reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2015

Moje dziecko najadło się dzisiaj szaleju...od pół godziny walczę by poszedł spać. Jak tak ma wyglądać całe lato to ja padnę. Wymyśla, wychodzi z łóżka, wariuje, a to pić, a to podwiń mi nogawki, a to przytulić, a to całus...każdy pretekst dobry by jeszcze nie pójść spać. Padam już na dziś. Dzień też szczególnie łaskawy nie był, pochmurno i sennie...
 
reklama
Oj przepraszam jakoś mi się Ewi z Ewą kojarzy :p a Ty Ewelina przecież :) Bedzie chłop bo u mojego M w rodzinie to same wściekłe męskie plemniki produkują i same chłopy się rodzą :p
A doktor Sz widze miał dziś dobry humor skoro dał się wymęczyć :-D
 
Żelka a może teraz być psikus i dziewczynka będzie;) Miał dobry humor to fakt, na koniec powiedział żeby się za bardzo nie nastawiać że potwierdzi przy kolejnej wizycie.
 
Mi się tak skrycie po cichutku marzy właśnie parka.
uciekam dziewczyny na True Blood i spać. spokojnej nocy dla Was i brzuszków :*
 
Ja od zawsze miałam jakiegoś psa. Bez psa dla mnie nie ma domu i tyle;) Ufam bezgranicznie. Ale my psa traktujemy jak członka rodziny. Ma paszport, wszędzie z nami jeździ, nawet lata i pływa. W podróży poślubnej też była z nami;) Moja córcia robi z Luną wszystko co chce, obie się kochają.

femme kota nie mam, ale to specyficzne zwierzaki. Skoro wyczuwają choroby, leczą reumatyzm to może i czują ciążę np. komary częściej gryzą ciężarne, bo czują wydzielane przez nie hormony;) Niech zwierzak korzysta ze spokoju, bo potem będzie uciekał przed smykiem:p

emilchen
dzięki za wyjaśnienie! Będzie dobrze;) Do stycznia daleko nie jest:p

nieobecna piękny widok! Moja nie tknęłaby, bo od urodzenia nie je owoców pod żadną postacią. Zazdroszczę;)

ewi
tak szybko 'fiutka' widać...wow! Gratki!
 
Witam się porannie!
U nas dzisiaj chłodno ale słoneczko wyszło :)

Ja nie mam ani kota (chociaż w swoim życiu miałam 3) ani psa. Do psów mam awersję po 5 miesiącach mieszkania z teściami - mają goldena, który szczeka gdy tylko ktoś przechodzi obok mieszkania (mieszkają w szeregowcu więc szczeka często). I co chwilę budził mi Młodego. Poza ty, chyba jestem zbyt leniwa by wychodzić z psem. Jeszcze jak jest fajna pogoda to nie ma problemu, ale jak leje czy zima.. ubieranie niemowlaka by wyprowadzić psa - nie, dziękuję.

Koty kocham - ale moje były takie, że wszystko niszczyły, więc boję się, że kolejny też by był taki. Drapak był dla nich zawsze fuj, za to meble i kanapa - ulubione miejsca dla pazurków.

No i ta wszechobecna sierść... U teściów nawet w jedzeniu była.
Gdyby koty nie drapały to miałabym sfinksa (chociaż Mąż mówi, że woli mnie głaskać po kolanie zamiast łysego kota).

Ewi - gratuluję mikro pyloka! :)

Moje labolatorium wysyła wyniki do diagnostyki (jak pewnie większość) i mając kartę stałego klienta nie muszę latać do przychodni odebrać wyniki, tylko ściągam sobie pdf z internetu (oprócz wyników HIV). I oczywiśćie, wszystkie labolatoria działają, tylko strona labolatorium, do którego moje są wysyłane nie działa. Za godzinę będę do nich dzwonić, bo średnio mi się uśmiecha jeździć przez pół miasta (bez samochodu) żeby odebrać kilka kartek papieru. Korzystacie z tego? https://www.wyniki.diag.pl/

To sobie pomarudziłam wtorkowo. ;)

Nulini - odnalazłaś Doggi na fb? Strach się bać, przed Tobą nic się nie ukryje :D
 
Ostatnia edycja:
Nieobecna ja korzystam z diagnistyki i ostatnio miałam problem z zalogowaniem, zadzwoń do głównego oddziału to Ci odblokuja tylko będziesz musiała podać nr karty i piny.
Ewi Gratuluję :-)
U mnie na genetycznym nie bardzo było widać. .zresztą na tym etapie narządy rodne wyglądają dosyć podobnie i latwo się pomylić. Ja mam kolejną wizytę na konuec miesiąca także jeszcze chwilę zaczekam.. chciałabym dziewczynkę, bo chłopczyka już mam...ale najważniejsze, żeby zdrowe było:-D
Miłego dzionka...Kraków nadal szary i ponury...
 
Ostatnia edycja:
reklama
U mnie psy od zawsze, odkąd miałam chyba 7 lat był owczarek niemiecki (którego rodzice oddali, bo mnie ugryzł :sorry:), później dwa jamniki, później znów owczarek niemiecki (czarny, długowłosy, sierść była WSZĘDZIE, w każdym jedzeniu...) i teraz znów jamnik. Niestety Kopiko to głupol, szczeka na wszystko, co się rusza, więc pewnie nie raz mi dziecko obudzi, ale najwyżej go uduszę :-D Za to kota mamy od 7 lat i też czasem mu się jazdy zdarzają, szafki otwiera u nas :-D
No ale my mamy wielki ogród, więc z wyprowadzaniem nie ma problemu ;-)



Kurcze, żeby dzisiaj nie padało, to na teorię pojadę...
 
Do góry