reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniowe Mamusie 2008

reklama
zlobek jest od 0-3 lat a przedszkole od 3 do 6 wiec nie bardzo rozumiem dlaczego nie chca jej przyjac, maly by poszedl do przedszkola od wrzesnia ale niestety z sikaniem jest ciezko wiec nic z tego ....

estera jak dobrze zy ty masz takie zdoooolne dziecko ....

Witam nowa mamusie :-)

Wiki nadal spi w lozeczku, ma miejsce i nie spada z niego, na lato dopiero bedziemy myslec o czyms innym niz lozeczko.

U mas oki, maly z tatusiem rano jak ja w pracy a popoludniami ze mna. wiec jakos narazie dajemy rade z opieka nad nim ale chcialabym zeby poszedl miedzy dzieci moze szybciej by sie rozgadal bo moje gadanie chyba juz mu nie wystarcza :D
 
jagna mój mały tez już śpi na normalnym łózku od lata i jest super, ma duzo miejsca sam wchodzi sam wychodzi.

aga to super, ze wam sie udaje godzić pracę z siedzeniem z małym a z mową to moim zdaniem jest indywidualan sprawa każdego dziecka, mój Oli nie ma kontaktu z innymi dziećmi a bardzo ładnie mówi sam powtarza po nas albo jak coś w bajce usłyszy, nie martw sie Wiktorek te zacznie, to jest tak jak martwiłas się, ze jeszcze nie chodzi a zobacz jak teraz zasuwa:-D

maleństwo nie martw sie ja też miałam taki okres że już nie wyrabiłam z małym, ciągłe wrzaski i rzucanie sie na ziemie... masakra
ale powiem ci, ze teraz jest ok, to z czasem mija, owszem Oli swiga sie po zimi ale już nie beczy nie kopie po cichu uspokoi się i jest ok, duzo go chwalimy, bawimy sie z nim, i nieraz jest jak anioł:tak: tylko teraz dla niego jest tylko TATA wszystko tata tata tata normalnie się zazdrosna robię;-)

witam nowa mamusie zaglądaj do nas często bo pusto się tu zrobiło:-(
 
Ostatnia edycja:
(...)teraz dla niego jest tylko TATA wszystko tata tata tata normalnie się zazdrosna robię;-)
u mnie jest tak samo....maly jest tatusiowym synkiem ale ja jakos zazdrosna nie jestem bo mam dwoch starszych maminsynkow wiec nawet mi to odpowiada:-D Vincent tez daje popalic zdrowo....a pozniej robi mine aniolka i nawet nie mozna sie na niego zloscic:tak:
ale to prawda ze czasami mam dosyc...zwlaszcza jak musze popracowac i naprawde chce cos zrobic a on zaczyna swoje....albo jak jade z nim gdzies cos zalatwic to on za wszelka cene musi zwrocic na siebie uwage wszystkich. Na "dzien dobry" w sklepie czy banku czy gdziekolwiek drze sie o wszystko, wychodzi z wozka, ucieka...jak natychmiast nie spelnie jego zachcianek to rzuca sie na ziemie:no: az mi wstyd, do tego przeciez od blisko roku pieknie mowi calymi zdaniami a przy napadach zlosci zaczyna wyciagac rece i krzyczec w kolko przerazliwie piskliwym glosem: "ała, ała, ała" jak ....hmmm, uposledzone dziecko:-D:-D:-D ktore w dodatku nic nie mowi tylko jeczy :-D Ostatnio sie smialam do meza ze go "boli" ze nie moze czegos natychmiast dostac hahaha....

Estera - trzeba bylo rodzic takie geniuszowate dziecko? ;-) moze zapisz go juz do gimnazjum haha...bo w zerowce to sie tylko cofnie w rozwoju;-)
 
pawimi ja zazdrosna jestem bo to synuś mamusi ale jak tata ma wolne i jest w domu to tylko tata tata tata!!!! ja mu coś kupię pyta sie babcia kto ci to kupił a on TATA:-D
a te napady złości jak czegoś nie dostannie to tez przerabialiśmy tylko teraz sie to spokojniej odbywa bo rzuci sie na ziemię ale nie wrzeszczy już, no i wszystko jest jego zabiera zabawki jak sie z kuzynką bawi i krzyczy MOJE mały samolub ale to przeciez dziecko i z tego wyrosnie !!!

uciekam na zakupy
miłego dnia laseczki!!!!!:-):-):-)
 
Nina dzięki za pocieszenie oby szybko minął ten bunt...A u mnie kolejny tydzień i kolejny kilogram gdzies zgubiłam :) w sumie już 12,5 :D tylko żeby te plecy nie bolały to by cudnie było...
 
reklama
jagna mój mały tez już śpi na normalnym łózku od lata i jest super, ma duzo miejsca sam wchodzi sam wychodzi.

aga to super, ze wam sie udaje godzić pracę z siedzeniem z małym a z mową to moim zdaniem jest indywidualan sprawa każdego dziecka, mój Oli nie ma kontaktu z innymi dziećmi a bardzo ładnie mówi sam powtarza po nas albo jak coś w bajce usłyszy, nie martw sie Wiktorek te zacznie, to jest tak jak martwiłas się, ze jeszcze nie chodzi a zobacz jak teraz zasuwa:-D

maleństwo nie martw sie ja też miałam taki okres że już nie wyrabiłam z małym, ciągłe wrzaski i rzucanie sie na ziemie... masakra
ale powiem ci, ze teraz jest ok, to z czasem mija, owszem Oli swiga sie po zimi ale już nie beczy nie kopie po cichu uspokoi się i jest ok, duzo go chwalimy, bawimy sie z nim, i nieraz jest jak anioł:tak: tylko teraz dla niego jest tylko TATA wszystko tata tata tata normalnie się zazdrosna robię;-)

witam nowa mamusie zaglądaj do nas często bo pusto się tu zrobiło:-(
Moja tez ostatnio tatusiowa. Może dlatego, że mama troszkę rygor wprowadziła;-) Jak mamy mieszkać w mieście to muszę ja troszkę poskromić, bo ulubiona zabawa to piszczenie na cały głos, latanie ze skakaniem i tupanie ile wlezie. Jak tak mi zacznie robic to sąsiedzi z bloku raz dwa zadzwonią na policję, bo dziecko maltretuje, zwłaszcza te krzyki mnie przerażają.
Estera zdolny jest Oliś, ale też o miesiąc starszy od naszych gzubów;-)
Chociaż powiem Wam, że moja też interesuje się sztuką ubierania góry, co kończy się krzykiem i płaczem, bo jeden rękawek i głowę ubierze a drugiej rączki nie, i to ją złości. Co gorsza nie da sobie wytłumaczyć i pokazać jak to ma robić:szok:, bo od razu bije i mówi a sio. Spodnie rajstopki i spódniczki ubiera już pięknie, buty to już od lata sama zakłada. Obiera jajka:szok::szok: Ale, to co że tak pięknie się ubiera jak mało gada, a w zasadzie to co jej jest potrzebne i na jej korzyść:baffled:. Wczoraj do pośredniczki nieruchomości jak byliśmy u niej powiedziała puść i sio, bo jej nie chciała na korytarz wypuścić:zawstydzona/y: Całe szczęście babka zaprawiona z dziećmi, bo ma 3 siostrzeńców.
 
Do góry