reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szczepienia, wizyty u lekarza i inne rozmowy na temat zdrowia naszych dzieci

Figa super ze dzieciaczki tak ladnie ci rosna :-)
Rutkosia trzymam kciuki za ciebie i dzidzie

Ja mialam spotkanie z pielegniarka we wtorek i moj bobasek jest ulozony glowa do dolu, ale babka powiedziala ze wszystko sie moze zmienic i dopiero wazne jest w 36 tyg jak sie ulozy bo do tego czasu moze sie jeszcze kilka razy przekrecic :tak:

Ja nawet nie wiem ile moj syneczek wazy, mialam 2 usg i tutaj nie mowia. Wiem tylko ze na kazdym badaniu wg pomiarow byl wiekszy o 6 dni niz data OM. Chce isc niedlugo prywatnie zeby dopytac sie...i choc jeszcze raz popatrzec na dzieciaczka :-)
 
reklama
jeżeli chodzi o płeć to nam powiedziano że dziewczynka już dwa razy. Ale moja koleżanka, która rodzi w grudniu miała jeszcze usg w 35 czy 36 tygodniu, i z córeczki zrobił się synek! A dwóch lekarzy też im potwierdzało dziewczynkę i na połówkowym dokładnie sprawdzali.
 
U mnie też wariactwo z datą porodu.. od 6 marca ( niedokładne USG) zmieniło się na 19 lutego a teraz na 17 lutego.
Wg wielkości dziecka a wg miesiączki 9 luty:)
To będzie chaos...
ale córeczka waży 1100 gram i ma dłuuugie nogi:) po tatusiu:)
 
dziewczyny a czy wasz gin bada wam piersi albo bada was na fotelu? bo mój już przez 3 wizyty tylko kazał mi się położyc, popatrzał na brzuch, posłuchał taką trąbką jak bije serduszko i na tym koniec.. nie wiem czy to normalne?!
 
Mnie za każdym razem gin sprawdza szyjkę i tętno, choc nie chodze prywatnie, ale jak chodziłam do innego, to olewał sprawę.
Co do płci, to własnie dowiedziała się, że kuzynka koleżanki dowiedziała się, że nie urodzi dziewczynkę tylko chłopca :-) Do 20tc była rozpoznana dziewczynka, a teraz w 28tc okazało się, że ta dziewczynka ma siusiaka :D
 
Ostatnia edycja:
Co do tych badań to powiem tak. Mój ginekolog z początku też mnie nie badał. W 22 tyg mnie zbadał, przepisał globulki bo miałam jakis stan zapalny w pochwie. Ostatnio tez byla taka sytuacja ze tylko usg, ale mu powiedzialam ze martwia mnie upławy jakie mam, wiec mnie zbadał. Wiec może jak chcecie być zbadane, to powiedzcie poprostu o tym, albo powiedzcie ze martwia was upławy to wtedy napewno tam zajrzy :) Pozdrawiam
 
jeżeli chodzi o płeć to nam powiedziano że dziewczynka już dwa razy. Ale moja koleżanka, która rodzi w grudniu miała jeszcze usg w 35 czy 36 tygodniu, i z córeczki zrobił się synek! A dwóch lekarzy też im potwierdzało dziewczynkę i na połówkowym dokładnie sprawdzali.

dziewczyny nie kraczcie, bo u mnie ma byc córa i ja też chce córę i już :)))...podobno czasem wystarczy chcieć ;)
 
reklama
Witam piątkowo, ładna pogoda dzisiaj zaraz lecę na zakupy i trochę pospaceruję.
Mnie lekarka bada na każdej wizycie, a później słuchamy tętna dzidziusia. Słyszałam różne opinie na temat badani w ciązy jedni twierdzą, że lekarz nie powinien badac bo moża uszkodzic szyjkę, inni że powinien, ja chyba jednak jestem za sprawdzaniem bo gdyby coś zaczęło się dziać niedobrego to zawsze można odpowiednio wcześnie zareagowac.

U mnie na dwóch usg wyszło, że dziewczynka, nawet na ostatnim dostalam zdjęcie potwierdzające, że lekarka mówi prawde. Ja tam nic nie widzę, no ale to ona się na tym zna a nie ja. Wszystkie babki dookoła gadają mi po kształcie brzucha, wyglądzie i reszcie czarów marów, że na pewno będzie chłopak a lekarka się pomyliła. Poczekamy zobaczymy. Faktem jest, że na początku chciałam synka, bo zawsze marzyłam, żeby mieć syneczka i córeczką, nawet nakupowałam testów owulacyjnych i celowaliśmy w chłopaka, ale jak dwa razy się nie udało to stwierdziliśmy, że właściwie jest nam wszystko jedno byle tylko zajść w ciąże i urodzić zdrowego dzidziusia, inaczej znoszę tą ciąże niż poprzednią, Wszystko okaże się w lutym. Tylko moi dziadkowie strasznie niezadowoleni że druga dziewczynka (sami mają jedną córkę), babcia to mi tak dowaliła, że aż mi się przykro zrobiło, no ale ostatnio w ogóle nie mogę się z nimi dogadać nie wiem czy to ja się zmieniłam czy to oni tak się zestarzeli...
 
Do góry