Czesc... A ja noc spędziłam w szpitalu...:/
Wczoraj popoludniu bolał mnie brzych, pojechalam do mojego lekarza na kontrole...zbadał mnie, zrobił USG (mała waży 3498g).....stwierdził ze wszystko OK ale dla swiętego spokoju mam pojechac do szpitala na zapis KTG....na izbie przyjec pani zrobiła mi KTG i stwierdziła reulkarne skurcze co 5 minut średnio silne....a ja nic nie czułam....od razu zawiezli mnie na porodówke...mąż do domu po torbe....jeszcze raz KTG...ale skurcze powoli przechodziły...dostałam Relanium...NoSpe w zastrzyku...szyjka zamknieta...brak rozwarcia...jakies tam pojedyncze skurcze...ale na noc musiałam zostac...jakby cos sie działo mieli od razu zrobic CC....ale noc juz spokojna...dzisiaj jeszcze jedno USG...KTG...i do domku :-)
Takze teraz musze odespac noc bo w szpitalu nie mogłam zasnąć...:-)
Wczoraj popoludniu bolał mnie brzych, pojechalam do mojego lekarza na kontrole...zbadał mnie, zrobił USG (mała waży 3498g).....stwierdził ze wszystko OK ale dla swiętego spokoju mam pojechac do szpitala na zapis KTG....na izbie przyjec pani zrobiła mi KTG i stwierdziła reulkarne skurcze co 5 minut średnio silne....a ja nic nie czułam....od razu zawiezli mnie na porodówke...mąż do domu po torbe....jeszcze raz KTG...ale skurcze powoli przechodziły...dostałam Relanium...NoSpe w zastrzyku...szyjka zamknieta...brak rozwarcia...jakies tam pojedyncze skurcze...ale na noc musiałam zostac...jakby cos sie działo mieli od razu zrobic CC....ale noc juz spokojna...dzisiaj jeszcze jedno USG...KTG...i do domku :-)
Takze teraz musze odespac noc bo w szpitalu nie mogłam zasnąć...:-)