reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki 2021

reklama
Ja już na szczęście po teście. Na szczęście wynik negatywny. Ale też mnie to stresowało i gdzieś tam z tyłu głowy miałam myśl, co jeśli wyjdzie dodatni. Niby niemożliwe, bo już ponad tydzień siedzieliśmy całą rodziną w domu, ale jednak zawsze ta obawa jest.
 
Ja też będę miała cc. Do tego jak wyjdzie pozytywny to przenoszą do innego szpitala 🙄
Ja nawet nie wiem co się stanie jeżeli bedzie pozytywny. Nie dopytalam czy przenoszą czy co...
Powiedziałam mojemu że jak wyjdzie pozytywny, bo mam zrobić dzień przed CC, to zabunkruje się w domu i chyba sam mi zrobi cesarkę, bo ja świadomie do szpitala nie pójdę 🤣
 
Współczuję wam dodatkowego stresu związanego z testem na covid :( tam gdzie rodze to nie wiem jak jest z cc, ale są porody rodzinne i odwiedziny na oddziale noworodków nawet :)
 
Współczuję wam dodatkowego stresu związanego z testem na covid :( tam gdzie rodze to nie wiem jak jest z cc, ale są porody rodzinne i odwiedziny na oddziale noworodków nawet :)
U mnie tak samo tylko nie w przypadku CC 🤦🤦
Tak samo w przypadku znieczulenia, mam wrażenie że szpital wykorzystuje fakt covida, bo ordynator nie znosi cesarek i męczy kobiety po 20h zanim zrobi cesarkę i przeciąga w czasie żeby kobieta nie dostała znieczulenia, bo przecież to takie szlachetne męczyć się tyle godzin..

Taka kara za nasze "lenistwo".
 
U mnie tak samo tylko nie w przypadku CC 🤦🤦
Tak samo w przypadku znieczulenia, mam wrażenie że szpital wykorzystuje fakt covida, bo ordynator nie znosi cesarek i męczy kobiety po 20h zanim zrobi cesarkę i przeciąga w czasie żeby kobieta nie dostała znieczulenia, bo przecież to takie szlachetne męczyć się tyle godzin..

Taka kara za nasze "lenistwo".

Z tym znieczuleniem to bardziej chodzi o to, że wydluza się faza parcia i faktycznie nie jest to najlepsze dla dziecka. Miałam super położna przy porodzie, A i tak widziałam jak niechętnie wypowiadala się o tym efekcie znieczulenia.
Z drugiej strony ten szpital nastawiony jest na cc i to taka "fabryka" wiec tez chodzi o czas.
 
reklama
Z tym znieczuleniem to bardziej chodzi o to, że wydluza się faza parcia i faktycznie nie jest to najlepsze dla dziecka. Miałam super położna przy porodzie, A i tak widziałam jak niechętnie wypowiadala się o tym efekcie znieczulenia.
Z drugiej strony ten szpital nastawiony jest na cc i to taka "fabryka" wiec tez chodzi o czas.
Ja myślę jednak, że to sprawa kobiety czy chce znieczulenie czy nie, powinnyśmy rodzić po ludzku, a nie w imię czegoś. Lekarz ściemnia, że nie ma anestezjologa itp. A nagle gdy dziecku spada tętno, to tną na szybko i anestezjolog jak się okazuje jest cały czas obecny...
Ja sama bym wolała bez znieczulenia, ale przykre, że jest tyle form łagodzenia bólu i zamiast z nich korzystać na porodówkach dzieją się cyrki.

A ty rodzisz w prywatnym szpitalu, że na CC są nastawieni?
 
Do góry