Szkoła rodzenia

[Magduska]

No więc tak: Podobno najlepiej sobie ściągę przygotować z tymi danymi. Na izbie przyjęć- przynajmniej w szpitalu w którym chcę rodzić- wywiad ten wraz z wszystkimi pomiarami i badaniami trwa ok godziny. Nie mam wszystkich pytań ale tylko te które mogą troszkę zaskoczyć
Karta położnicza- wywiad

Przebyte choroby,operacje..........
Krwawienia miesiączkowe w ........ roku życia, odtąd regularne/nieregularne, ile dni..... co ile dni.....,skąpe/mierne/obfite/ bolesne.......
Rodziła..... razy w tym, o czasie....,przedwcześnie......,niewcześnie...... Ostatni poród przed ......... Roniła ...........razy w tym samoistnie........ sztucznie....... ostatni raz przed .............. Dzieci urodzonych żywo ........... martwo............. w tym z wadami wrodzonymi ........... Zmarło.......... Żyje ......... Przebieg przebytych ciąż, porodów, poronień............................
Choroby w rodzinie .................................. Ogólne warunki bytowe ....................
Stan zdrowia podczas ciąży : wymioty/krwawienia/upławy/obrzęki/bóle głowy/przebyte choroby i inne ...................
Stolec ....... Oddawanie moczu..............
Ostatnie krwawienie miesięczne /od-do/........................ zwykłe.krótsze,skąpsze
Pierwsze ruchy płodu .................... Obniżenie dna macicy .................
Była pod opieką ginekologiczną od .............. miesiąca ciąży. Ostatnia wizyta .............. Była badana przez pochwę dnia.....
przez....................
Ruchy płodu: czuje/nie czuje od ......................
Wody zachowane, odpłynęły dnia ................. godz ................ Dużo/mało, czyste/zielone.
Krwawienie,plamienie od................

Uffff Mężuś podobno zostaje na korytarzu a oni nas maglują

 

[misia_q]

ło matko! dużo tego...

 

[Magduska]

No troszkę ale warto się przygotować jakby cuś

 

[Kachna321bum]

Dobrze, że na razie to wystarczy powiedzieć, że pierwsze dziecko (przynajmniej u mnie) i następne pytania z głowy.
Dzisiaj teściowa przychodzi z pracy i mówi, że jeszcze u sąsiadki była i że ta sąsiadka ma dwie znajome położne w tym szpitalu gdzie będę rodzić i od razu mam dać znać jak się zacznie to szybko zadzwoni i się mną zajmie któraś. Co prawda to taka znajoma znajomel, bla, bla.. Ale podobno fajne babki i może się będą bały narazić sąsiadce Zawsze to coś.

 

[karolla]

Co do dietki to wstawiam linka bo jest już ten temat na naszym forum
https://www.babyboom.pl/forum/index.php/topic,5231.0.html

 

[Madzia_S]

Bedą mieli problem na izbie przyjęć ze mną chyba... :laugh: Na połowę z tych pytań już teraz nie jestem w stanie odpowiedzieć, a co dopiero w skurczach... :laugh:

 

[Kira25]

Hi, hi..... u mnie nie trzeba sie meldowac na izbie przyjec. Rodzace sa uprzywilejowane (generalnie ciezarowki) i ida sobie od razu na odpowiedni oddzial. I z tego, co widzialam tam kiedys, to jakos tych wszystkich pytan podczas przyjecia nie bylo.
Polozna spisala dziewczynie wszystko z kary ciazy i jakies podstawowe pytanka i tyle.

 

[misia_q]

wygląda na to że co szpital to inne zwyczaje po prostu, ale warto się przygotować na wszelki wypadek

 

[Kira25]

Misia, pamietam jakie kretynizmy trzeba bylo podawac, jak przyjmowali mojego tate po zawale.... Chlop nam schodzil, wszyscy w szoku, ja rzygam w kiblu jak kot z nerwow i oddajac resztki tego, co on zwymiotowal a ja zasysnelam podczas robienia mu sztucznego oddychania, a oni mnie ganiaja i pytaja o jakies bzdety.
Dla mnie to jest chore.
Przeciez na biurokrace przyjdzie czas, jak sytuacja sie uspokoi.

Wydaje mi sie, ze powinien im wystarczyc podstawowy wywiad medyczny( w naszym wypadku informacje z karty i biezace wiesci), zeby nie zrobic krzywdy i najlepiej pomoc i tyle.

A oni w najmniej odpowiednim momencie zadaja sterte pytan.

 

[misia_q]

Kira tak powinno być... a nie jest... długo jeszcze biurokracja napsuje nam krwi...