reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniowe Mamusie 2008

znoffffu wszystkie zniknely
716.gif

wkleje zdjecia na watku jak dzis rano mi brzusio sterczal. czy wy tez macie zajawke fotografowania brzuszkow?
569.gif
ja przynajmniej 2 razy w tyg pstrykam i wklejam do mojego albumu ciazy.

mozecie mi powiedziec czemu moj kot siedzi w szafie i od 30 minut mialczy???
 
reklama
Pumi niestety nigdy nie mialam Kota i nie wiem co twojemu chodzi po glowie:-)

ja tez rozczulam sie na kazdym kroku, ale tez bardzo latwo wpadam w histerie...

Menfra zobaczysz bedzie dobrze;-) jeszcze troche czasu do stycznia... mam nadzieje,ze to szybko minie....
;-)
 
P.S. D sie spoznia juz 30 min.... zadzwonilam do niego, ze chce krowki oczywiscie poczulam zlosc, ze musi cos dla mnie zrobic... no ale coz...
ja tez porobilam fotki mojego brzuszka, ale przyznam sie, ze zgubilam D kabel od aparatu, moze sie odnajdzie, obiecuje, ze je wkleje...
 
jesssu-znowu mam powod do smutku
dzwonilam do mamy do polski zeby jej opowiedziec ze zalatwilam w ambasadzie to co mialam zalatwic i wyczulam w glosie ze cos jest nie tak. ale mama udaje ze wszystko oki bo wie ze nie moge sie denerwowac i ze jak cos zlego z babcia albo kims innym to moge z rozpaczy poronic.i teraz czuje niepokoj bo pytam ja wprost -ale ona proboje grac ze jest ok. a ja znam przeciez moja mame i ton jej glosu i wyczuwam jakas tragedie
 
Pumi tylko spokojnie.... wiesz mi sie wydaje, ze wszystko wyolbrzymiamy w ciazy....
na pewno nic powaznego sie nie stalo... oddychaj gleboko.... a skoro Mama nie chciala Ci czegos powiedziec, to moze dlatego, ze zna Ciebie i Twoja wrazliwosc i wie, ze nawet malutki problem potrafi Cie wykonczyc.... jakby cos sie stalo powaznego to na pewno by Ci powiedziala......
 
Hejo:-D, ja tylko na chwilę, bo mój mąż dzisiaj poptrzebuje kompa, musi obrobić zdjecia ślubne dla takich tam ludzi.
A ja byłam cały dzień w pracy,ale Olka mnie wymeczyła, padam z nóg:confused2:.
Dzidzia zmiksuj sobie zupkę i staraj się jeść takie potrawy których nie trzeba za dużo gryźć, jakieś serki i pij dużo soków przecierowych, dosyć dobrze syczą, to sprawdzone sposoby, zawsze jak mam anginę to tak robię i jest troszkę lepiej a i brzusio pełny.:tak:I nie złośc się,że go poprosiłaś o krówki, od tego go msz żeby Ci dogadzał:-);-)
Pumi nie denerwuj się na zapas, może nic takiego zlego się nie stało
Sylka gdzie ten przepis na placki po wegiersku, bo ja jutro chcę na obiadek zrobić?A co tam u Cibie ciekawego slychac?
Asia
powiedziałaś szefowej o ciązy, i jakz areagowała?Mam nadzieję,że wszystko ok.
Anja
ja plecam także sól morską i fizjologiczną i inhalacje nad gorącym garnkiem z kropelkami Olbas, można tez je skropić na husteczkę i położyć koło poduszki, ułatwiają w nocy oddyhanie.Daje sie chyba tylko 1 lub 2 kropelki, bo są intensywne, na butelce powinno pisać.Kuruj się kobietko:tak:
 
Dzidzia-dzieki za pocieszenie! jakos staram sie nie myslec o tym.
zaczynam sie pakowac do pensylwani bo dzis jedziemy i wracamy w niedziele wieczorem. szukam w szafie jakis ladnych ciuchow bo duzo ludzi sie zaprosilo tam do nas na weekend. przewaznie chodze tam w starych wygodnych dresach ale teraz wstyd sie tak ludziom pokazac. ale sie nie moge nadziwic jak szybko mi brzusio rosnie. dopiero co kupowalam jeansy ciazowe 2 rozmiary za duze a teraz je zmierzylam i sa wsam raz. guma na brzuchu idealnie sie dopasowala do sterczacego domku mojego Dominisiatka.
gotuje obiadek dla moich panow( szwagra i meza)
taki wstretny deszczowy i szary dzien dzis-feee
Dzidzia- a jak u ciebie? cos sie polepszylo w sensie fizycznym i psychicznym?
 
reklama
Jak tam Pumi po fryzjerku?zadowolona?A kicia wyszedł z szafy?Może go coś wystraszyło albo schował się przed szwagrem bo go męczył..............hi hi hi;-)
 
Do góry