reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Szczepienia, wizyty u lekarza i inne rozmowy na temat zdrowia naszych dzieci

Angelka Jak Twój Dawid idzie i tak z Tobą to chyba lepiej żeby był przy Tobie podczas badania, nie w poczekalni ? Tzn ja bym tak zrobila na Twoim miejscu - weszłabym z mężem. Zresztą on sam by się wprosił;) To zawsze razniej. Zresztą jak byliśmy we czwartek na usg to wszedł ze mną i dobrze bo niby wszystko było ok ale mi się oczywiście potem roiło w głowie od wątpliwości i to On mi wtedy pomagał i mówił że przecież był ze mną i widział że wszystko ok. Także lepiej chyba wziąć ze sobą podporę :)
 
reklama
dziewczynki powiedzcie to pierwsze usg macie przez powłoki brzuszne czy transwaginalne? Bo ja to drugie i nie wiem czy małżonek może przy nim uczesniczyć... w końcu to dużo bardziej intymne badanie i nie wiem jak lekarze się na to zapatrują...?
 
pani cinkowa w takiej wczesnej ciązy to robią dopochwowe bo jest dokładniejsze na tym etapie, ale mnie sie wydaje, że to od Was zależy czy wam pasuje by mąz był obecny przy tym badaniu bo niektórych być może to nieco krępuje... ja ide w 12 tyg. i wówczas robią przez powłoki brzuszne i w poprzedniej ciązy mąż ze mną był i wspomina to super :)
 
pani cinkowa w takiej wczesnej ciązy to robią dopochwowe bo jest dokładniejsze na tym etapie, ale mnie sie wydaje, że to od Was zależy czy wam pasuje by mąz był obecny przy tym badaniu bo niektórych być może to nieco krępuje... ja ide w 12 tyg. i wówczas robią przez powłoki brzuszne i w poprzedniej ciązy mąż ze mną był i wspomina to super :)

hmm.. myślę, że to nawet dla mnie byloby trochę krępujące, więc dla Marcina pewnie tym bardziej. Więc zapewne oszczędzę nam stresu i zabiorę go na kolejne usg. Wydaje mi się, że lepsze wspomnienia miałby z tradycyjnego usg, kiedy już będzie widać naszego bąbelka:tak:
 
maran-atha jesteś cudowna, bo po raz kolejny rozwiewasz moję wątpliwości. Dziękuję:tak:

Dobrze, że na forum są dziewczyny, które już posiadają dzieciaczki i dzielą się swoimi doświadczeniami:happy2:
 
pani cinkowa no własnie po to jest forum... :) więc ciesze sie, że mogłam pomóc :) ja jak byłam w pierwszej ciązy to też wszystko bardziej przeżywałam i więcej sie stresowałam bo to wszystko pierwszy raz, pierwsze USG, pierwsze bicie serduszka, pierwsze ruchy, pierwsze skurcze, kłucie brzucha jak macica się rozciąga a teraz już mniej więcej wiem czego nalezy sie spodziewać, chociaż mówią, że kazda ciąza jest inna, ale przebiega mniej więcej w tym samym tępie :) więc jesli mamy jakieś wątpliwości to warto sie tym podzielić na forum bo akurat może, któraś miała podobne doświadczenia czy dylematy co my teraz i da jakąs wskazówkę lub chociazby wsparcie i zawsze człowiekowi lepiej sie zrobi :)
 
dziewczynki powiedzcie to pierwsze usg macie przez powłoki brzuszne czy transwaginalne? Bo ja to drugie i nie wiem czy małżonek może przy nim uczesniczyć... w końcu to dużo bardziej intymne badanie i nie wiem jak lekarze się na to zapatrują...?

Ja zawsze chodziłam z moim G. I tak naprawdę to niewiele widać, bo tatuś siedzi koło Twojej głowy i patrzy w ekran :-) U mnie trzeba było robić USG dopochwowe nawet w 12 tygodniu, bo przez powłoki brzuszne było słabo widać. A czy myślałaś już jak będziesz rodzić, bo jeśli z partnerem, to wierz mi, że będzie to sto razy bardziej krępujące niż USG dopochwowe :-D
 
Ja zawsze chodziłam z moim G. I tak naprawdę to niewiele widać, bo tatuś siedzi koło Twojej głowy i patrzy w ekran :-) U mnie trzeba było robić USG dopochwowe nawet w 12 tygodniu, bo przez powłoki brzuszne było słabo widać. A czy myślałaś już jak będziesz rodzić, bo jeśli z partnerem, to wierz mi, że będzie to sto razy bardziej krępujące niż USG dopochwowe :-D

Zgadzam sie :-).Ja nieraz z Oliwka bylam z MOim G .On nawet byl przy badaniu na samolocie :-).Usg to akurat lekarz mial takie ze mial 2 telewizorki i G patrzal sobie ciut dalej odemnie na Oliwke :-).Ja tam nie uwazam to za krekujace :-). Serduszko powinno byc miedzy 6 a 7 tygodnie.Wiec mam nadzieje ze u kazdej z nas bedzie :-).Oczywiscie sa przypadki ze serduszko pojaia sie ciut pozniej wiec wydaje mi sie ze nie nalezy sie az tak strasznie przejmowac.Ja juz odliczam godziny.Za jakies 24 h mam wiyte.Juz jestem w stresie .
 
Ja zawsze chodziłam z moim G. I tak naprawdę to niewiele widać, bo tatuś siedzi koło Twojej głowy i patrzy w ekran :-) U mnie trzeba było robić USG dopochwowe nawet w 12 tygodniu, bo przez powłoki brzuszne było słabo widać. A czy myślałaś już jak będziesz rodzić, bo jeśli z partnerem, to wierz mi, że będzie to sto razy bardziej krępujące niż USG dopochwowe :-D

porozmawiam jeszcze z moim M. (mamy na to prawie 3 tyg:happy2:) nie chcę sama podejmować decyzji, w końcu on też miał wkład w powstanie naszego bąbelka:-D jeśli zdecydowanie będzie chciał uczestniczyć w pierwszym usg to przecież mu nie zabronię;-) A jeśli będzie wolał pójść dopiero na drugie to też nie będę go ciągnąć na siłę:happy2:
 
reklama
Do góry