reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szczepienia, wizyty u lekarza i inne rozmowy na temat zdrowia naszych dzieci

Ja po wizycie.
znowu sobie posiedziałam 2 godziny,ale wszystko dobrze.
Nawet szyjka się poprawiła ,wynik glukozy dobry tylko morfologia troche słaba:-)Usg mi zrobił,ale nie podał wagi i mam prośbę,jeżeli któras z was ma z wymiarów podaną wagę,to ja bym prosiła o napisanie,bo chciałabym chociaż w przybliżeniu wiedzieć ile mały waży.Wymiary mojego synka:BPD-74,3mm,AC-68,5mm i FL-53,9mm.:-D A i dodam że dalej sobie siedzi i wbija mi głowę między żebra;-)
 
reklama
Ja już ostatnio mam chwile załamania jeśli chodzi o tę dietę. Przestrzegam dokładnie tego co mi zaleciła diabetolog i dupa blada. Cukier potrafi skakać jak głupi. Gdybym oszukiwała to jeszcze mogłabym zrozumieć, ale naprawdę jem tylko to co mi wolno wg. rozpiski. Np. wczoraj przed snem jeszcze zmierzyłam kontrolnie cukier i miałam dobry - 78, a dziś rano na czczo 93. Czyli podniósł mi się przez noc. Już sama nie wiem o co w tym chodzi. Jutro idę na kontrolę i boję się, że mogę insulinę dostać :/

Przy diecie cukrzycowej niestety każdy organizm reaguje rożnie. Np. moja siostra też miała cukrzycę ciążową, ale miała łagodniejszą wersję, wyskoczyła jej przy drugiej ciąży. Mi cukier skacze strasznie, często chodzę głodna i myślę o jedzeniu a wiecie, że łaknienie w ciąży jest większe. Niestety boję się, że bez insuliny się nie obejdzie.

ja mam skoki przede wszystkim po śniadaniu. Gdzieś w internecie przeczytałam, że niektóre ogranizmy rano gorzej toleruja glukozę. Staram się więc ograniczyć wielkość śniadań i zobaczymy jak będzie. Dziś było 120mg więc cudo, ale wczoraj np 160:-( Caly dzień miałam wczoraj popsuty przez ten wynik. Wieczorem w ramach pocieszenia zadzwoniła do mnie siostra i przeczytała mi swoje wyniki z ciąży, które nierzadko wynosiły powyżej 200:szok: Ale u niej niestety skończyło się na insulinie, bo dietą nie mogła osiągnąć normalnego poziomu cukru. Mam nadzieję, że mi się uda. W każdym razie jeszcze walczę:-)
A Wy dziewczyny jakie macie maksymalne skoki?
 
ja mam skoki przede wszystkim po śniadaniu. Gdzieś w internecie przeczytałam, że niektóre ogranizmy rano gorzej toleruja glukozę. Staram się więc ograniczyć wielkość śniadań i zobaczymy jak będzie. Dziś było 120mg więc cudo, ale wczoraj np 160:-( Caly dzień miałam wczoraj popsuty przez ten wynik. Wieczorem w ramach pocieszenia zadzwoniła do mnie siostra i przeczytała mi swoje wyniki z ciąży, które nierzadko wynosiły powyżej 200:szok: Ale u niej niestety skończyło się na insulinie, bo dietą nie mogła osiągnąć normalnego poziomu cukru. Mam nadzieję, że mi się uda. W każdym razie jeszcze walczę:-)
A Wy dziewczyny jakie macie maksymalne skoki?

U mnie tez najgorzej jest po śniadaniu. Teraz jem tylko 1 kanapkę chleba graham, z serkiem wiejskim i plasterkiem kiełbasy żywieckiej plus pomidor. Z reguły wynik jest wtedy ok. Ser żólty podnosi, bo chyba za tłusty jest. Czasem ugotuje sobie jajko na twardo a nawet 2 i wtedy jem z kanapką i troszkę majonezu, to mi nie podnosi. ale czasem jest tak, ze nawet po śniadaniu mam wyższy powyżej 120 ale do 130.
Najwyższy jaki miałam to 164 po kolacji, ale to było po zbyt dużej przerwie nie jedzenia i 2 razy 152, to jak zjadłam coś innego co wydawałoby się bezpieczne, a jednak dla mnie nie było, więc wyrzuciłam z menu to. Jak mam skoki to powyżej 120 i 130, ale to i tak jest dołujące. Cały czas też walczę. Generalnie dieta wystarcza na utrzymanie poziomu cukru, często jestem niestety szybciej głodna, ale czasem te skoki to nie wiem nawet skąd są.
 
Mój najwyższy wynik w ciągu ostatniego tygodnia to 141. Z tym, że ja mam trochę inną dietę ustaloną, bo z przeliczaniem wymienników węglowodanowych i np. mam przykazane przez lekarkę jeść na śniadanie 2 kanapki z pieczywa żytniego + wędlina i warzywa, policzone jako 2 WW + jeden inny wymiennik węglowodanowy. Chyba jednak za dużo, bo przeważnie mam przekroczony cukier po śniadaniu. Dziś odpuściłam sobie ten dodatkowy WW i cukier był ok. To największe przekroczenie miałam po zjedzeniu 2 małych mandarynek do śniadania. Teraz już je sobie odpuściłam, bo widzę, że podnoszą mi cukier (przy innych posiłkach też tak na mnie działały). Normy mamy chyba takie same - na czczo do 90, a godzinę po posiłku do 120, przy czym lekarka powiedziała mi, że wynik = 90 i 120 traktuje już jako przekroczenie. Najbardziej mnie martwi to, że na czczo mam przeważnie 90-94 i nie bardzo mam pomysł jak to zbić.
Zobaczę co mi jutro lekarka powie. A teraz właśnie sobie zajadam kisiel żurawinowy bez cukru na podwieczorek :)

Ostatnio stwierdziłam, że w ciąży mam jedną wielką dietę :) Najpierw ciągle wymiotowałam i nie mogłam prawie nic jeść - ewentualnie jakieś sucharki itp., później jak już trochę zjeść mogłam to się zatrułam i trafiłam do szpitala, w związku z czym miałam ponad 3 tygodnie diety na żołądek. Teraz jakiś czas normalnie jadłam no i klops - dieta cukrzycowa :)
Niestety nie dla mnie zachcianki ciążowe ;)
 
tab masz bardzo rygorystyczna lekarkę:-D dziś byłam w szpitalu polożniczym na oddziale patologii ciąży na specjalnym programie diabetologicznym i tam mi powiedzieli, że norma godzine po posiłku wynosi 140mg. Moja diabetolog twierdzi, że powinno być max.120, ale jesli jest do 125 to mam żył sobie nie podcinać:-)
Mój maksymalny wynik to 161, więc duzo wyższy niż Twój i GosiLew, ale mam jeszcze nadzieję, że poradzę sobie bez insuliny. Daję sobie tydzień na ustalenie zasad diety. 30 listopada mam kolejną wizytę u diabetolog i mam nadzieję, że do tego czasu wszystko sobie ureguluję. Będzie dobrze dziewczyny, nie poddawajmy się!!
A tak z ciekawostek, to dziś w szpitalu dowiedziałam się, że dziewczyny z cukrzycą ciążową od 36tc powinny co najmniej raz w tygodniu zgłaszać się na ktg. Poza tym jeśli nie urodzimy do dnia, kiedy przypada nasz termin, to mamy zgłaszać się na Izbę przyjęć i będą nam wywoływac poród. Więc ciąż raczej nie przenosimy:tak:
 
tab masz bardzo rygorystyczna lekarkę:-D dziś byłam w szpitalu polożniczym na oddziale patologii ciąży na specjalnym programie diabetologicznym i tam mi powiedzieli, że norma godzine po posiłku wynosi 140mg. Moja diabetolog twierdzi, że powinno być max.120, ale jesli jest do 125 to mam żył sobie nie podcinać:-)
Mój maksymalny wynik to 161, więc duzo wyższy niż Twój i GosiLew, ale mam jeszcze nadzieję, że poradzę sobie bez insuliny. Daję sobie tydzień na ustalenie zasad diety. 30 listopada mam kolejną wizytę u diabetolog i mam nadzieję, że do tego czasu wszystko sobie ureguluję. Będzie dobrze dziewczyny, nie poddawajmy się!!
A tak z ciekawostek, to dziś w szpitalu dowiedziałam się, że dziewczyny z cukrzycą ciążową od 36tc powinny co najmniej raz w tygodniu zgłaszać się na ktg. Poza tym jeśli nie urodzimy do dnia, kiedy przypada nasz termin, to mamy zgłaszać się na Izbę przyjęć i będą nam wywoływac poród. Więc ciąż raczej nie przenosimy:tak:

Muszę spytać mojego lekarza jak to jest z tym ktg i zgłoszeniem się do szpitala. Mojej koleżance lekarz kazał zgłosić się do szpitala już tydzień przed terminem (w związku z cukrzycą ciążową właśnie) i dzięki temu spędziła na patologii ciąży 2 tygodnie, bo zaczęła rodzić tydzień po terminie. Z tego wynika, że nie każdej kobiecie wywołują poród, bo u niej czekali. Chyba to od lekarza i szpitala zależy.
 
Cześć dziwczynki;-)
mam pytanie związane z wypróżnianiem, tzn. miałam taki okres że zaparcia były bardzo męczące!!! a teraz od tygodnia znów odwrotnie no nazwę to: luźny stolec, nie żebym miała biegunkę i nie mogła dojść do wc ale codziennie z rana kibelek czasem dwa razy, wczoraj nawet 3!
nie zmieniłam jedzonka jem to co dawniej! no tyle że zaczęłam jeść Pomelo, ten owoc pojawił się w Kauflandzie i nawet miał promocyjną cenę, i tak do dziś codziennie taką połówkę tego owoca zjadam (bo po nim nie mam zgagi!!) nie wiem czy to on tak zadziałal???
mam nadzieję że takie lekkie rozwolnienie nie jest groźne?! a pytam Was bo się martwię a nie znam się!!!
:blink:


Kochana ja mialam taka sytuacje przez dwa tygodnie, spowodowane to bylo przeprowadzka i poprostu podswiadomie sie chyba denerwowalam. A naprawde bylam spokojna, nie martwilam sie ani nic, tylko byc moze gdzies w podswiadomosci tak bylo i tez robilam luzne, wrecz momentami lejace stolce, dwa, trzy raz dziennie, szczegolnie po posilku (martwilam sie wtedy ze zadne tresci pokarmowe nie dojda do dziecka). Sproboj kupic sobie sok jagodowy (syropa jagodowy) i pij po kilka lyzeczek , jedz dzem z jagod. Poki co nie masz sie co martwic, jesli nie masz ciaglych biegunek i przy tym bolow brzucha to okej, ale jak wiadomo przez dluzszy czas bedziesz tak miala, lub sie pogorszy to idz do lekarza. Moze tez dzidzia cie uciska gdzies, albo jej sie nie podoba to co jesz, sprobuj tez zmienic diete, sama zobaczysz ze bedzie wszystko okej. Glowa do góry. Pozdrawiam
 
Ostatnia edycja:
tab masz bardzo rygorystyczna lekarkę:-D dziś byłam w szpitalu polożniczym na oddziale patologii ciąży na specjalnym programie diabetologicznym i tam mi powiedzieli, że norma godzine po posiłku wynosi 140mg. Moja diabetolog twierdzi, że powinno być max.120, ale jesli jest do 125 to mam żył sobie nie podcinać:-)
Mój maksymalny wynik to 161, więc duzo wyższy niż Twój i GosiLew, ale mam jeszcze nadzieję, że poradzę sobie bez insuliny. Daję sobie tydzień na ustalenie zasad diety. 30 listopada mam kolejną wizytę u diabetolog i mam nadzieję, że do tego czasu wszystko sobie ureguluję. Będzie dobrze dziewczyny, nie poddawajmy się!!
A tak z ciekawostek, to dziś w szpitalu dowiedziałam się, że dziewczyny z cukrzycą ciążową od 36tc powinny co najmniej raz w tygodniu zgłaszać się na ktg. Poza tym jeśli nie urodzimy do dnia, kiedy przypada nasz termin, to mamy zgłaszać się na Izbę przyjęć i będą nam wywoływac poród. Więc ciąż raczej nie przenosimy:tak:

Mi diabetolog powiedziała, że normy się zmieniły właśnie jakoś od początku tego roku, ale tez czytałam, że różne zalecenia są w różnych województwach, w jednych do 140 a w innych do 120. A o ktg to jeszcze nie słyszałam, muszę się dopytać, poza tym moja siostra przenosiła z cukrzyca i wcale nie leżała wcześniej, więc zależy od szpitala chyba.
 
GosiaLew no właśnie rozmawiałam z połoznymi prowadzącymi moją szkołę rodzenia i z jednym lekarzem i konflikt ma dość spory wpływ, bo może, całe szczeście nie musi mocno zaostrzyc przebieg żółtaczki. troche się też obawiam, bo nie wykluczone ze bede miec cesarke :/ przciwciala mialam robione juz 3 razy, ale ja jestem mega przewrazliwiona, jutro mam wizyte wiec sie dowiem czy profilaktyka jest dobra ;-)

Ewitka - mialam robione niecaly miesiac temu, nie wykryto przeciwcial, ale jakos jak sie dowiedzialam o mozliwosci podania immunoglobuliny wczesniej to sie nakrecilam, ze musze ją mieć podaną : | co o ty msadzicie??

co do krzywej cukrowej to na czczo mialam 61 mg a po 75g glukozy 76mg/dl

AAha i jeszcze jedno, w Poslce nie ma profilaktycznie podawanej immunoglobiny z racji wysokiej ceny szczepionki, czyli czynnik ekonomiczny wchodzi w grę, nic poza tym.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczynki bardzo Wam dziękuję za życzenia i słowa otuchy;*
Ja już dzisiaj wróciłam do domku bo szyjka się podniosła i wszystko się poprawiło także jestem prze szczęśliwa;D Roszek sobie urósł jeszcze troszkę od czwartkowej wizyty i wariuje w brzuszku:) Pokłuli mnie w tym szpitalu ale warto było bo wiem że jest teraz dobrze ale oszczędzać się musze bardziej teraz... Pierwsze co jak dzisiaj wróciłam do domku to wstawiłam 2 prania z ciuszkami i kocykami dla dzieciaczka ;D
 
Do góry