reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

terminy i wyniki badań/USG

cześć dziewczyny wpadam na chwilkę
nadal w szpitalu dwa w jednym i z tego bardzo się cieszę ale przyznaję że jest strasznie ciężko
męczę się ze skurczami bólami brzucha rozwarcie coraz większe a mimo to lekarze ciągle zmieniają decyzję co do mojego porodu
pocieszające jest to że dzisiaj pani profesor oznajmiła że w razie kolejnej akcji już nie mają wstrzymywać więc teraz czekamy

martynia bardzo tęskni widujemy się czasami ale pochorowała się bidulka więc bardziej się martwię i denerwuję i bardziej chcę do domku


tydzień temu maluszek ważył 2200

mamusiom które urodziły gratuluję a pozostałym dużo cierpliwości i szczęśliwego rozwiązania
trzymajcie się listopadóweczki

Kasia trzymaj się, jeszcze troszkę i szczęśliwe rozwiązanie. Martynka na pewno szybko wróci do zdrowia.
 
reklama
Ja mam na 15 wizytę u gina. Mam nadzieję, ze powie mi dzisiaj jakies konkrety, bo jak znów nic i każe przyjść za tydzień to się wścieknę. Kurcze, co tydzień ostatnio do niego chodzę i co tydzień 200zł :wściekła/y:
 
reklama
Do góry