reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szpital olkusz!!!

reklama
ana.olkusz nikt nie mówi, że tam jest tak różowo bo do ideału im daleko ale trzeba pamiętać, że jest rotacja położnych więc to zależny na jaką się trafi. Mam nadzieję, że dostałaś znieczulenie, mnie strasznie irytuje właśnie to, że niby jest ZO a go nie ma:no: Poród mimo wszystko ekspresowy i pewnie większość dziewczyn może ci pozazdrościć:tak:

PS GRATULACJE!! :-) Witamy maleństwo na świecie:-)

Galazka jak najbardziej, ja chodziłam ciągle w bawełnianych. Położna mi mówiła, że Tylnicki kładzie nacisk na te siateczkowe ale ja chodziłam ciągle w bawełnianych :tak: I nic nie musiało się wietrzyć;-) Ja miałam cc wieczorem i zaraz po umyciu Krzysia dostałam go na sale:-) Szkoda że go zobaczyć nie mogłam :-( Ale robili mu zdjęcia, żeby mi pokazać;-) I właśnie z noworodków była przy mnie taka młoda blondynka, SUPER kobieta!! jedyna fajna kobieta od noworodków.
 
rodziłam pod koniec lutego. Znieczulenia oczywiście nie dostałam - i na prawdę słyszałam wiele argumentów na "NIE" z ust położnych. Co prawda w Karkowie przy pierwszym porodzie tez nie dostałam - ale tam w ogóle jest taka zasada,że nie ma znieczulenia. A tu Tylnicki mi mówił,że jak będę chciała to dostanę ZZO.

Ale jeśli chodzi o położne przy porodzie - to tak bardzo nie narzekam - ja narzekam na opiekę po porodzie, a szczególnie na pielęgniarki zajmujące się noworodkami!
 
Wiolcia dzięki za odpowiedź:)
A czemu nie mogłaś zobaczyć małego?

I jeszcze jedno pytanko...czym w Olkuszu szczepią noworodki na wzw?
 
Ostatnia edycja:
Miałam znieczulenie podpajęczynówkowe, więc nie mogłam ruszać głowy przez 6h - dlatego nie mogłam zobaczyć Krzysia. Wiem że czesto dziewczyny odrywają głowe np. przy karmieniu a potem maja niesamowite bóle głowy - mnie ta "przyjemność" ominęła ;)
 
Ja też miałam to samo znieczulenie przy cc, ale małą mogłam widzieć, bo mąż mi ją położył koło mnie i ja głowę tylko obróciłam na bok, nie odrywałam.
 
Mnie koleżanka mówiła, żebym nawet starała się nie patrzeć na boki bo ona głowy nie podniosła a tylko patrzyła w bok i głowa jej później pękała. Ale ja miałam cc o 19.30 więc jak mąż z mama pojechali to poszłam spać... jeśli można to nazwać spaniem ;)
 
dziewczyny!co do znieczulenia to na stronie szpitala jest napisane "bezpieczny poród i troska o nowe życie,poród ze znieczuleniem-za darmo"więc nie mogę zrozumieć tego że pacjentka ma prawo do znieczulenia a położne i lekarze odmawiają podania go.Ja pierwsze dziecko rodziłam w znieczuleniu,miałam bardzo ale to bardzo ciężki poród i teraz będąc drugi raz w ciąży nie wyobrażam sobie że nie dostanę znieczulenia.






 
Ostatnia edycja:
Eh dorcia wierz mi oni tylko tak piszą. Leżałam na porodówce i byłaś świadkiem jak pielęgniarka się śmiała do lekarza, że "ta na rodzinnej chce znieczulenie" i "żeby się ukrył aż będzie na nie za późno". Tłumaczą się, że nie mają anestezjologów i dlatego nie ma znieczuleń i chociażbyś mówiła 2 dni przed porodem, że je chcesz... to niestety nie dostaniesz. Tylnicki wmawia swoim pacjentkom, że jest znieczulenie a później każda z nich przekonuje sie, że to nie prawda. Mnie Baran od razu powiedział, że ZO jest ale go nie ma i zeby na niego nie liczyć.
 
reklama
dziewczyny znieczulenia nie ma na życzenie tylko dopiero wtedy gdy są do tego wskazania - to pierwszy fakt to co piszą na stronie to tak trochę na wyrost te znieczulenia będą tylko jeszcze do końca nei wiadomo kiedy. co do opieki w trakcie porodu i potem to naprawde zależy na kogo się trafi czasem trzeba po prostu powiedzieć ze czegoś potrzebujesz, albo czegoś nei wiesz. ja rozumiem że każda kobieta uważa, ze jest w tej chwili najważniejsza i wszyscy powinni wokół niej skakać, bo włąśnie urodziła lub włąśnie rodzi jest obolała, wnerwiona i wogóle ale dla tych położnych czy lekarzy któzy tam są jesteśmy po prostu kolejnymi rodzącymi i położnicami które nei potrzebnie robią wokół siebie szum. dla nich to jest normalka i wydaje im się że każda powinna wiedzieć co i jak, poza tym wiadomo jak każdemu zdarzają się lepsze i gorsze dni. ja rodziłam córkę w Olkuszu i zarówno w trakcie porodu jak i potem było naprawdę bez zarzutu, tylko w pewnym momencie zorientowałam się że na sali jest mnóstwo ludzi nie wiadomo skad się wzięli, ale szczerze mówiąc miałam to w nosie chciałąm tylko miec już wszsytko za sobą - nawet jak by przyszła drużyna piłki nożnej żeby sobei popatrzec to pewnie bym ich olała. Położne przy porodzie bardzo mi pomogły troche tylko wnerwił Baran bo w trakcie całego porodu tylko raz wyrwało mi się coś głośniejszego niż stęknięcie a ten do mnie ze po co krzyczę wiec ja do niego ze nie krzycze tylko tak z wysiłku się wyrwało, ale to był jedyny negatywny incydent. po porodzie położna pomogła mi wstać pójść do łązienki chciała asystować przy myciu ale stwierdziłam ze dam radę sama, potem pytały czy wiem jak przystawić małą do piersi, jak zrobiłam to trochę nei poprawnie to po prostu pokazała jak należy zrobić dobrze - wprawdzie potem nie przychodziły co 10 minut pytac co i jak, ale jak czegoś potrzebowałam lub miałam jakieś pytanie po prostu szłam do nich i pytałam zawsze z uśmiechem i miło mnie "obsługiwały"- może trochę nieodpowiednie słowo. wiecie mi się wydaje ze to trochę tez zależy od naszego nastawienia, jeśłi mamy trochę zbyt wygórowane oczekiwania to sie zawiedziemy, jeśli nie to raczej bedzie oki. za miesiac, może trochę dłuzej być moze zweryfikuję swoje poglądy na bardziej pozytywne lub negatywne, ale póki co mam dobre zdanie. Ale sie rozpisałam
 
Do góry