Żołna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Lipiec 2023
- Postów
- 1 960
Bo Ty twierdzisz inaczej?to źle rozumiesz
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Bo Ty twierdzisz inaczej?to źle rozumiesz
Nooo to zdecydowanie dwie różne sprawy… jednak dziecko trzeba CHCIEĆ. I to obydwie strony muszą chcieć i się angażować.Dla mnie wątpliwości czy sobie poradzimy, a wątpliwości czy w ogóle chcemy to dwie różne sprawy.
Jestem posiadaczką tak krotkiej fazy i faktycznie 7dpo jest już spadkowy (badałam progesteron co 2 dni).Dziewczyny Wy macie większą wiedzę czasem od lekarzy ..
Pytanie brzmi u mnie faza lutealna to 11 dni .
Oglądałam Dziewczynę na tik toku i ona twierdzi (nie wiem czy to prawda)
Że mając taka fazę lutealna 11 dni badz 10 progesteron bada sie 5 dni po owulacji i wtedy będzie szczyt progesteronu .
To w końcu jak jest .
Bo jeśli zrobimy 3 dni przed okresem to będzie spadek .
czyli musiałabym poprostu zbadać w cyklu bez stymulacji i duphastonu , szkoda wsumie bo miałam taki w październiku po histero . Tylko teraz tak , jak nie będę miała stymulacji ,to owu może być dużo później i teraz pytanie od kiedy iść do tego gina żeby zrobić monitoring i nie zbankrutowac na tych samych wizytach haha bo wtedy to może być nawet 5-7 wizyt haha pytanie jak bardzo ważne to jest żebym wiedziała ile trwa ? Skoro owulację potwierdzam USG a nie progiem , a przy 2 biochemach miałam ładny progesteron , przy pierwszej 30 parę bez wspomagania a to był sam początek bo beta była podobna , a przy drugiej 60 parę przy becie koło 30 . Nie wiem wsumie po co mi duphaston no ale okejjak jesteś na lekach wydłużających fazę lutealna to nie zbadasz tego niestety. Musisz mieć cykl (a najlepiej kilka cykli) bez wspomagania i wtedy sprawdzić. Ja mam 11 dniową fazę lutealna i progesteron badałam kilkakrotnie 5/6/7/8 dzień po owu. Ale u mnie też ten prog jest zawsze niski i maksymalnie do chyba 12/14 dobijał w okolicach 6/7 dnia, a potem szybciutko spadał.
Więc ta teoria chyba się sprawdzaJestem posiadaczką tak krotkiej fazy i faktycznie 7dpo jest już spadkowy (badałam progesteron co 2 dni).
nie bo jeśli jest słabe nasienie to pierw się robi badania nasienia, później odwiedza się androloga i czasem latami się to poprawia. Bierze się leki, suple, zmienia pewne rzeczy. To, że był seks bez wiedzy o owulacji nasienia nie zmieni.Bo Ty twierdzisz inaczej?
No i właśnie to ostatnie zdanie jest kluczowe - po co Ci duphaston jeżeli naturalnie swój masz ok? ja tam uważam że warto wiedzieć jak nasz organizm naturalnie działa, bo wtedy można łatwo sprawdzić kiedy testować lub kiedy przyjdzie okres. I nie ma sensu brać leków które tak na prawdę nie są potrzebne w danym przypadku. Jak długo będziesz mieć stymulację?czyli musiałabym poprostu zbadać w cyklu bez stymulacji i duphastonu , szkoda wsumie bo miałam taki w październiku po histero . Tylko teraz tak , jak nie będę miała stymulacji ,to owu może być dużo później i teraz pytanie od kiedy iść do tego gina żeby zrobić monitoring i nie zbankrutowac na tych samych wizytach haha bo wtedy to może być nawet 5-7 wizyt haha pytanie jak bardzo ważne to jest żebym wiedziała ile trwa ? Skoro owulację potwierdzam USG a nie progiem , a przy 2 biochemach miałam ładny progesteron , przy pierwszej 30 parę bez wspomagania a to był sam początek bo beta była podobna , a przy drugiej 60 parę przy becie koło 30 . Nie wiem wsumie po co mi duphaston no ale okej
dokładnie spermogeneza odpowiada za wykształcenie się poprawnie zbudowanych plemników, a ta trwa 3 miesiące , jeżeli jej mąż stresuje się cały czas bo możliwe że nie chce kolejnego dziecka to możliwe że ten stres i tak negatywnie wpływa na jakość nasienia ,bez względu na to czy akurat ten seks był ,, bez spiny ,,Nie opowiadaj głupot. Spermatogeneza odpowiada za wykształcenie się poprawnie zbudowanych plemników zdolnych do zapłodnienia. Jeśli proces jest zaburzony to plemniki MOGĄ, ale NIE MUSZĄ być wadliwe.
no właśnie to jest to , poprostu staram się ufać mojemu lekarzowi że tak jest lepiej . Wiem że nie powinno się go brać bez przyczyny , tak samo jak na początku ciąży lepiej go nie brać nie mając potwierdzenia że pęcherzyk jest tam gdzie powinien . Generalnie nie wiem czy napewno swój mam okej , badałam parę razy po owulacji i zazwyczaj był dobry , przy biochemię bez wspomagania też . Tylko nie mam siły na diagnozowanie i badanie się samemu , a ona narazie nie zleciła mi badań dzięki którym mogę określić jaka jest faza lutealna oraz jaki faktycznie jest ten progesteron w różnych momentach tłumaczę sobie że jak się uda to może on coś pomoże i tyleNo i właśnie to ostatnie zdanie jest kluczowe - po co Ci duphaston jeżeli naturalnie swój masz ok? ja tam uważam że warto wiedzieć jak nasz organizm naturalnie działa, bo wtedy można łatwo sprawdzić kiedy testować lub kiedy przyjdzie okres. I nie ma sensu brać leków które tak na prawdę nie są potrzebne w danym przypadku. Jak długo będziesz mieć stymulację?