reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniowe Mamusie 2008

Własnie jak to jest, że zarabiamy mniej a za wszytsko musimy płacić więcej :wściekła/y: Miałam kiedyś klientkę ze Stanów...i ona powiedziała, że ją nie byłoby stać na życie w Polsce na takim poziomie na jakim zyje w Stanach za jej wypłatę - rewelacja :szok: Zresztą mój mąż pracując na kontrktach w Niemczech stwierdził, że za te pieniądze co tam zarabia móglibyśmy żyć o wiele lepiej, niż za te same w Polsce - absurd :confused:

100% prawda. Tu na wszystko nas stac a w Polsce za ta sama kase pewnie na niewiele:no:

Mili- super ze juz jedna noga jestes na swoim. Nie zapomnij zamurowac babce drzwi na swiat na odchodne zeby wiecej nie opuscila swojego mieszkania
 
reklama
i jeszcze na drzwiach przyklej ostrzezenie: uwaga nie zblizac sie- szkodliwe promieniowanie

Czytam i czytam i widze ze niektore mamy dopadl syndrom pieluch i siedzenia w domu . Ja nie chce sie rozstawac z Mimi ani mi nie zbrzydlo zmienianie pieluch a juz nie wyobrazam sobie zeby ktokolwiek oprocz mnie zajmowal sie moja mala. Mam o tyle dobrze, ze sytuacja materialna nie wymaga ode mnie podjecia pracy bo chyba by mi serce peklo. Przeciez tak bardzo chcialam wlasnie tego codziennego przebywania z dzieckiem i wszystkiego co sie z tym wiaze. Jestem wdzieczna losowi ze moge siedziec w domu i wpatrywac sie w nia godzinami
 
Dzień dobry.noc minęła spokojnie ja już po kawie i po śniadanku,mały dziś dał pospac aż do 7.30!Nie idę na rynek bo kumpelka zawiodła,ale za to dziś usłyszałam jak mój syn mówi:MAMA:-):-):-).W końcu zaczyna jakoś składnie gadać.A dziś odkrył że leżąc na plecach może kopać w karuzelkę co mu się baaaardzo spodobało i jak już zaczął to nie chciał przestać łobuziak mały:-)
 
Witam!
U nas noc spokojnie minęła. Mała poszła spać o 20:00 bez jedzonka, nie chciała jeść, myślałam że obudzi się o 23 a ona obudziła się na amu 0 3:30:szok:i wstała 7:20. Kochana jest:-D
Dziś miałyśmy jechać na targ do głogowa, ale poczekamy do piątku, bo wujek wraca w czwartek z Niemiec. Musze Celince pokupować nowe ciuszki bo wyrasta, rozmiar 80 będę kupować, 74 krótkie rękawki ma i nogawki:szok:
 
Witam a u nas nocka niezbyt,mała sie kreciła chyba ją buzka bolała.Teraz spi spokojnie ale już może pić z butli.Teraz ma czerwone ale jak ma smoka to niewidać.A u nas otwierają dziś nowy market kanufland może sie przejedziemy na otwarcie.
 
cześć dziewczątka. wrócilismy z wesela-było bardzo fajnie, choć przyznam, że dużo myślałam o mojej córusi. pojechała wprawdzie z nami, zabralismy moją mamę do opieki nad małą, ale na wesele obydwie zostały w pokoju. PIERWSZY RAZ ZOSTAWIŁAM MAJKĘ NA TAK DŁUGO! 12godzin! no i cóż, ona też o nas myślała, bo nieźle dała babci popalić. mimo wszystko udało mi sie trochę wybawić.
 
pumi ja mam podobnie jak Ty-7m-cy siedzę w domciu z Majką i nie jestem z tego powodu jakoś szczególnie nieszczęśliwa czy zmęczona. Cieszę się, że mogę z nią spędzać dużo czasu a każde rozstanie z nią jest dla mnie trudne. niestety moja syt.finansowa jest mało zadowalająca i planuję iść do pracy jak mała skończy roczek. składałam ostatnio swoje cv w kilku miejscach i jak narazie największą szansę na pracę mam w przedszkolu. muszę jeszcze iść we wrześniu na rozmowę z dyrektorem.
 
Jagna...ale jak to tak? To mozna podjąć pracę a później wrócić na macierzyńskie???:confused: To by była piekna sprawa bo jeśli mi się znudzi praca po 3 m-cach hehe...:dry:

Pumi ty to jesteś prawdziwa Matka Polka...ja tu kombinuje jak koń pod góre by móc wrócić do pracy bo mąż mi nie pozwala - uważa, że powinnam siedzieć z małym:wściekła/y:A mi już sie nudzą codzienne spacery i nawet zkupy na których bywam prawie codziennie, poza tym gruba jestem;-) to tym bardziej nie sprawiają przyjemności :laugh2: Ja chcę zachować dobre zdrowie psychiczne dlatego marze o powrocie do pracy...no i ostatni rok studiów mi został, tez muszę skończyć. Ciężka sprawa....:-(
 
reklama
poza tym stan uzębienia Majki po wyjeździe bez zmian-nadal nie wyszedł ani jeden ząbek i marudzenie trwa :-) własnie mała próbuje odgryźć mi palec.
 
Do góry