstawianych wszędzie... sprzątała u nas w pokoju na początku jak mieszkaliśmy sami to on jej kazał żeby sama sobie kawę robiła lol
ale go uczę, powoli ale uczę. Swoje talerze i kubki wrzuca tam gdzie trzeba, śmieci wyrzuca, kawę czasem zrobi i jest wrogo nastawiony do mamusi hehe
i nie uwierzycie ale moja teściówka się nie pojawiła!!!!
a ostatnio łukasz jej zawiózł drzewa na rozpałkę do pieca i mi się skarżył że ona nawet mu nie podziękowała heheeee