Odnoszę wrażenie (po tym co przeczytałam), że nie potraficie ze sobą rozmawiać. Jeśli ty boisz się, że poruszysz ważny dla Was temat, to nie boisz się, że jak się pojawi małe dziecko, będzie ciężko a on już w ogóle się wycowa i zostawi Cię z dzieckiem samą? Albo będziesz miała małe dziecko na głowie, wycofanego partnera i sama podpadniesz w jakąś depresję. To nie jest zachcianka, że się nie chce, nagle się chce a zaraz znowu się odechce i co wtedy? Jesteście już dorosłymi ludźmi i musicie siąść pogadać..ty też musisz wysłuchać jego, dlaczego on tego dziecka nie chce może czegoś się boi, a może po prostu nie jest gotowy ale tak naprawdę nikt nigdy nie jest bo nie ma na to kursów przygotowujących. trzymam kciuki żebyś IE odbyli szczerą rozmowę, która nie będzie Cię trzymałam w zawieszeniu