reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2014 :)

Wszystkiego najlepszego kochane w te cudowne Swieta Wielkiej Nocy. Niech przepelnia je milosc, radosc, zdrowie i piekna wiosna w sercu! :)
 

Załączniki

  • 1428222788402.jpg
    1428222788402.jpg
    24,7 KB · Wyświetleń: 50
reklama
Witajcie Kochane
Zycze Wam spokojnych i rodzinnych świąt...
Naze niestety zaczęły się bardzo źle:no:
Na pewno oglądałyście wszelkie wiadomości i we wszystkich mediach słyszałyście o śmiertelnym wypadku w którym zginęły 3 osoby...
To dosłownie pod Naszym domem...:no: Nie dało się nic zrobić...To było coś strasznego:zawstydzona/y: 2 Tiry zderzyły się czołowo i w sekundzie wybuchły-dosłownie,jak ja doleciałam do okna to już było widac tylko ogromne płomienie...to wyglądało jak na jakimś filmie sensacyjnym...Moje rodzeństwo i ojciec pobiegłi ratować ludzi ale nie było możliwości...Wszystko było w ogniu...Nic nie dało się zrobić:wściekła/y:Brat jest kierowcą tira,więc leciał w ogien żeby tylko pomóc,kogoś może uratować...ojciec trzymał go siłą żeby tylko tam nie szedł bo i tak nic NIC!nie dało się zrobić:wściekła/y:......W chwili kiedy tam podeszli z obu tirów zaczęły strzelać płonące opony,wybuchało paliwo...całe szczęście zdążyli wskoczyć do rowu....:no: jedyny nie płonący samochód to osobówka,więc chociaż tam próbowali pomagac...Niestety tam znaleźli ciało...aj już nawet nie napiszę w jakim stanie,bo to zbyt drastyczne....:no: Akcja działa się ok.50m od naszego domu...środek nocy,sygnały,60 strażaków tego nie da się opisać...
Jedynym świadkiem zdarzenia był tir,który uciekał jak ja dobiegłam do okna...Nawet skur***** się nie zatrzymał,nie wyszedł,nie sprawdził czy może coś się da zrobić!@!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!MAm nadzieję że go znajdą....I postawią zażyty nie udzielenia pomocy!
 
Milusia jejku co za tragedia.. ja dzis zadnych wiadomosci nie oglasalam..zreszta zadko ogladam.. przykre ze nie dalo sie nikogo uratowac ;(
 
Wszystkim Wam kochane i rodzinom wszystkiego dobrego choć już w sumie po świętach!

My cały czas w rozjazdach - najpierw u teściów, dziś u rodziców i cioci na zjeździe rodzinnym. Zmęczona jestem że szok i góra prania czeka.
Wojtuś dziś na zjeździe rodzinnym był w centrum zainteresowania wszystkich i wreszcie!!! przestał bać się obcych płakać i być tylko mamusiowy :))) a jaki był zainteresowany kuzynami takimi około 10 letnimi, no śmiał się w głos i zupełnie inaczej reaguje na dzieci jak jest prawie cały czas wśród dorosłych. Tak się umęczył że po drodze o 18.30 zasnął - a ja się zastanawiam czy w nocy nie wstanie wyspany i gotowy do zabawy?

Milusia bardzo mi przykro :( to jest szok i przeżycie którego się nie zapomina:(
 
Hejka :)

Milusia straszne co piszesz :( Tragedia ogromna!

Po przeczytaniu o tym wypadku, juz nawet nie wiem co mialam pisac ...

No nic , zupa mi sie gotuje i niebawem zmykam na zakupy. Zycze Wam milego dnia :)
 
reklama
Milusia, to święta mieliście, nie zazdroszczę...

My dziś z Maćkiem we dwoje urzędujemy, mąż w pracy, ja dopiero jutro idę. Mały właśnie zasnął, pora dom ogarnąć. Szkoda, że pogoda taka słaba.

Cleopatra, mój też uwielbia dzieci, też cały wpatrzony bo na co dzień tylko z dorosłymi siedzi. A jaka była ekscytacji na kota :D

Aaa i wreszcie tel zmieniłam i jak człowiek mam neta w komórce :) to będę mogła tu częściej wchodzić :)


Myślicie, ża można babkę drożdżową zamrozić? Tyle nam ciasta zostało, nie przejemy tego...
 
Ostatnia edycja:
Do góry