tęczowa89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Luty 2016
- Postów
- 1 611
Witajcie
baardzo rzadko się pojawiam na głownym wątku, ale wyjaśniałam dlaczego
Oj jak się cieszę, ze poruszyłyście ten temat! wiem, że jest kontrowersyjny, ale i ja mam swoje stanowisko w tej sprawie
My nie chcemy szczepić do momentu, aż nie zrobimy pakietu badań i nie będę mieć opinii neurologa w tej sprawie. Sama choruję na SM( stwardnienie rozsiane), do tego obie mutacje mthfr, a jedna odpowiada za metylację więc rzecz jasna szczepienia są niewskazane ( choć nie jeden by się uparł, że to nie gra roli) . Nie wiem czy mąż posiada ową mutację, a jeśli tak to niestety pewnikiem synek ma ją po nas :/ . Ponadto moja mama chorowała na SM. Zgłębiłam trochę ten temat i co tu dużo mówić rtęć wywołuje spustoszenie i wcale w chorobie nam nie pomaga i ją pogłębia.
Ja od razu na oddział zabieram moje oświadczenie, że nie zgadzam się na podanie żadnych szczepień w szpitalu i je odraczam do stosownego dla mnie momentu. Zamierzam dodać, ze będę szczepić wg irlandzkiego kalendarza szczepień, bo wylatuję z dzieckiem z kraju zaraz po narodzinach. Niech mnie sanepid i inne dobre wróżki w nosem pocałują
baardzo rzadko się pojawiam na głownym wątku, ale wyjaśniałam dlaczego
Oj jak się cieszę, ze poruszyłyście ten temat! wiem, że jest kontrowersyjny, ale i ja mam swoje stanowisko w tej sprawie
My nie chcemy szczepić do momentu, aż nie zrobimy pakietu badań i nie będę mieć opinii neurologa w tej sprawie. Sama choruję na SM( stwardnienie rozsiane), do tego obie mutacje mthfr, a jedna odpowiada za metylację więc rzecz jasna szczepienia są niewskazane ( choć nie jeden by się uparł, że to nie gra roli) . Nie wiem czy mąż posiada ową mutację, a jeśli tak to niestety pewnikiem synek ma ją po nas :/ . Ponadto moja mama chorowała na SM. Zgłębiłam trochę ten temat i co tu dużo mówić rtęć wywołuje spustoszenie i wcale w chorobie nam nie pomaga i ją pogłębia.
Ja od razu na oddział zabieram moje oświadczenie, że nie zgadzam się na podanie żadnych szczepień w szpitalu i je odraczam do stosownego dla mnie momentu. Zamierzam dodać, ze będę szczepić wg irlandzkiego kalendarza szczepień, bo wylatuję z dzieckiem z kraju zaraz po narodzinach. Niech mnie sanepid i inne dobre wróżki w nosem pocałują