reklama
Jestesmy mile zaskoczeni zyczeniami:-)Dziekuje za nie w imieniu Szymonka!
Co do mierzenia saturacji to u nas jest tak,ze pielęgniarka przynosi maszyne i robimy test przez cała noc(mały musi spac).U nas lekarz mówi,ze prawidłowa saturacja to powyzej 95.Ostatnim razem jak zwiekszyli mu tlen to miał saturację ok 90,czasami mniej czasmi wiecej,ale często jest tak,ze ma ok 95 na poczatku przez 2 godz a jak zaczyna go męczyc kaszel i wymiotuje to spada mu do 70 a pozniej sie podnosi do 89-90 i dalej juz nie.W tym tyg mielismy znowu pulsoksymetr na noc i miał bardzo dobra saturacje(93-98),ale lekarz nie kazał mu zmniejszac na razie tlenu bo powiedzial,ze to jest taka saturacja jaką chcą u niego utrzymac,troche tego nie rozumie,byłam pewna ze mu zmniejsza.Spróbuje kupic pulsoksymetr,będę czuła sie pewniejsza.Mieszkam w UK wiec nie załatwie sobie niestety z żadnej fundacji w pl.
U nas cały czas stan podgoraczkowy,dzisiaj Szymek miał 37.9 od rana,troche sie zaczełam martwic,mam nadzieję,ze to nie kolejna infekcja...
Co do mierzenia saturacji to u nas jest tak,ze pielęgniarka przynosi maszyne i robimy test przez cała noc(mały musi spac).U nas lekarz mówi,ze prawidłowa saturacja to powyzej 95.Ostatnim razem jak zwiekszyli mu tlen to miał saturację ok 90,czasami mniej czasmi wiecej,ale często jest tak,ze ma ok 95 na poczatku przez 2 godz a jak zaczyna go męczyc kaszel i wymiotuje to spada mu do 70 a pozniej sie podnosi do 89-90 i dalej juz nie.W tym tyg mielismy znowu pulsoksymetr na noc i miał bardzo dobra saturacje(93-98),ale lekarz nie kazał mu zmniejszac na razie tlenu bo powiedzial,ze to jest taka saturacja jaką chcą u niego utrzymac,troche tego nie rozumie,byłam pewna ze mu zmniejsza.Spróbuje kupic pulsoksymetr,będę czuła sie pewniejsza.Mieszkam w UK wiec nie załatwie sobie niestety z żadnej fundacji w pl.
U nas cały czas stan podgoraczkowy,dzisiaj Szymek miał 37.9 od rana,troche sie zaczełam martwic,mam nadzieję,ze to nie kolejna infekcja...
mamaWojtusia
Zaangażowana w BB
Madziu ciesze się że saturacja troszkę się poprawiła, zobaczysz jeszcze trochę a dojdzie do normy. Co do pulsoksymetru to najlepiej by było gdybyś go kupiła w polsce, przypuszczam że będzie taniej, najwyżej jak już nie będzie wam potrzebny to go opchniecie gdzieś w Anglii, przesyłam ci poniżej link do strony gdzie jest pulsoksymetr z czujnikiem pediatrycznym, niestety w większości pulsoksymetry są tylko z czujnikami dla dorosłych.
Pulsoksymetr z sondą neonatalną , pulsoksymetr dla szpitali , przychodni , gabinetów lekarskich , oraz do użytku domowego - VOLOS - import i dystrybucja urządzeń medycznych; sklep internetowy; sprzedaż hurtowa; sklep medyczny; detektor tętna
Pulsoksymetr z sondą neonatalną , pulsoksymetr dla szpitali , przychodni , gabinetów lekarskich , oraz do użytku domowego - VOLOS - import i dystrybucja urządzeń medycznych; sklep internetowy; sprzedaż hurtowa; sklep medyczny; detektor tętna
Kamea
Fanka BB :)
Spóźnione życzenia urodzinowe dla Szymusia!!! Dużo zdrówka, bo ono najważniejsze, żebyście w końcu zaznali rutyny dnia codziennego.
Szymon to już kawaler! Kolejny łamacz kobiecych serc nam rośnie:-) Ach, szkoda, że córki nie mam... Ale to jeszcze nic straconego ;-)
Szymon to już kawaler! Kolejny łamacz kobiecych serc nam rośnie:-) Ach, szkoda, że córki nie mam... Ale to jeszcze nic straconego ;-)
tymira
Fanka BB :)
Ja również przyłączam się do życzeń dla Szymusia. Dużo zdrówka mały bohaterze
Hej, z tego co widzę, to ceny raczej takie same są.
W tym pierwszym szpitalu nauczyli mnie, że saturacja 90 jest ok, a 92 to już całkiem dobra. Gdy dzieci miały choć przez chwilę 96 od razu próbowano zmniejszać tlen, żeby pobudzać płucka do wydajniejszej pracy i adaptowania się, i radzenia sobie też.
Tak jak już wspominałam wcześniej, saturacja 92-95 jest super a powyżej 95 do 97 w przypadku nadciśnienia płucnego.
Nie znam się na tyle ale z tego co wiem, tak czy siak podaż tlenu nalezy próbować obniżać jeśli tylko saturacja jest dobra przez jakiś czas.
Ile tlenu teraz dostaje Szymuś? Bo z wysokiego tlenu pewnie trudniej zejść ale próbować trzeba. Podkreślam, że nie jestem lekarzem ani nie namawiam Cię do niczego, ale nie wiesz dlaczego Wasz lekarz uważa, że powinno być więcej niż 95 i nie próbuje zmniejszać jeśli ma wyższą? Tutaj w tym szpitalu również lekarzom podobała się wyższa saturacja ale... wiedziałam swoje, krzywo na mnie patrzyli, zwłaszcza pielęgniarki ale miałam to gdzieś. Oczywiście robiłam to na własną odpowiedzialność tak jak i teraz, bo szczerze mówiąc, gdyby nie nasze zaangażowanie to Wojtuś siedziałby na tlenie 0.1 a my zeszliśmy na dzień dzisiejszy do 0.08
Co do pulsoksymetrów, my mamy ten pierwszy od góry. Czujniki mamy i na nóżkę i na palec, jednak na palec mamy tylko dla dorosłych ale radzimy sobie. Może na paluszek dziecięcy byłby lepszy? Być może. Szczerze mówiąc czujnik na stopkę średnio zdał u nas egzamin, zjeżdżał, zsuwał się, itd. ostatecznie wyjęliśmy diodki i plasterem przyklejaliśmy dookoła stópki, zwłaszcza na noc. Obecnie tym na palec sprawdzamy kilka razy dziennie przez jakiś czas a w nocy sprawdzamy jak Mały budzi się do jedzenia. Tylko że u nas sytuacja jest zdaje się troszeczkę inna, bo Wojtuś tlen ma niższy i jest bardziej stabilny. Trudno mi coś sensownie doradzać, kurczę :/
Zdrówka dla Szymusia
edit: gdyby nie moja upierdliwość godziłabym się na wygodę pielęgniarek, które i 0.3 mu waliły :/ a do domu wyszedł z 0.2... bo nie było pokrętła z 0.12 :/ ale moja HV mi uprosiła o pożyczenie ze szpitala bo jej smęciłam, jak ja ich prosiła, do dać nie chcieli. Po kilku dniach próbowaliśmy zejść na 0.1, owszem, bywały powroty na 012 na kilka godzin ale jak tylko saturacja i oddech były ok to zmniejszaliśmy, tym sposobem doszliśmy do tego 0.08. Acha, z tego co wiem, ilośc oddechów powinna być mniejsza niż 60 na minutę, między 40 a 60, jeśli jest powyżej 60 należy dziecko obserwować i jeśli oddech nie wróci no dormy to skontaktować się z lekarzem.
Handheld Pulse Oximeters
W tym pierwszym szpitalu nauczyli mnie, że saturacja 90 jest ok, a 92 to już całkiem dobra. Gdy dzieci miały choć przez chwilę 96 od razu próbowano zmniejszać tlen, żeby pobudzać płucka do wydajniejszej pracy i adaptowania się, i radzenia sobie też.
Tak jak już wspominałam wcześniej, saturacja 92-95 jest super a powyżej 95 do 97 w przypadku nadciśnienia płucnego.
Nie znam się na tyle ale z tego co wiem, tak czy siak podaż tlenu nalezy próbować obniżać jeśli tylko saturacja jest dobra przez jakiś czas.
Ile tlenu teraz dostaje Szymuś? Bo z wysokiego tlenu pewnie trudniej zejść ale próbować trzeba. Podkreślam, że nie jestem lekarzem ani nie namawiam Cię do niczego, ale nie wiesz dlaczego Wasz lekarz uważa, że powinno być więcej niż 95 i nie próbuje zmniejszać jeśli ma wyższą? Tutaj w tym szpitalu również lekarzom podobała się wyższa saturacja ale... wiedziałam swoje, krzywo na mnie patrzyli, zwłaszcza pielęgniarki ale miałam to gdzieś. Oczywiście robiłam to na własną odpowiedzialność tak jak i teraz, bo szczerze mówiąc, gdyby nie nasze zaangażowanie to Wojtuś siedziałby na tlenie 0.1 a my zeszliśmy na dzień dzisiejszy do 0.08
Co do pulsoksymetrów, my mamy ten pierwszy od góry. Czujniki mamy i na nóżkę i na palec, jednak na palec mamy tylko dla dorosłych ale radzimy sobie. Może na paluszek dziecięcy byłby lepszy? Być może. Szczerze mówiąc czujnik na stopkę średnio zdał u nas egzamin, zjeżdżał, zsuwał się, itd. ostatecznie wyjęliśmy diodki i plasterem przyklejaliśmy dookoła stópki, zwłaszcza na noc. Obecnie tym na palec sprawdzamy kilka razy dziennie przez jakiś czas a w nocy sprawdzamy jak Mały budzi się do jedzenia. Tylko że u nas sytuacja jest zdaje się troszeczkę inna, bo Wojtuś tlen ma niższy i jest bardziej stabilny. Trudno mi coś sensownie doradzać, kurczę :/
Zdrówka dla Szymusia
edit: gdyby nie moja upierdliwość godziłabym się na wygodę pielęgniarek, które i 0.3 mu waliły :/ a do domu wyszedł z 0.2... bo nie było pokrętła z 0.12 :/ ale moja HV mi uprosiła o pożyczenie ze szpitala bo jej smęciłam, jak ja ich prosiła, do dać nie chcieli. Po kilku dniach próbowaliśmy zejść na 0.1, owszem, bywały powroty na 012 na kilka godzin ale jak tylko saturacja i oddech były ok to zmniejszaliśmy, tym sposobem doszliśmy do tego 0.08. Acha, z tego co wiem, ilośc oddechów powinna być mniejsza niż 60 na minutę, między 40 a 60, jeśli jest powyżej 60 należy dziecko obserwować i jeśli oddech nie wróci no dormy to skontaktować się z lekarzem.
Handheld Pulse Oximeters
Ostatnia edycja:
mamoWojtusia z tego co patrzyłam to u nas pulsoksymetry sa jednak duzo tańsze.Ten który przysłałas mi w linku za 1.200 u nas kosztuje 75 funtów...
agawhite dzieki za cenne rady.My dzisiaj w nocy znowu mielismy pulsoksymetr i pielegniarka ma dzwonic po południu ale powiedziała,ze raczej nie zmniejsza mu tlenu bo ma cały czas stan podgoraczkowy.Saturacje miał dobra(ok 95-96)przez całą noc.Dla nich nie jest chyba na tyle rewelacyjna zeby zmniejszyc tlen...:-( Szymek dostaje na dzień dzisiajszy 0.5l/min. A pół roku temu potrzebował tylko 0.2.Czyli lepszy kjest czujnik na palec?Bo ja właśnie sie przymierzam do kupna i nie wiem który wybrac,pediatric probe to pewnie jest ten na palec,a infant probe to na stópkę o ile się nie myle...Ja nie wyobrazam sobie mierzyc mu na palcu,cały czas uzywamy czujnika na stópkę,który jest co prawda mały ale owijamy syopę dookoła i na to jeszcze pianke na rzep wiec wszystko sie dobrze trzyma.Wczoraj Szymonek miał goraczke jak była pielegniarka,dalismy paracetamol i zeszła mu do 37.5,gdyby nie zeszła to musielibyśmy jechac do szpitala.Na razie sie obyło,zobaczymy jak bedzie dalej...
agawhite dzieki za cenne rady.My dzisiaj w nocy znowu mielismy pulsoksymetr i pielegniarka ma dzwonic po południu ale powiedziała,ze raczej nie zmniejsza mu tlenu bo ma cały czas stan podgoraczkowy.Saturacje miał dobra(ok 95-96)przez całą noc.Dla nich nie jest chyba na tyle rewelacyjna zeby zmniejszyc tlen...:-( Szymek dostaje na dzień dzisiajszy 0.5l/min. A pół roku temu potrzebował tylko 0.2.Czyli lepszy kjest czujnik na palec?Bo ja właśnie sie przymierzam do kupna i nie wiem który wybrac,pediatric probe to pewnie jest ten na palec,a infant probe to na stópkę o ile się nie myle...Ja nie wyobrazam sobie mierzyc mu na palcu,cały czas uzywamy czujnika na stópkę,który jest co prawda mały ale owijamy syopę dookoła i na to jeszcze pianke na rzep wiec wszystko sie dobrze trzyma.Wczoraj Szymonek miał goraczke jak była pielegniarka,dalismy paracetamol i zeszła mu do 37.5,gdyby nie zeszła to musielibyśmy jechac do szpitala.Na razie sie obyło,zobaczymy jak bedzie dalej...
Kurczę, to co się stało, że zamiast mniej Szymuś ma aż o tyle więcej? bo to sporo więcej..
Nie umiem się wypowiedzieć co do zmniejszania tlenu przy stanie podgorączkowym, może faktycznie wtedy nie zmniejszać, a On często ma taką podwyższoną temperaturę? Jeśli nie ma infekcji to stan podgorączkowy jest?
Jeśli Tobie jest wygodnie mierzyć na stópce-mierz na stópce U nas nie zdało to egzaminu zbytnio. Mamy na palec czujnik ale dla dorosłego , z tego co widzę na tej stronie dla dziecka chyba można dokupić na dziecinny paluszek ewentualnie.
Do rzeczy: infant-na stópkę, pediatric-na paluszek dziecinny.
I ok, zgodze się, że saturacja powyżej 95 jest extra i super byłoby ją utrzymać ale kurka co z płuckami wtedy jeśli nie będą podejmowane próby zmniejszania tlenu.
Przeczekaj póki co ten stan podgorączkowy, będziemy mysleć potem. Bo już nawet przeszło mi przez myśl, że może mogłabyś próbować tak jak u nas z cepapem było: kilka godzin w cepapie i kilka bez, poźniej ten czas bez-wydłużano po trochu...
Może by można kilka godzin na 0.5, obniżyć powiedzmy na 2 godziny na 0.4 (bo rozumiem, że masz takie pokrętła, że niższa od 0.5 jest potem 0.4, nie ma nic pomiędzy np. 0.45) i wrócić na 0.5, nie wiem może dobrym pomysłem byłoby zacząć 6 godzin na 0.5 i 2 na 0.4, potem powrót na 0.5 na 6 godzin i znowu na 2 godziny na 0.4... tak sobie głośno myślę...
Nie umiem się wypowiedzieć co do zmniejszania tlenu przy stanie podgorączkowym, może faktycznie wtedy nie zmniejszać, a On często ma taką podwyższoną temperaturę? Jeśli nie ma infekcji to stan podgorączkowy jest?
Jeśli Tobie jest wygodnie mierzyć na stópce-mierz na stópce U nas nie zdało to egzaminu zbytnio. Mamy na palec czujnik ale dla dorosłego , z tego co widzę na tej stronie dla dziecka chyba można dokupić na dziecinny paluszek ewentualnie.
Do rzeczy: infant-na stópkę, pediatric-na paluszek dziecinny.
I ok, zgodze się, że saturacja powyżej 95 jest extra i super byłoby ją utrzymać ale kurka co z płuckami wtedy jeśli nie będą podejmowane próby zmniejszania tlenu.
Przeczekaj póki co ten stan podgorączkowy, będziemy mysleć potem. Bo już nawet przeszło mi przez myśl, że może mogłabyś próbować tak jak u nas z cepapem było: kilka godzin w cepapie i kilka bez, poźniej ten czas bez-wydłużano po trochu...
Może by można kilka godzin na 0.5, obniżyć powiedzmy na 2 godziny na 0.4 (bo rozumiem, że masz takie pokrętła, że niższa od 0.5 jest potem 0.4, nie ma nic pomiędzy np. 0.45) i wrócić na 0.5, nie wiem może dobrym pomysłem byłoby zacząć 6 godzin na 0.5 i 2 na 0.4, potem powrót na 0.5 na 6 godzin i znowu na 2 godziny na 0.4... tak sobie głośno myślę...
reklama
Nie umiem powiedziec co sie stało,ze Szymek potrzebuje teraz tyle tlenu,zresztą lekarze tez chyba nie...Jedyny powód jaki przychoodzi mi do głowy to ilosc infekcji jakie mały przeszedł od wyjscia do domu.W zasadzie co wychodził z jednej to dostawał kolejnej,moze to wyniszczyło jego płuca?Na razie Szymek jest w domu od 3 tyg i od 3 tyg utrzymuje sie stan pogoraczkowy(ok 37.5-37.7),czasami spadnie o 2-3 kreski ale nigdy ponizej 37.Z tego co pamietam to wczesniej tak nie było,bardzo czesto miał goraczkę ale to zawsze była infekcja i jak był w szpitalu na antybiotyku to miał ok 36.6.
Nie wiem co sie teraz dzieje,ale pielegniarka mówi,ze do 37.5 to jeszcze dobra,ale tyle czasu?Sama juz nie wiem....
No nietety na pokretle moge ustawic 0.4 lub 0.5,nie mam nic pomiedzy,chociaz madry lekarz kiedys jak mały wychodził ze szpitala i potrzebował 0.25 kazał nam ustawic pomiedzy 0.2 a 0.3 i po dwóch dniach okazało się,ze Szymek był 2 dni bez tlenu!Bo jak sie ustawi pomiędzy to nic nie leci.Dobrze kombinujesz,chyba zacznę tak robic,nie jest to jakaś ogromna różnica żebym mogła mu zaszkodzic,szczególnie przy takiej saturacji,ale chyba poczekam jeszcze pare dni,z pulsoksymetrem bede bardziej pewna,bo nie wiem kiedy teraz pielegniarka raczy nas odwiedzic z maszyną...
Nie wiem co sie teraz dzieje,ale pielegniarka mówi,ze do 37.5 to jeszcze dobra,ale tyle czasu?Sama juz nie wiem....
No nietety na pokretle moge ustawic 0.4 lub 0.5,nie mam nic pomiedzy,chociaz madry lekarz kiedys jak mały wychodził ze szpitala i potrzebował 0.25 kazał nam ustawic pomiedzy 0.2 a 0.3 i po dwóch dniach okazało się,ze Szymek był 2 dni bez tlenu!Bo jak sie ustawi pomiędzy to nic nie leci.Dobrze kombinujesz,chyba zacznę tak robic,nie jest to jakaś ogromna różnica żebym mogła mu zaszkodzic,szczególnie przy takiej saturacji,ale chyba poczekam jeszcze pare dni,z pulsoksymetrem bede bardziej pewna,bo nie wiem kiedy teraz pielegniarka raczy nas odwiedzic z maszyną...
Podobne tematy
Podziel się: