reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2015

Nulini - idziesz jeszcze prywatnie na usg albo zrobią Ci w szpitalu??

No coś Ty, szkoda mi kasy, co ma być to będzie ;-)

Jezyk, Nulini biedne :( codziennie wchodząc liczę ze w końcu macie luz a te chłopaki uparciuchy! Jestem z wami i trzymam mocno kciuki!!!!!!

Ja to jestem przerażona, co będzie po porodzie, jak już teraz taki wstręciuch uparty i złośliwy :no:
 
reklama
Karpanna nie moge wyjsc bo jak zasnal na 3min zdazylam umyc glowe i mam mokre wlosy a teraz ruszyc sie nie moge bo spi na mnie a jak tylko wstaje zeby go odlozyc to ryk nie z tej ziemi
Jeszcze do tego ł nie bierze ojcowskiego w lutym bo zostawilby w oddziale kolezanke sama i mu jej szkoda, szkoda ze kur.wa mnie nikomu nie jest szkoda ze nie mam pojecia jak sobie poradzic w takke dni jak ten
 
Agulqa - znam Twój ból miałam tak przy pierwszej, wciąż na łapach spała a inaczej nic a nic, co chwilkę płacz. Dasz radę. Pogadaj z swoim. Cały dzień jesteś sama? Może dziś tylko taki dzień mały ma. Wyjdźcie później na spacerek jak dacie radę, poczujesz się lepiej.

A masz leżaczek może by pomógł jakbyś włączyła wibracje?
 
Ostatnia edycja:
Może byś od kogoś pożyczyła albo kupiła używany taki leżaczek? Pomyśl.
Od 8 do 18 to prawie cały dzień. Też tak miałam. Dasz radę, takie życie matki. Macie słabszy dzień dziś. A smoczka próbowałaś??
 
Nadrobiłam kilka stron, wow :)))

Goferek super, że już do domku idziecie. Nie jestem w stanie nadrobić, powiedz czemu tak długo Cię trzymali?

Doggi widzę, że mamy takich samych chłopów. Mój też tylko zje, zaraz kima po 3,4h :)))) Oby tylko tak dalej :)))

Agulqa nie wiadomo co doradzić. Może sposób Alecty by się sprawdził. Z odkładaniem do łóżeczka to pewnie musiałabyś wypracować to u niego. Szkoda, że smoka nie chce. Próbowałaś smoczki z różnych firm?

Dziewczyny cały czas trzymam kciuki za brzuchatki...
 
Dziewczyny!
Czy jak podawałam małej szpitalne mleko bebiko, takie w jednorazowych butelkach, a teraz dam bebilon ( takie maz kupił) to nie bedzie problem???? Cały czas działam z laktacja, ale mleka nie widać.

Trzymam kciuki za nierozpakowane :)

A tu dla forumowych ciotek moja mycha
ImageUploadedByForum BabyBoom1421666098.268827.jpg
 

Załączniki

  • ImageUploadedByForum BabyBoom1421666098.268827.jpg
    ImageUploadedByForum BabyBoom1421666098.268827.jpg
    30,4 KB · Wyświetleń: 69
reklama
Kurde nudzi mi się :-/
Młoda śpi już drugą godzinę, ja zdążyłam posprzątać, zjeść śniadanie i leżę przed tv, w którym nie ma nic ciekawego.
Chętnie bym sobie poćwiczyła, ale jeszcze za wcześnie.
Patrzeć na siebie w lustrze nie mogę.
Dupe mam taką wielką, że cieszę się, że w futryne się mieści...


LayDeek dzięki za maila.
Weronika jest cudna.
Co do mleka to nie powinno być problemu.
U nas dawali Bebilon w tych jednorazowych (swoją drogą super sprawa) i w sumie do domu kupiliśmy kilka tych buteleczek w razie w żeby były.
 
Ostatnia edycja:
Do góry