reklama
Ja miałam wrażenie że poczułam wczoraj takie 3 czknięcia rano po przebudzeniu ale nie wiem do końca czy to było toDziewczyny czujecie czkawkę u bobasów?I robiła już któraś z Was glukozę?
Gdzieś mi wpadło że ubrań podobno nie zbierająMam nadzieję, że mój nie przekroczy 3500.
Słyszałyście może o zbiórce dla powodzian? Finansowo nie pomogę, padł nam pięć i odkładaliśmy przez lato, by kupić teraz coś na zimę, są też inne wydatki, ale zaczęłam dziś segregację naszych ubrań i może przynajmniej w ten sposób pomożemy.
Tak bardzo przykro jak patrzy się na to co się dzieje na Śląsku.
24 tydzień i 5,5 kg do przodu więc chyba jest dobrze
aczkolwiek tak naprawdę to dopiero teraz zacznie waga zapierdzielać jak szalona Też słyszałam że ubrań nie. Większość szkół i przedszkoli organizuje zbiórki. Można wejść na ich strony i zobaczyć co aktualnie jest potrzebne. U nas zbierają wodę butelkowana i żywność długoterminowa. Dzisiaj syn zostawił w szkole potrzebne rzeczy...ale wiadomo to kropla w morzu potrzeb
U mnie dokładnie tak samo tylko 21 tydz24 tydzień i 5,5 kg do przodu więc chyba jest dobrze
A spokojnie, to w normieU mnie dokładnie tak samo tylko 21 tydz
MagdaaaLena
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 28 Sierpień 2024
- Postów
- 129
Mnie głowa aż boli o tą wagę...
Już myślę o tym że od wiosny trzeba będzie troszkę się poruszać na rolkach niby dużo nie przebrałam, ale przeraża mnie to , że apetyt mam całkiem niezły a spalania już takiego nie ma , bo zwyczajnie nie daję rady nawet pójść dalej na spacer. Dzisiaj rano po wyjściu z domu kolka i co chwila muszę się zatrzymać no i ten nie przyjemny rozrywający ból w zasadzie to nawet nie wiem jak to określić.
Palinka13
Moderator
- Dołączył(a)
- 11 Grudzień 2023
- Postów
- 1 971
4.5 kg do przodu 23 tydzien
reklama
Ja mam wrażenie że tyje od powietrza wcale dużo nie jem, całkiem sporo się ruszam, jeszcze na kijki chodzimy z koleżankami i ogólnie wiem że to waga w normie ale mam też z tyłu głowy że kiedyś to będzie trzeba zrzucić a po dwóch poprzednich ciążach wcale łatwo nie było mimo że też jakoś dużo nie przytulam. Wiem ze taki problem to nie problem 
ale sobie rozkminiam
wcale dużo nie jem, całkiem sporo się ruszam, jeszcze na kijki chodzimy z koleżankami i ogólnie wiem że to waga w normie ale mam też z tyłu głowy że kiedyś to będzie trzeba zrzucić a po dwóch poprzednich ciążach wcale łatwo nie było mimo że też jakoś dużo nie przytulam. Wiem ze taki problem to nie problem ale sobie rozkminiam
