reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

teściowa chce od nas pieniędzy dla swojej córki ,,na start" w dorosłe życie.

moja Tesciowa juz nie zyje a szkoda bo to byl Aniol nie Kobieta eh ale widocznie wyjatek potwierdza regule, tylko, ze my tez kiedys raczej bedziemy Tesciowymi :-p
 
reklama
moja Tesciowa juz nie zyje a szkoda bo to byl Aniol nie Kobieta eh ale widocznie wyjatek potwierdza regule, tylko, ze my tez kiedys raczej bedziemy Tesciowymi :-p

Właśnie o to chodzi :-D
Jak świat światem stary zawsze te teściowe są bee.Moja na szczęście też wyjątek,kochana kobieta.
Ale też na swoją teściową potrafiła ponarzekac,ot taka nasza natura bab :rofl2:

Ja mam 3 synów,czyli teoretycznie będę miała 3 synowe :szok::-D
Już teraz wiem,że ciężko mi będzie podzielic się synkami z obcą kobietą,nie wiem czy nie będę zazdrosna.Ciężko mi wytłumaczyc nawet te moje uczucia.Wiem,że będzie mi bardzo ciężko zadowolic synowe,w końcu nikt nie jest idealny...i aż się trochę boję tych moich uczuc...


co do autorki wątku,sądzę,ze nie problemem jest tutaj teściowa,a mąż.Gdyby stał za nią murem to i problemów z jego matką by nie było.:tak:
 
a ja inaczej sprawę odbieram.Pomijajac watek meża i teściowej.Dwoje dzieci dziedziczy dom,kto w nim zostaje powinien uczciwie spłacić drugą stronę.Wyjsciem jest sprzedaż nieruchomości i podział na 2.
Teraz sytuacja wygląda tak,że syn ma z rodzina dach nad głową(za darmo),a córka musi mieszkać z matka,bo zajął pierwszy,wiec spłacenie jej jest poprostu uczciwe(nawet jesli teściowie jeszcze żyją).Znam wiele takich przypadków że jedno z dzieci zamieszkuje np górę domu,a drugie 30 lat splacać bedzie kredyt by się usamodzielnić.....Oboje maja prawa do domu tak?więc niech córka zajmie górę i spłaci Was-kij ma dwa końce.
Pozdrawiam:)


ps.znam nawet człowiek co mieszkał w 250 m domu,a jego siostra wynajmowała całe życie w innym miescie.Teraz mieszkają w tym domu jego dzieci ze swymi żonami,a córka dalej nie spłacona na wynajmie......Babcia żyje wiec spadku nie ma,podziału też nie i gdzie tu uczciwość???
 
Do góry