reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniowe Mamusie 2008

Girly oczywiście ze możesz isc do pracy i przerwac możesz tak robic 3 razy Az do ukończenia przez dziecko 4 roku zycia.

asiu no to super :-) a z tym załatwianiem to nie zazdrosacze chodz zazroszcze ze juz jestes mężatka :-)
 
reklama
Ja sie ciesze, ze pracuje i chodze do pracy i jeżdze w delegacje, jak sie uda zmienic tam gdzie teraz poluje to bede latac po europie na mitingi i to kilka razy w miesiącu i tez mnie to cieszy. Ja przynajmniej, wstaje rano, daje młodemu jesc przewijam, szykuje sie do pracy, prasuej ubrania, maluje itp. Wiecie wychodze z załozenia, ze nie ilosc spedzonego czasu z dzieckiem sie liczy ale jakosc tego spedzanego czasu. Ja wole 2h pospacerowac i godzine zabaw edukacyjnych i na dobranoc ksiazke poczytac mu, niz tak jak niektore ugrzęzną w garach (nie mowie, ze to źle) w sprzataniu, komputer, pogaduszki przy kawie z kolezanką to ile tego czasu jest tak naprawde dla dziecka.
To ze sie go widzi przez 15h bo 9h spi nie znaczy, ze jest sie lepszą mamą od tej co pracuje i ma "tylko" 4 h aby sobie popatrzec na dziecko - no własnie wowczas sie nie patrzy ale spedza czas Z i jest sie dla dziecka. Wiem, ze dzieki temu nie zdziczeje ani nie bede cierpiec z powodu pustek intelektualnych. Z dzieckiem nie pogadasz o ciekawym filmie o ksiazce o tym co nowego na świecie o trendach, w pracy masz to wszystko + to co sie na rynku w twojej branzy dzieje. Także ja wole pracowac. Wydawało mi sie, ze strasznie trudno mi bedzie isc i nie tesknic za Dawciem ale to tylko mi sie wydawało.:rofl2:;-):tak::-)
 
Albi, popieram całkowicie, święte słowa!! ja jeszcze jestem z małą 24h/dobę, ale od września idę do pracy, na parę godzin dziennie na poczatek...

Monika, jak to nie możesz znaleźć pracy odkąd skończylaś szkolę? sorry ale ja uważam że jeśli się chce pracowac to sie znajdzie pracę, chyba że się stawia sobie wymagania że na dzień dobry chcę być kierownikiem i zarabiać 10.000, no faktycznie trudno... ale i do tego można dojść, trzeba tylko chcieć! powodzenia w szukaniu!

dziewczyny błagam Was zabierzcie to moje dziecko ode mnie, Martyna ostatnio staje się nie do wytrzymania! taka się z niej beksa zrobiła, placze na rękach, w chodziku, na macie edukacyjnej, nie chce mi w ogóle spac, musze z nią na dwór wyjść żeby się zdrzemnela 15minut po tym jak godzinę pomarudzi, juz nie wie co z nią robić... a w nocy jest koszmar, wstaję do noiej doslownie co 20minut, chodzę jak zombi, oczy na zapałki i ledwo żywa jestem... co robić??
 
Dziuba daj jej Viburcol-wyciszy ja i Chamomilla vulgaris 15 CH(granulki homeopatyczne)dzialaja ja tez mialam taki schemat jak Ty!!!dawaj Martysi co 15 min i coraz rzadziej jak objawy zaczna ustepowac bo przypuszczam ze to zabki?albo rozp od razu w kieliszku w malej ilosci wody 15 granulek i podawaj jej co te 15 -20 min i daj herbatki ale takiej w temp pokojowej -chlodne troche jej ulzy na dziaselka
 
dzięki Basiu, ja nie wpadlam na Viburcol, a te drugie granulki to w aptece bez recepty? chyba melise zacznę pić... Basiu a ja wczoraj cały dzień o Tobie myślalam... co u Was? jak przygotowania do ślubu? idzie coś do przodu?
 
tak sa bez recepty tylko nie w kazdej aptece masz homeopatie ale to nic niech Ci zamowia z hurtowni tylko dobra moc czyli 15CH sprowadza;-)
a dzieki dzieki a idzie wszytsko powoli do przodu ale nie ukrywam ze wolalabym byc na Twoim miejscu i wspominac i ogladac piekne zdjecia ze slubu:rofl2:
troche stanelam w miejscu i nie wiem co dalej:sorry2::dry:a czas leci :-p
poza tym od pazdziernika wracam na caly etat a kubcio zostaje z tesciowa ....
w czwartek kubcio bedzie mial pobierana krew a w piatek na szczepienie pozniej w srode na nauki .....a pozniej nad morze:-D
a mam pytanie robiliscie nauki przedmalzenskie ale katecheze i nauki w poradni???czy jak to jest:baffled:
 
Dziewczyny a ja w domku z dziecmi czuje sie ostanio spełniona.Mąż z pracy wraca zawsze o 14 wiec popołudnie mam do siebie czesto teraz wyjeżdzamy,zwiedzamy i jestesmy miedzy ludzmi.Mieszkam koło szkoły wiec mam mnogo znajomych ,nieraz jak mam zły dzien to mysle żeby do pracy wrócić,ale tylko wtedy.Finansowo u nas niejest tak zle jakosc dajemy rade,niktórzy mają o wiele gorzej.A CO NAJWARZNIEJSZE KOBIETA POWINNA BYC SZCZESLIWA I NIEDUSIĆ SIE W DOMU(KIEDYS BYŁAM PRZYTŁOCZONA DOMOWYMI SPRAWAMI ,ALE ODKĄD MĄŻ SIE ZMIENIŁ TO JEST SUPER ABY TO ZAWSZE TRWAŁO.
 
reklama
Do góry