reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Styczniowe mamy 2023

reklama
Ja właśnie wróciłam z laboratorium, byłam zrobić sobie grupę krwi. Czy któraś z was tez ma konflikt serologiczny?
 
To i ja się przywitam. Termin porodu 14.01. niestety boję się, że mogę go nie doczekać 😞 w sobotę mam wizytę i chyba będzie ona decydująca - więc się okropnie boję 😞 mam już 8 letnią córeczkę, która urodziła się dużo wcześniej na szczęście wszystko jest ok. W 2019 roku poroniłam - serduszka nawet nie usłyszałam 😞 teraz po kilku latach starań udało się - trzecia inseminacja okazała się szczęśliwa. Od pozytywnego testu biorę Neoparin i acard. Początkowo wyniki Bety i progesteronu super. Niestety w czwartek poczułam, że piersi mniej mnie bolą. W piątek zrobiłam badania bety i progesteronu i niestety się załamałam bo beta nie była zbyt wysoka i progesteron strasznie poleciał w dół pomimo że brałam duphaston. Od razu wizyta u ginekologa gdzie spodziewałam się już najgorszego. Ciąża jednak była żywa i tylko dzień młodsza (bo według okresu było 6+5 a według USG 6+4). Serduszko biło - 107 uderzeń na minutę, 7mm miało maleństwo. Lekarz niby powiedział że na USG ciąża wygląda obiecująco. Biorę teraz końską dawkę progesteronu (duphaston, crinone i zastrzyki) - podejrzenie niewydolności lutealnej. Proszę dziewczyny trzymajcie za mnie kciuki a raczej za moje maleństwo.
Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze ✊
 
Hej dziewczyny,a jak u Was ze sprzątaniem w 1 trymestrze?Robicie jakieś "porządki" w domu? Chodzi mi głównie o odkurzanie i mycie podłóg.Bo ja jeżeli dobrze się czuje,to sprzątam normalnie środkami które nie mogą mi zaszkodzić.
 
To i ja się przywitam. Termin porodu 14.01. niestety boję się, że mogę go nie doczekać 😞 w sobotę mam wizytę i chyba będzie ona decydująca - więc się okropnie boję 😞 mam już 8 letnią córeczkę, która urodziła się dużo wcześniej na szczęście wszystko jest ok. W 2019 roku poroniłam - serduszka nawet nie usłyszałam 😞 teraz po kilku latach starań udało się - trzecia inseminacja okazała się szczęśliwa. Od pozytywnego testu biorę Neoparin i acard. Początkowo wyniki Bety i progesteronu super. Niestety w czwartek poczułam, że piersi mniej mnie bolą. W piątek zrobiłam badania bety i progesteronu i niestety się załamałam bo beta nie była zbyt wysoka i progesteron strasznie poleciał w dół pomimo że brałam duphaston. Od razu wizyta u ginekologa gdzie spodziewałam się już najgorszego. Ciąża jednak była żywa i tylko dzień młodsza (bo według okresu było 6+5 a według USG 6+4). Serduszko biło - 107 uderzeń na minutę, 7mm miało maleństwo. Lekarz niby powiedział że na USG ciąża wygląda obiecująco. Biorę teraz końską dawkę progesteronu (duphaston, crinone i zastrzyki) - podejrzenie niewydolności lutealnej. Proszę dziewczyny trzymajcie za mnie kciuki a raczej za moje maleństwo.
Trzymam kciuki za Ciebie i malucha ♥️
Lekarz jest dobrej myśli to i Ty staraj się być 🙂
 
Hej dziewczyny,a jak u Was ze sprzątaniem w 1 trymestrze?Robicie jakieś "porządki" w domu? Chodzi mi głównie o odkurzanie i mycie podłóg.Bo ja jeżeli dobrze się czuje,to sprzątam normalnie środkami które nie mogą mi zaszkodzić.
Ja myję tylko podłogi, resztę póki co robi mąż, ja tylko kontroluje 😂
Mamy dość mocna chemie i sam zaproponował, że będzie sprzątał to korzystam
 
Ja sprzątam normalnie, tylko robię często przerwy. Raz dlatego, że mąż jest od rana do wieczora w pracy, a dwa jakbym nic nie robiła, to bym za dużo myślała. W poprzedniej ciąży od 26tc musiałam się oszczędzać, bo szyjka się zaczęła skracać, więc chce być aktywna tak długo jak będę mogła.
 
reklama
Hej dziewczyny,a jak u Was ze sprzątaniem w 1 trymestrze?Robicie jakieś "porządki" w domu? Chodzi mi głównie o odkurzanie i mycie podłóg.Bo ja jeżeli dobrze się czuje,to sprzątam normalnie środkami które nie mogą mi zaszkodzić.
Ja z racji tego że oboje bardzo dużo pracujemy i w domu jesteśmy prawie gośćmi mieliśmy raz w tygodniu panią która pomagała nam w ogarnianiu chaty, ale z powodów zdrowotnych musiała zrezygnować i teraz jest to na mojej głowie a przy 6 osobowej rodzinie to nie sposób utrzymać dzień w dzień nieskazitelną czystość 🤣 każdego dnia ogarniam jedna sekcje domu bez szaleństw chemia ta co zawsze.
 
Do góry