No to i tu dotarłam.
U nas ok. Serduszko pięknie bije, analiza moczu idealna, przyrost wagi mojej poniżej normy, cukrzyca opanowana. Ma mi przyjść wezwanie na USG, ale troszkę inne, bo ma służyć ocenie blizny po 2 poprzednich cc i stanu wątroby, trzustki i innych organów. Te organy, to ze względu na cukrzycę, ale cieszę się, bo na prawdę dbają tu o mnie. Kolejna wizyta ze sztabem lekarzy za 3 tygodnie.
M@linka myśl pozytywnie. Twoje maleństwo jest silne i sobie poradzi, a Ty nerwami mu nie pomożesz. Będzie dobrze. Zaufaj lekarzowi. Oczywiście gratuluje dziewczynki i trzymam kciuki, żeby zdrowo rosła!!!
Czarni no wreszcie! Dobrze, że córcia zdrowa, szkoda, że cukrzyca się przyplątała. Ale spokojnie.... bo po pierwsze na bank po ciąży ten problem zniknie, a po drugie z czasem będziesz sobie radziła z tym jak trzeba. Ja jestem cukrzykiem od stycznia tego roku i na początku, to było kiepsko. Niby jadłam zdrowo, a cukry szalały. Prawda jest taka, że nie ma jednej recepty na utrzymanie cukru w normie. Możemy obie zjeść to samo i choć obie mamy cukrzycę, to każda zareaguje inaczej. Dla mnie największym zdrajcą okazały się owoce i nabiał. A niby przecież zdrowe. Niestety cukier mleczny (laktoza) i cukier z owoców (fruktoza) jest zabójczy dla cukrzyka. Nie zawsze. Dużo zależy od pory dnia. Te same płatki na mleku zjedzone rano i wieczorem dadzą dwa różne wyniki. I może się okazać, że rano nabiał dla Ciebie jest ok, ale na kolację już nie. I tak jest ze wszystkim. Cała ta zabawa polega na tym, aby wyczaić, co i jak na Ciebie działa. Bywa, że pączek popity gorzką kawą nie wywali cukru w górę, ale 5 kulek winogron tak. No i poza tym, nie powinno się unikać węglowodanów. Wiem, paradoks, bo to w końcu cukry, ale to właśnie dzięki nim udaje się utrzymać poziom cukru w normie. Oczywiście trzeba wybadać, które są najlepsze dla Ciebie. Ja np. nie moge jeść pieczywa chrupkiego, ale białą bułkę już mogę.Kołowrotek totalny...I nie denerwuj się, że nie dajesz sobie z tym rady. Nie da się tak od razu nad tym zapanować, ale uda się. Zobaczysz. Ja naprawdę wiem,jakie to jest pokręcone i szczerze Ci współczuję, a jednocześnie mocno dopinguję;-)
Kropeczko ja tak tylko od serca chciałam Ci powiedzieć, że jak martwisz się o cukry, to uważaj z tymi owocami. 100ml soku z pomarańczy (naturalnego), to najlepsza dawka cukru dla cukrzyka przy drastycznym spadku cukru (hipoglikemii). Cukrzykom nie wolno za dużo owoców. Lepsza jest już czasem czekolada, bo zawarty w niej tłuszcz spowalnia wchłanianie cukru do krwi. Ja wiem, brzmi paradoksalnie, ale to prawda. Dieta cukrzycowa jest skomplikowana, bo wiele pokarmów ma cukry ukryte. Np. nabiał. Dla diety odchudzającej owoce i nabiał jest ok, bo organizm sobie poradzi idealnie z takim cukrem, a jednocześnie nie dostanie zbyt dużej ilości kalorii. Natomiast w diecie cukrzycowej nie o te kalorie chodzi najbardziej, a o cukry zawarte w pożywieniu. Dlatego mi biały ser podnosi cukier bardziej niż batonik. Serio. Temat rzeka, więc już nie zanudzam
:-)
Monika gratuluje synka! Niech rośnie zdrowo;-)
Milusia dziękuję za troskę:-)