dariaa11
Początkująca w BB
Ja mam teściową już 5 rok jestem zadowolona, bo nie mieszkamy razem. I jest tez sporo od nas oddalona, bo 25 km
Myślę, że jest dobrze między nami, gdy mam jakies zastrzeżenia do mojej teściowej to jej to poprostu mówię, czasami na nią nakrzycze jak już mi brakuje słów. Nie pozwalam jej się wtrącać w wychowywanie syna ( mówię wtedy, że ona dziedzi swoje wychowała juz).
Na początku oczywiście naszego małżeństwa ani ona mnie, ani ja jej nie lubiłam, zawsze miała mi za złe, że jej zabrałam syna. Wypominała mi to za każdym razem. Wkońcu powiedziałam jej: ,, Zabrałam Ci syna, ale dałam wnuka". Po tym zdarzeniu stosunki nasze się zmieniły i zawsze mogę z nią sobie porozmawiać, iść na zakupy czy poprostu odwiedzić i posiedzieć
Trzymajcie się )
Myślę, że jest dobrze między nami, gdy mam jakies zastrzeżenia do mojej teściowej to jej to poprostu mówię, czasami na nią nakrzycze jak już mi brakuje słów. Nie pozwalam jej się wtrącać w wychowywanie syna ( mówię wtedy, że ona dziedzi swoje wychowała juz).
Na początku oczywiście naszego małżeństwa ani ona mnie, ani ja jej nie lubiłam, zawsze miała mi za złe, że jej zabrałam syna. Wypominała mi to za każdym razem. Wkońcu powiedziałam jej: ,, Zabrałam Ci syna, ale dałam wnuka". Po tym zdarzeniu stosunki nasze się zmieniły i zawsze mogę z nią sobie porozmawiać, iść na zakupy czy poprostu odwiedzić i posiedzieć
Trzymajcie się )