@LadyCaro ja jeszcze niedawno też myślałam że in vitro jest nie dla nas, miałam przekonanie, że będziemy się starać tylko naturalnie. A teraz w głowie mi się przestawiło o 180 stopni i myśle, że in vitro to będzie dla nas jedyna szansa i na pewno nie zrezygnuje
ale ja już przestałam wyobrażać sobie siebie i moje małżeństwo bez dzieci. W sensie, byłoby ok, pewnie zamiast bycia rodzicami znaleźlibyśmy w sobie radość z ciociowania i wujkowania, podróżach, hobby itp ale na samą myśl czuje pustkę w sercu i wiem, że po czasie żałowałabym że nie zrobiłam wszystkiego co mogę