reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2015

Suseł- musisz się dowiedzieć w laboratorium. Ja miałam pobierana na czczo i potem po dwóch godzinach. Musialam tam siedzieć no i jeść nie wolno. Ale dziewczyny miały różnie. Wszystko zależy od laboratorium.
 
reklama
Nulini ja tez bym musiala wywolac. Tylko najpierw musze kompa z nimi odzyskac :-(

Ewi lepiej to zrob. W naszym szwagierka uszkodzila plyte glowna i prawdopodobnie zadnych zdjec nie odzyskamy :-(
Ewi, jezyk co do przepracowanoa to fakt ;-) no ale coz, mamusia mi pomoze chociaz
Ewi tak ta sama....


Ooo to moze i do mnie tez mapa przyjdzie w koncu.

Sprite to tzw white terier?
Lol zdjecie super :-D eraz juz wiem ze to on. Marzyl mi sie taki, ale tata kupil krowe czyt. Bernenczyka :p

Alecta ja tez lubie piaska;-)
 
No dokładnie, w różnych miejscach różnie. Część miała pobranie 2 razy, część 3 ;-) Trzeba dopytać.
Ja to mam wymówkę, dla mojego łakomstwa. Jak po 2h wynik mniejszy niż na czczo to widać po coś się organizm dopomina cukru hue hue :-D
 
Po dwóch h jeśli lekarz zaleca 50 jsk 75g to po godzinie i potem po dwóch

Susel mi mówili że trzeba siedzieć bo jsk chodzisz to wynik jest zły bo w ruchu glukoza się szybciej rozkłada i nie można jeść i pić nic.
Ale w tixnych lab inaczej ja i tu w zgc i w ciąży z Olą w poznaniu miałam tak samo glukozę ale tu różnie miały dziewczyny. Zależy od lab ale generalnie trzeba tak hak napisałam
 
Ja miałam zawsze 75 g i pomiar na czczo i potem po 2 h. Trzeba siedzieć tam na miejscu bez picia i jedzenia bo inaczej pomiar nie ważny. Ruszając się spalasz glukozę którą wypiłaś a jedząc i pijąc dostarczasz dodatkowo cukier do organizmu.
 
Sprite, i takiego mokrego do łóżka wpuszczacie? :-D

LayDeeK, żywcem Cię uduszę za te naleśniki :confused2: A to ciacho z torebki mój brat robił i myślałam, że go śmiechem zabiję! Wyszedł mu zakalec grubości 1cm :-D Naiwniak :-D

emilchen, ja wpisałam w wyszukiwarkę "odbitki 10x15 200" i wybrałam najtańszą ofertę :-p Ślubne wywoływałam od razu, z resztą ja przeważnie nie zwlekam ze zdjęciami, bo później właśnie ciężko się zebrać...

Suseł, my też Młodą moim rodzicom zostawiamy i chodzimy do kina, ale ostatnio funduszy brak, a jak były, to w kinie nic ciekawego :baffled: Udanej rocznicy!

alecta, ooo nieeee, nie kochasz mojej muzy :-D Ja właśnie lubię takie energiczne, skoczne łupanki, od razu mam lepszy nastrój, za to nie cierrrrrpię smętów, no krew mnie z miejsca zalewa...
 
Nulini ja energiczne też lubię typu Tiesto czy Benny Benassi i ogólnie sporo tego jest i długo by wymieniać tylko, że nie każdy rodzaj mi podchodzi.
Z resztą po to jest tyle tej muzy żeby każdy coś dla siebie znalazł

Ja glukozę miałam na czczo i po 2h.
Mój gin kazał mi siedzieć i czekać, a w labie powiedzieli, że mogę wrócić za te 2 h tylko żeby nic nie jeść, a pić jedynie trochę wody.
W sumie poszłam na parking do auta, bo w labie bym nie wysiedziala na ich super ławeczkach.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Stokrotka, kciuki!


co do glukozy to ja też miałam i mam zrobić 75 i wynik po 2h.

agulqa, tak west lub white terrier. różnie go nazywają ;-)

Nulini, akurat ta fotka jest z majówki jak byliśmy nad morzem. ale na co dzień Maja często ląduje w jakiś bajorach, bo moja sis ma fioła na jej punkcie. jeździ z nią na rowerze (pies na specjalnej smyczy obok roweru biegnie), łazi po lesie, po górach, na zawody jeździ i szkoli na psa, który ciągnie taką przyczepkę na kółkach. także mimo chorowitości - bardzo dobrze się trzyma :-). zdecydowanie nie jest to pies kanapowy ;-);-). a zanim dojdzie do domu to już jest sucha ;-). i nie śpi w łóżku z nami, bo mieszka z moimi rodzicami. jakoś od zawsze bardziej była przywiązana do mojej siostry, więc jak się wyprowadzałam, to Maja została w domu rodzinny ;-)


Dziewczyny, jak myślicie, czy mój synek wytrzyma w kinie na bajce? chodzicie z takimi maluchami? bo mi się też zachciało iść z dzieckiem ;-)
 
Do góry