hejka Dziewuszki:-)
Pandorax to super, ze mozesz juz drukowac prace... teraz pozostanie tylko nauka... a moge wiedziec co studiujesz i na jaki temat piszesz prace??
co do komarow to jak bylam nad morzem na poczatku czerwca to tam poporsttu byly ich milony- nigdy czegos takiego nie widzialam, nie dalo sie siasc i zjesc bo podlatywaly, polecam przed wyjsciem Off Aktive, a na ukoszenia puder w plynie, taki co jest na ospe- rewelacja, ja ugryzien na samych nogach mialam conajmniej 50... wiem, ze pomaga tez smarowanie spirytusem....
bylam dzis u fryzjera- w koncu u swoich i jestem przeszczesliwa... ostatnio jak poszlam do innego, bo moi nie mieli miejsca to wyszlam prawie ze z rykiem....
zrobilam sobie czekoladke i dobrze sie czuje.... w sumie zaplacilam duzo, wiec nie moglabym nie byc zadowolona....
a co do ruchow czasami cos czuje... akle chcialabym juz na okraglo, tak, zeby mnie to juz zaczelo wkurzac
mam kolezanke, ktora ma terin 7 tyg wczesniej, czyli na listopad i ona caly czas od jakis 3 tyg czuje ruchy, wiec lada moment....:-)
a co do moejgo nastroju, fakt jestem sppkojniejsza i szczesliwsza.... D znowu na wyjezdzie ale juz dzis wraca... staramy sie omijac klotnie... tylko Tata sie do mnie nie oddzywa.... bo nie wiem czy Wam pisalam, D ma dziecko z poprzedniego zwiazku, ja swoim rodzicom nie powiedzialam, ale mam argumenty, ktore przemawialy za tym, zeby siedziec poki co cicho, teraz mialam im powiedziec, tylko chcialam, zebysmy miesli zalatwiony termin cywilnego, zeby tata nie zaczal gadac,ze D mnie zostawi itp. dodam, ze jest najwspaniajszym i najtroskliwszym ojcem jakiego znam- moze dlatego nie byalam sie zajsc w ciaze w tak mlodym wieku i przez to, ze ma dziecko i przezyl straszliwe katusze przy tamtej kobicie, byl ostatnio taki zamkniety, wiem, ze straszliwie boi sie, ze Go zostawie, boi sie, ze znwou sie nie uda... to tak w skrocie- wiec tata sie od jakiejsc zyczliwej mi osobie dowiedzial sie, ze ma dziecko i zrobil mi wczoraj awanture, powiedzial, ze jak nie bedzie Koscielnego przed porodem to sie nie odezwie do mnie do konca zycia- bo jak to bedzie wygladalo- w sumie to rozumie, ze sie martwi o mnie, ale z drugiej strony ja nie chce Koscielnego w przed porodem.
Mama oki, ale On teraz mi pokaze... tzn. bedzie olewal i na pewno nie odezwie sie do cywilnego do mnie... poplakalam troszke- ale to z wyrzutow sumienia, ze mamie nie powiedzialam, ale Ona jest Aniolem....
eh... mam nadzieje, ze wszystko sie ullozy... musi:-)