reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe Mamusie 2008

monika, ja pamietam jagnę, pytała mnie o chustę - chciała szyć:tak:
ja tą kaszkę manną podałam w śladowych ilościach dwa razy do jedzonka - narazie nie było draki, ale faktycznie pewnie dopiero po jakimś czasie będzie wiadomo, za tydz idziemy na szczepienie to jeszcze skonsultuję z pediatrą - chociaż włąściwie już jedno jej zalecenie odnośnie podawania bebilonu olałam i tylko zaczęłam te warzywka dawać. Kaszkę dałam, bo piszą, że należy pierwsze próby glutenu robić w 5, najpóźniej 6 m-cu a jak będziemy u lekarza to Tobi już będzie miał prawie skończone 6 miechów:sorry:
 
reklama
monika, ja pamietam jagnę, pytała mnie o chustę - chciała szyć:tak:
ja tą kaszkę manną podałam w śladowych ilościach dwa razy do jedzonka - narazie nie było draki, ale faktycznie pewnie dopiero po jakimś czasie będzie wiadomo, za tydz idziemy na szczepienie to jeszcze skonsultuję z pediatrą - chociaż włąściwie już jedno jej zalecenie odnośnie podawania bebilonu olałam i tylko zaczęłam te warzywka dawać. Kaszkę dałam, bo piszą, że należy pierwsze próby glutenu robić w 5, najpóźniej 6 m-cu a jak będziemy u lekarza to Tobi już będzie miał prawie skończone 6 miechów:sorry:
Pandi, dalas zwyczajna kasze manna do mleka, tak jedna lyzeczke???:cool: bo dla mnie to tez jeszcze jakas fizyka kwantowa:eek:
 
Anja, zagotowałam zwykłą kaszę manną tak ok 2 łyżeczek w wodzie (tyle żeby miało konsystencję budyniu) i z tego zagotowanego wzięłam pół łyżeczki i dodałam do marchewki w słoiczku.Nie wiem czy dobrze, myślę że krzywdy mu nie zrobię, bez histerii z tym odmierzaniem:eek:
 
Alunia jeszcze cały czas na cycku od piątku zaczynam wprowadzanie zupek Tydzień bez mięsnych a potem już mięsko Idę schematem jak z Piotrusiem chyba ze lekarz cos innego zaleci
 
Haj.
Uroczysta kolacja z profesorami wypadła super. :-) Tym razem pomnik stawiam oprócz mojej mamie która wzięła Duśkę na spacer, naszemu "przyjacielowi Chińczykowi" :-D Byliśmy na łikend w Zamościu u teściów - nachodziliśmy się jak głupi :-) Trzeba trzymać formę. :>
Z przykrych rzeczy, to Duśka dwa razy mi już ficnęła :/ Raz z materaca na podłogę i pacnęła główką, a dzisiaj mi wypadła z wózka na przód :-( Wszystko przez to, że głupia rozpięłam ją z pasów, bo się prężyła na kupsko i na dodatek spadł mi kocyk, który chciałam podnieść - pod przednim kołem mojego trójkołowca znalazła się przeszkoda, ja lekko oparłam się o rączkę od wózka podnosząc kocyk i wózek zrobił bum, a niunia wylądowała buźką - na szczęście - na kocyku... Myślałam, że zawalu dostanę, dziecko mi tak wyło :-( Na szczęście tylko sobie trochę czółko puknęła i nosek, więcej śladów nie zauważyłam. Poza tym zachowuje się normalnie, mam nadzieję, że wszystko w porządku... Ufff.
Jutro znowu do Zamościa i pewnie w łikend też, więc nie będzie mnie przez dłuższe okresy czasu.
Martynka i Nadusia fajnie razem wyglądają :-) Ja z Duśką też byłam u 3 miesiecznego kolegi i zabawa przebiegałą podobnie, tylko nie skończyła sięna szczęście płaczem :)
 
ja wiem, ze powinna bys skorygowana ale jak mala skonczyla 4 miesiace nasz nenantolog podjal decyzje o wprowadzaniu pokarmow. wiesz ona nie miala zadnych problemow z ukladem trawiennym, nigdy nie ulewala i zawsze glodna byla.:-) nadal jest:-) on stwierdzil, zeby bardzo maluskimi porcyjakmi wprowadzac i obserwowac. jak na razie nie bylo wysypek, bolow brzucha, zaparc czy innych objawow alergii. ja chce sie wstrzymac z glutenem jak mala skonczy 6 mies, zreszta bede wtedy po konsultacji z nenantologiem, takze on zadecyduje.

wiesz lekarze od poczatku mowia, ze ona jest wczesniakiem ale rozwija sie jak jej rowiesnicy.:-)
 
Anja i Dziuba dziewczynki sa boskie na tych zdjeciach.
Agnie dobrze ze Dusi nic sie nie stalo.
A u nas z nowosci to tylko tyle ze niuniek ma juz drugiego zęba:szok::-)
Olis to maly kaskader i widze ze Wikus go goni:-D:cool2:
 
co za dzień destrukcyjny:szok:
Tobi dziś też sobie dziąsło uszkodził łańcuszkiem od smoka a ja mu prawie paluszki buda od wózka przycięłam. I też się biedak napłakał, chyba badziej ze strachu.
Ale Duśkę to bym zawiozła do lekarza żeby obejrzał. No nie wiem, jeśli nic się nie dzieje, to może bez paniki ale ja bym się chyba bała:confused:
 
reklama
No właśnie ja też myślę, że ona wyła bardziej z tego, że się przestraszyła... Zobaczymy jak noc przejdzie, w razie czego jutro w Zamosciu do szpitala podjedziemy... Na razie kima sobie smacznie. :-)
 
Do góry