reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2015

reklama
Ja tez juz nie spie, maz mnie obudzil bo chodzil po domu. Dodatkowo goscimy znajomych, bo im sie spalil wynajmowany lokal i on chrapie nad ranem wiec juz wogole nie moge spac.

Dzis wizyta o 14.30 i wyjmowanie krazka, juz sie stresuje. Mam nadzieje, ze usg zrobi.
 
Sylwikoleżance z listopada 2009 powiedzieli, że po wyjęciu krążka zacznie się akcja w ciągu 24h a Ona urodziła dopiero po tygodniu. Ciekawe jak będzie u Ciebie, kciukaczę :)
 
Aza tego sie wlasnie boje, tym bardziej, ze juz skurcze coraz silniejsze. A ja nadal nie wiem co z ta cesarka, nie chce naturalnie. Mialam dzis podjechac do innego szpitala, zapytac jak to u nich wyglada i czy sa bardziej przychylni do cc po cc. Ale nie wiem, blisko do terminu i nie chce mi sie kombinowac.
 
reklama
Ja się też zwlekłam wcześnie i zbieram się znów do szpitala. Ma być dziś mój lekarz i zobaczymy co zdecyduje. Na nic się nie nastawiam.
A jak na złość znów mi się Filip wierci zamiast spać. Nie lubię wychodzić, jak on mi łazi pod nogami, tak mi jakoś żal.
 
Do góry