reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Szpitale i porodówki - czyli gdzie zamierzamy rodzić.

Citronka: moj lekarz jest z zupelnie innego szpitala;> chodz dla mnie lekarz nie jest najwazniejszy jezeli o to chodzi bo tak naprawde wszystko jest w rekach poloznych i to odnich duzo zalezy. A w Bonifratrów mojej kuzynki kolezanka tam pracuje wiec dla tego sie zastanawiam.
A w kolejowy mam już sprawdzony jezeli chodzi o polozne bo tam rodzilam z Wojtaszkiem i bylam zadowolona - dodajmy jeszcze to ze tam jestem traktowana nieco inaczej ze wzgledu na dziadka ktory tam był dyrektorem.

Ale tak jak pisze Monaj: podpowiedz co tam trzeba dla maluszka brac?

jeżeli chodzi o gadżety dla maluszka to pewnie jak wszędzie. Ubranka sa szpitalne ale raczej wszyscy przynoszą swoje, ja z tych szpitalnych skorzystałam po porodzie bo mój mąż przyjechał tuz przed samym cc więc nie miałam już czasu ani głowy żeby mu tłumaczyć co ma wyjąć z torby. Rożki tez mają i ja postanowiłam że w takim razie nie będę swojego "brudzić" bo po wyjściu ze szpitala musiałabym go wyprać a tak już miałam w domku swój. Trzeba mieć pampersiki, chusteczki, kremik do pupci.

Pytajcie co jeszcze chciałybyście wiedzieć bo sama nie wiem o czym jeszcze napisać.


jeszcze mi się przypomniało że w tym szpitalu zakładają szwy rozpuszczalne więc nie trzeba przeżywać stresu ich zdejmowania.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Alka1106- Ja też będę rodziła na Polnej :-) Zapowiada się na CC bo mała ma główkę pod moim prawym żebrem :-( wiesz może czy jest możliwość wcześniejszego obejrzenia sali porodowej, poporodowej itp?
Co do studentów- ja się na nich zgadzam. Nie jestem jakaś wstydliwa i wiem, że na kimś muszą się uczyć żeby później dobrze prowadzić ciąże mojej córeczki ;-)
 
Ostatnia edycja:
Alka1106- Ja też będę rodziła na Polnej :-) Zapowiada się na CC bo mała ma główkę pod moim prawym żebrem :-( wiesz może czy jest możliwość wcześniejszego obejrzenia sali porodowej, poporodowej itp?
Co do studentów- ja się na nich zgadzam. Nie jestem jakaś wstydliwa i wiem, że na kimś muszą się uczyć żeby później dobrze prowadzić ciąże mojej córeczki ;-)
myślę, że na pewno można obejrzeć - ja oglądałam ze szkołą rodzenia, ale wystarczy zadzwonić i się umówić... a co do CC to żyj nadzieją, że jeszcze jakiegoś fikołka fiknie :) Wiara ponoć czyni cuda :tak:
 
Ja będę rodzić w Rawie Mazowieckiej :)

15 minut spacerkiem od domu, moja położna ze szkoły rodzenia jest tam oddziałową, a Pani Doktor miewa dyżury, więc mogę kombinować, żeby odebrała mój poród.

Co do Trójmiasta - osobom, które mają wybór (czyt. mogą dojechać do Gdańska) stanowczo odradzam Redłowo. Córka P. urodziła się niepełnosprawna wskutek działań lekarzy z tamtego szpitala, a moja przyjaciółka może podziękować personelowi za poparzone spirytusem krocze i uda oraz 28 szwów, których możnaby uniknąć, gdyby zrobiono jej USG przed porodem i sprawdzone, że Mały waży 4200, a nie po małym brzuchu powiedzieć "E... góra 2500. Rodzisz siłami natury".
 
a ja chciałam powiedzieć dziewczynom które będą rodzić w Elblągu, że w szpitalu wojskowym nie ma już porodówki, w wojewódzkim można skorzystać z gazu rozweselającego (nie wiem w czym on ma pomóc), koszule do porodu daje szpital żeby swojej nie ubrudzić, ubranka dla maleństwa są niepotrzebne bo ubierają w swoje tylko trzeba mieć na wyjście dla maleństwa, trzeba mieć paczkę pieluch i chusteczki nawilżane tyle się dowiedziałam od koleżanki sama jeszcze nie rodziłam wszystko przede mną...
 
MAria - no i właśnie nadal nie wiem gdzie. Czekam na informacje od Igi, ma się wypytać swojego lekarza, który stamtąd jest, jak to teraz wygląda z tym kontaktem skóra do skóry itp. Bo to mnie gnębi, no i do tego jeszcze studenci. Jeśli bym miała rodzić pod koniec grudnia (wtedy pewnie nie będzie studentów, bo mają przerwę świąteczną), no i respektowaliby to nowe rozporządzenie to chyba starynkiewicza - przynajmniej wiem już czego się spodziewać i to daje pewien komfort psychiczny. Ale tak do końca to nie wiem. Za to postanowiłam się tam zapisać do tej poradni diabetologicznej, bo moja ginka nie zna się na prowadzeniu ciąż z cukrzycą. Mówiła mi, że to usg w 32 tyg. to już ostatnie, na ktg też wątpię, żeby mi dała skierowanie od 36 tyg (normalnei chyba się chodzi dopiero jak termin minie), a ja się martwię... Bo po I to mała spora wyszła na ostatnim usg, no i z Przemkiem to też pod koniec już mi łożysko siadało (dlatego miałam spadki cukru, na usg wyszło, że mały już prawie nic nie rośnie) i jakoś się boję, żeby czegoś nie przeoczyć. A jak tam będę chodzić to mnie pokierują i na te ktg regularne i pewnie usg tez jeszcze zrobią. Dziś próbowałam się tam zapisać, ale nie mogłam się dodzwonić.
Pierwszy poród był sn. A lekarkę mam taką z przychodni koło mnie. Ona nie pracuje w żadnym szpitalu.
 
Ostatnia edycja:
witajcie przyszłe rodzące:-)
ja rodziłam moje drugie dziecko w wojskowym w szczecinie i polecam go teraz wszystkim znajomym.
opieka boska, i lekarzy i położnych. może nie ma takich luksusów jak w zdrojach (po remoncie), ale chyba nie to się liczy podczas porodu, prawda?
 
Nice- ja tam chodzilam do diabetolog- pani mila i ogolnie ok, taka mlodziutka, ale ona mi nigdy nie dala skierowania na ktg tylko moj gin ( ale nie pamietam czy pytala o to czy chodze ). A tobie tez wywolywali? Bo ja teraz nawet jak bede miala znow cukrzyce to nie pojde przed partymi do szpitala - za zadne skarby!:) jestem pewna ze bym urodzila gdyby nie to wywolywanie :) juz powoli znow mysle o sn a nie o cc - debilka ze mnie! Chyba lubie cierpiec:) ale jestem tak ciekawa tego przeciskania sie dziecka przez ta mini dziurke :) haha. A potem znow bede sobie w morde plula ze co mi do lba skoczylo:)
A twoj lekarz prowadzacy to gdzie przyjmuje?
Ja rodzilam 18 grudnia i studentow mnostwo bylo.
 
reklama
Maria - ja mam termin na 4 stycznia, więc tak myślę, że jeśli by wypadło między 24.12 a sylwestrem to studentów nie będzie wtedy. 1.01 jest w niedzielę, więc od 2.01 (poniedziałek) już na pewno będzie ich pełno. Mi też wywoływali. Ja bym wolała normalnie też jak się zacznie, chociaż ja jakiś traumatycznych przeżyć z samego porodu nie mam, bo u mnie 6h po podłączeniu oxy mały się urodził, więc szybko poszło. Ja to bym nie miała mimo wszystko nic przeciwko cc, bo źle wspominam to co było po porodzie - długo do siebie dochodziłam, pomimo tego, że porób ciężki nie był. Moja ginka przyjmuje w przychodni zoz mokotów. Chodzę tam bo blisko mam, ginka przyjemna jest, położna to w ogóle przyłóż do rany (chciałabym taką do porodu). No ale na ciąży z cukrzycą to ona chyba się nie zna za bardzo. Wybieram się w przyszłym tygodniu do niej to zagadam jeszcze o tym usg. Z Przemkiem to właśnie jakoś w 36 tyg. byłam pierwszy raz w tej poradni na starynkiewicza i od razu dostałam skierowanie na ktg (bo gin mi nawet o tym nie wspomniał) i tego samego dnia od razu zrobiłam. Potem jeszcze raz byłam tam na IP, bo mi cukry spadały do 50 i potem na następnęj wizycie już dostałam skierowanie do szpitala. A Tobie gin dał skierowanie na ktg od 36 tyg? Może ja też z tą moją zagadam. No i gdzie chodziłaś na to ktg? Gina miałaś z jakiegoś szpitala? Bo jak moja ginka, która nie przyjmuje w żadnym szpitalu da mi takie skierowanie to mi to uznają w jakimś szpitalu? Czy trzeba mieć od lekarza z konkretnego szpitala?
 
Do góry