muuuum to be-dziwne ze do tej pory Ci nie mierzyli...sprawdzaja Ci tylko tetno dziecka i robia badania? Jak najbardziej sie upomnij o sprawdzenie czy dziecko rosnie tak jak powinno-bo na jakiej podstawie moga stwierdzic czy jest ok, chyba nie "na oko". Co do badan krwi , to mi mowia zawsze ze zadzwonia, gdyby byly zle, albo trzeba zmienic dawke lekow( ja np mam niedoczynnosc i sprawdzaja), a tak to nie dzwonia i ja sie pytam o te wyniki zawsze na kolejnej wizycie i nie ma problemu.
Mi najpierw mierza wysokosc dna macicy, ilosc cm powinna byc taka sama jak tydzien ciazy. Potem macaja brzuch sprawdzajac dziecko, jego ulozenie, i tetno detektorem.Ja ze wzgledu na niedoczynnosc ostatnio ciagle chodze do lekarza ginekologa i on to wszystko sprawdza tak jak polozna. no i badanie krwi i moczu.
Bede trzymala kciuki, masz prawo do informacji i na pewno sie uspokoisz.Tylko trzeba rzeczywiscie u nich sie o wszystko pytac,chyba z gory zakladaja ze ciezarne to chca tylko wiedziec czy jest ok i tyle. Mnie po ciazy ze strata bardziej mowia teraz i uspokajaja, ale to chyba logiczne ze bardziej sie denerwuje i stresuje.
Mi najpierw mierza wysokosc dna macicy, ilosc cm powinna byc taka sama jak tydzien ciazy. Potem macaja brzuch sprawdzajac dziecko, jego ulozenie, i tetno detektorem.Ja ze wzgledu na niedoczynnosc ostatnio ciagle chodze do lekarza ginekologa i on to wszystko sprawdza tak jak polozna. no i badanie krwi i moczu.
Bede trzymala kciuki, masz prawo do informacji i na pewno sie uspokoisz.Tylko trzeba rzeczywiscie u nich sie o wszystko pytac,chyba z gory zakladaja ze ciezarne to chca tylko wiedziec czy jest ok i tyle. Mnie po ciazy ze strata bardziej mowia teraz i uspokajaja, ale to chyba logiczne ze bardziej sie denerwuje i stresuje.