reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

stycznióweczki u lekarza:)

reklama
Ja to jestem albo głupia albo nienormalna, Prawię kazanie Elzbietce a sama siedzę w pracy, podczas gdy powinnam leżeć plackiem. Wczoraj wieczorem mi się zaplamiło, więc pojechaliśmy na ginekologię do jakiegoś lekarza dyżurującego. Zbadał mnie, zrobił USG ( niestety doplera, podobno dokładniejsze przy diagnostyce, ale maluszka widziałam "od dołu" serduszko mu pikało jak u ptaszka) :D. Dostałam leki, przestało plamić, ale muszę iść dziś do przychodni po zwolnienie. Niestety bardzo mi ono nie na rękę, ale dzdzia przecież wazniejsza. NO I NARESZCIE ZOBACZYŁAM TEGO MOJEGO UFOLUDKA!!! ;D ;D ;D
 
Xandii trzymaj się, nie daj się.
Wczoraj ja też miałam fałszywy alarm, wystraszyłam się przestrasznie. Otóż troszkę się popieściłam z mężem i potem poszłam siku, to zobaczyłam na papierze taką cieniutką kreseczkę krwi, ale to takiej wyblakłej. Boże co ja przeżyłam. Wiecie, u mnie rok temu strata, płacz i załamka. No i pół nocy nie spałam... Ale rano się obudziłam i ufffffff na szczęście nic. Czysto, ładny, biały śluzik, spoko. Cóż to mogło być ta krewka, może trochę mnie gdzieś uraził, jak myślicie?
 
Lorien Może być, wczoraj podczas badania lekarz zapytał, czy to aby nie po stosunku to plamienie, więc chyba możliwe, że Ci jakieś naczynko po prostu pęklo
 
A tak wogóle Lorien , to nie myśl o tym co było, teraz jest teraz, i jak mówiła Elżbietka każda ciąża jest inna. Ja też straciłam dzidzię, i to po tym jak najpierw widziałam ją całą i żywą na USG. Naprawdę wiem co czujesz...
 
no to Smacznego Elzbietka. Ja mam ochote na kalarepkę, ale niestety obiekt moich marzeń poza zasięgiem. ;D
 
Spoko, pewnie jakieś otarcie, albo faktycznie naczyńko, ale teraz już nic się nie dzieje, więc nie widzę potrzeby jechać do gina. no bo z czym. Ulga, wielka ulga, uffffffffffff

Straszna panikara ze mnie.
 
reklama
Do góry