Anja ja chyba nie chciałabym po 2godz iśc do domu. Chociaż jedną dobę w szpitalu. No ale Ty chyba nie masz wyboru.
Co to masażu szyjki to też doskonale wiem co to jest i jak boli. Zdecydowanie gorsze od skurczy
i nikt mnie nie pytał czy chcę
No ale fakt długo szyjka nie chciał mi się rozwierac a po tym był postęp.
Ja też wczoraj na wizycie. Wyniki mam jakbym w ciązy nie była, nawet anemia zniknęła
I już nie będę miec żadnych badań. Dzidzia zdrowa, waży około 2300g, teraz wbiłyście mi klina czy nie za mało, ale patrząc, że dziewczynka czyli z reguły mniejsze się rodzą (choc są wyjątki) no i ma jeszcze 5 tygodni aby urosnąc. Mój gin też twierdzi że kolejne dzieci rodzą się mniejsze, nie mam doświadczenia zobaczyny.
Nie zależy mi żeby ważyła 4000g, Adasia rodziłam 3900 i chyba wolę mniejsze dzieci rodzic
Ilośc wód prawidłowa, łożysko wysoko. Do 15 października mam zażywac Fenoterol, potem po pół tabletki dziennie odstawic (mam dawkę 4 x 1/2tabl/dzień). przedostatnią wizytę mam 22 paź i wtedy dostanę zwolnienie aż do porodu, a jak nie urodzę wcześniej to ostatnia wizyta w dniu terminu - 10 listopada.