reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

terminy i wyniki badań/USG

tez zakladam ze to co szybko przechodzi uklucia to nic groznego, a bol jak na @ to skurcz... tylko te na @ u mnie pojawiaja sie rzadko np. moze 3-4 razy na dzien wczoraj a ja juz bym chciala byc po :((
Kasiula dobrze ze jestes w dwupaku choc rozumiem i chec nie bycia w nim :p
po osttanim przezyciu wole z brzuchem :) heheh strach mnie oblecial :)
 
reklama
Witam,

Otoz moja gineo spadla z krzesla jak mnie zbadala. Na poczatku jak zwykle, ble, ble ble, jakie to mam swietne wyniki (przez cala ciaze), ze zdrowa jestem, ze mala sie dobrze rusza, ze na KTG nie ma skurczy ani nic takiego, ze swietnie, ze do 38 tc KTG co tydzien, po 38 dwa razy w tygodniu, i ze pewnie doczekam do 40 tc i ze potem musimy zdecydowac jak bedziemy stymulowac mala do wyjscia itd....a potem doszlo do badania dowcipnego... ja na nia (czyli gineo) patrze a ona blada... wpycha palucha raz (boli) mowi: wytrzymaj wpych drugi raz, maca maca maca, zdenerwowana patrzy na mnie z niedowierzaniem i mowi: ty... ty mi sie do porodu kwalifikujesz... Chcialam tam zemdlec z wrazenia. Szyjki brak (juz nie mam), rozwarcie ponad 2 cm, mala "przyparta" cokolwiek by to nie oznaczalo, zeszla do kanalu calkowicie.

Mam lezec przez tydzien (chociaz do 2 listopada) a potem... moze wypasc w kazdej chwili bo obecnie trzyma sie jedynie na pecherzu plodowym. Jak odejda wody mam leciec od razu i nie czekac (tak samo jak zaczna sie skurcze) bo jak sama stwierdzila - najtrudniejsze juz za mna (skrocenie szyjki, zejscie dziecka i poczatek rozwarcia). Mala wazy 3 kg :) Nastepna wizyta 6 listopada ale nawet ona (gineo) nie wierzy ze do niej dojdzie...
 
Witam,

Otoz moja gineo spadla z krzesla jak mnie zbadala. Na poczatku jak zwykle, ble, ble ble, jakie to mam swietne wyniki (przez cala ciaze), ze zdrowa jestem, ze mala sie dobrze rusza, ze na KTG nie ma skurczy ani nic takiego, ze swietnie, ze do 38 tc KTG co tydzien, po 38 dwa razy w tygodniu, i ze pewnie doczekam do 40 tc i ze potem musimy zdecydowac jak bedziemy stymulowac mala do wyjscia itd....a potem doszlo do badania dowcipnego... ja na nia (czyli gineo) patrze a ona blada... wpycha palucha raz (boli) mowi: wytrzymaj wpych drugi raz, maca maca maca, zdenerwowana patrzy na mnie z niedowierzaniem i mowi: ty... ty mi sie do porodu kwalifikujesz... Chcialam tam zemdlec z wrazenia. Szyjki brak (juz nie mam), rozwarcie ponad 2 cm, mala "przyparta" cokolwiek by to nie oznaczalo, zeszla do kanalu calkowicie.

Mam lezec przez tydzien (chociaz do 2 listopada) a potem... moze wypasc w kazdej chwili bo obecnie trzyma sie jedynie na pecherzu plodowym. Jak odejda wody mam leciec od razu i nie czekac (tak samo jak zaczna sie skurcze) bo jak sama stwierdzila - najtrudniejsze juz za mna (skrocenie szyjki, zejscie dziecka i poczatek rozwarcia). Mala wazy 3 kg :) Nastepna wizyta 6 listopada ale nawet ona (gineo) nie wierzy ze do niej dojdzie...
No to poszalalas kobietko;-):-D:-D:-D
Jak zwykle cos sie dzieje z zaskoczenia:tak:
My mamy podobny termin wg OM, wiec jeszcze faktycznie tydzien, aby dzidzia byla donoszona w 100%
Zaciskaj nozki mocno!
 
reklama
Do góry