JustynaUK
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Wrzesień 2020
- Postów
- 262
Hej! Ja dziś 36+1, brzuch też mi się już opuścił w 35tc, jakoś na początku. Kilka dni temu miałam USG i nie dało się już zmierzyć główki, jest już tak nisko w kanale rodnym. Szyjka na początku 33tc miała 1.98cm, od tamtej pory nie mierzyłam, bo to, że się skraca, to na tym etapie normalne, a wiem, że i z rozwarciem 1-2cm dziewczyny chodzą po kilka tygodni. Aby te 6 dni jeszcze wytrzymać, to będzie dobrze narazie nic się nie zapowiada na porod: żadnych skurczy czy boli, także mam nadzieję, że dotrwamy. Wow, źle ocenili plec dziecka na USG? Myślałam, że to się w dzisiejszych czasach raczej nie zdarzaKontynuując moj wpis. Lekarz straszył mnie porodem już w 36tygodniu. Brzuch obniżył mi się w 35tc, zaznaczam, ze to będzie drugi poród, szyjka jest zgładzona tez już od 36tc, i powiedział, ze do terminu nie dotrzymam. Żyłam w stresie tygodniami, bo wtedy jeszcze byłby wcześniak. Nie wiedziałam co zrobić ze świetami, itd bo w każdej chwili mogłam urodzić. A tu termin lada moment i nic się nie dzieje. Teraz boje się, ze jak przetrzymam to będą mi wywoływać. Jak coś mam iść do lekarza w poniedziałek albo wtorek, na wizytę jak nie urodzę do tego czasu. Dajcie znać jak u was!!