reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2014 :)

jak po takim maratonie nie urodze to napewno do terminu dotrwam albo i po urodze bo wiecie przy tym leżeniu w domu co chwila jakieś skurcze miałam a dzis tylko jeden do tego Oliwka bryka jak szalona wiec raczej sie nie zapowiada na świąteczne dziecko :)

magnus ja zauważyłam, że tez tak mam. Jak siedzę w domu (a większość tak jest, bo mam się oszczędzać ze względu na plamienia w 31 tc i nic nie robię) to skurcze na wieczór mam. A jak wyjdę gdzieś z mężem trochę pochodzę to zupełnie inaczej się czuje, a skurcze są rzadsze.

cleopatra1 ja mam to samo z wietrzeniem, najchętniej spałabym przy uchylonym oknie i ciągle wietrzyła, a M krzyczy , że mu zimno. Chyba, że widział, jak wcześniej naprawdę mi było duszno i źle się czułam to sam mi otwierał okna. Kołdra to dla mnie od dawna bezużyteczna rzecz, mam cienki koc pod ręką a i tak budzę się z mokra piżamą. Masakra z tym gorącem i poceniem.

kaczuszka2 ja mam podobnie z moim żołądkiem, zjem bułkę i to za dużo dla mnie, męczy mnie potem, bo za dużo, niedobrze mi i brzuch boli
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej...

Ja w nocy spac nie moglam..najpierw maluch tak sie wiercil I kopal ze czulam nawet paluszki... w podbrzuszu I przy samy spojeniu..masakra.. tylko czekalam az wody odejda bo wlasnie w taki sposob odeszly przy Alexie... ale na szczescie nie .. no I w koncu usnelam ale maly dalej sie wiercil... obudzily mnie takke mdlosci ze masakra.. siedzialam na toalecie z miska w rekach..na szczescie nie wymiotowalam bo nienawidze tego ale caly czas mi sie odbijalo chyba z poltorej godziny... dopiero kolo 2 zasnelam jak nie dalej... myslalam ze sie zatrulam albo co gorsza grypa...ale wychodzo na to ze bombel tak mi zoladek obkopal ze az tak mnie scielo...az dreszcze mialam I skurcze co chwile..nawet mialalm mysli ze organizm przed porodem chce sie oczyscic.
Caly czas mnie skurcze mecza bardzike lub mniej regularnie... chyba specjalnie mnie tak to meczy zebym chciala juz rodzic...

Magnjs to tak jak ja jak siedze spokojnie lub leze to skurvze mam regularne co chwile a jak robie cos to tych skurczy nie czuje ... a jednak jak porodowe to czy stoisz czy siedzisz skurcze czuc

Dobra ja wstaje I ide robic jedzonko wigilijne bo sie nie wyrobie.
Milego dnia
 
Akuku trzymaj sie jeszcze troszke, nogi zacisniete.nie wesolo rodzic w Wigilje albo Swieta;-)
dziewczyny z tym oddychaniem, wietrzeniem itd. To mnie ciagle tez duszno. A pamietam na poprzednim porodzie, to okna dwa na cala szerokosc na porodowce, az sie balam,zeby moj facet nie wypadl, a polozna bolalo gardlo ale sie poswiecila:-)znow ja chce na porodowce:-)
tylko,ze wtedy byl kwiecien i jednak bylo ciut cieplej, a teraz styczen, moze luty...stodek zimy.chyba jednak epidural bedzie nieunikniony, bo wlasnie glebokie oddychanie mi pomoglo zwalczyc bol, a teraz to mi chyba nikt okna nie otworzy i chyba sie udusze;-)

z jedzeniem tez tak mam jak Wy, troche zjem i juz nie moge a potem za chwile jestem glodna.

fajnie bylo sie dzis wreszcie wyspac, dzieci do szkoly nie ida i jest luz bluz, dzis ostatnie porzadki troche jeszcze ostatnich dekoracji i mozemy powoli zaczac swietowac. Moj siedzi wieczorami sobie z piwkiem, a mi sie tak piwa chce,ze szok.i jak na zlosc bezalkoholowego w naszym sklepie nie ma, trzeba gdzies dalej leciec.
aa z ta moja infekcja jest duzo lepiej, az trudno uwierzyc ile moze zdzialac jedna mala tabletka wzieta 3 dni temu. Moze bede miala spokoj wreszcie i mnie nic do porodu nie zaatakuje.tego tez Wam zycze kochane.
milego dzionka bez specjalnego wysilania:-)
Anisen wlasnie, kup gotowe potrawy, a przynajmniej wieksza czesc. Nic w tym zlego, a oszczedzac sie musisz;-)
 
No i intuicja mnie nie zawiodła !! Gdybym wczoraj nie pojechała na zakupy to z prezentów i zakupów nici bo R jednak dzis nie wróci będzie dopiero jutro i jeszcze nie wie dokładnie o której moze na sama kolacje zjedzie :(
z matka rozmowę miałam chce żebyśmy na Wigilii byli ale nie myślcie sobie ze jej przykro Czy ze cos do niej dotarło chodzi o to ze siostra jednak przyjedzie i co powie ??!!!


Ja sprzątam oczywiscie bez szału ale muszę cos robić bo tak to tylko leże i myśle dobrze ze juz bezpieczny termin byle jeszcze jutro nic sie nie działo i moge rodzic !! Wole styczen ale co tam co ma być to będzie :) wczoraj tata mi łużeczko naszykowal tzn podniósł do góry bo cały czas stało skrecone Julia troche protestowała bo bawiła sie w nim jeszcze ale dzis juz sama mówi ze nie wolno wchodzić bo sie zarwie i Oliwka nie będzie miała gdzie spać :)

sylka wazne ze ty pod opieka a i synek u dziadków jest bezpieczny i atrakcje ma zapewnione !! Jeszcze troszkę :)

siva pewnie ze lepiej jak pojedziecie do rodziców zawsze wiecej ludzi to cos sie dzieje i nie bedziesz myśleć ciagle !! Zazdroszczę wizyty u fryzjera ja zaraz wezmę zapałki i podpale ten moj stog siana :)
 
cze!

ze względu na bunt kompa i wieszanie się, ile uda się mi napisać, tyle uda:)

Zaraz ruszamy z Kajtkiem do śledzi, atrakcja na całego. Ciekawe czy podołam coś oprócz tego...:)

Fifka - gratki wielkie dla Cię! zdolniacha!

Kaczuszka - jak rany no! chodzi za mną ten właśnie tort całą ciążę! i też jako jedyna zachciewajka, teraz to już koniec - pragne natychmiast!

Salli -chapeau bas! ale niezła jesteś!

Anisen - trudno, nie martw nic, nie denerwuj! ma być miło i spokojnie! odpuść jedzenie - dzieci się nie zorientują:) a mąż tak - trudno, Ty chciałaś zrobić

Bluelovi - Ty wyraźnie oczekujesz kolejnych narodzin:) i to najlepiej nie u Cię:) kogo obstawiasz?

Magsus - przypomina się mi czas, kiedy Kajtka dokładnie tak samo robiłam:) towarzyszył mi przy kupowaniu prezentów, nie wiedząc, ze to dla Niego:)

Akuku - no to zdrowiej tam, a nie choruj na święta!!!

Marika - ja mam też tak, zę całą buzią musze oddychać, w nosie pokłady całe nieznanego kruszcu chyba...

Sylka - duuużo siły dla Cię! naprawdę jesteś bardzo dzielna!

kurcze tak czytam o świętach i marzą mi się bardzo wieloosobowe, no trudno - w tym roku sami my w 3,5 osoby:) a zazwyczaj...około 30 osob...będą sobie jutro świętować w 27 - bez nas:(

ale żeby nie skończyć tak pesymistycznie, to bezczelnie z fb mego skopiuję Zyczenia dla Was - bo potem to nie wiem, jak z czasem, jak z kompem bedzie

IMGP7965.jpg

co się stanie, gdy zostawi się męża bez nadzoru na 5 minut? powstanie jedyna w swoim rodzaju kartka świąteczna!:) także mi zostaje tylko życzenia dodać: świąt z miłością i spokojem! niekoniecznie zatem z błyskiem w domu i milionem potraw:) i z zapachem świerku! (do kupienia w aerozolu w najbliższym sklepie:) i z kolędą na ustach! od Kajcisława kolęda właśnie Jego ulubiona:
Versini - Les Chansons de Noël - Père Noël frappe à la porte - Miwiboo - YouTube
 

Załączniki

  • IMGP7965.jpg
    IMGP7965.jpg
    27,2 KB · Wyświetleń: 43
Jej laski ja sie zaraz sYkuje na wizytę i nie wiem jakim cudem uda mi sie ładnie tam ogolic;p a to chyba już ostatnia wizyta coś myśle....
Ja teZ wchodzę tu co rano i pierwsze co to na wątek szpitalny czy jakieś nowe styczniowkowe bobo jest;) 3 miejsce cały czas do wzięcia;p

A śniło mi sie ze Anisen miała urodzić 1.01 i to już było pewne i ustalone :p zobaczymy
 
witam się poniedziałkowo :)
pytacie czy chłopów swych odzyskałam, ano odzyskałam - obaj zagilowani przyjechali, więc żyć nie umierać... :no: już się poinhalowaliśmy, młody pije sok z malin i mam nadzieję pokonać tą infekcje. nie damy się!!!
noc też miałam z przygodami, mały 1,5 godziny ryczał z niewiadomego powodu... podejrzewam wzdęcia... nie wiem co on tam zjadł ehh :(
ogólnie jak przyjechał to matkę olał całkowicie... wiedziałam, że tak będzie. ważniejsze zabawki są niż mama :-p
 
Dzień dobry prawie świątecznie!


Inomama, przed chwilą internet mi się zerwał i wykasowało mi pół odpowiedzi, grrr!



my już na Święta przemieściliśmy się wczoraj do mojej mamy, zostajemy tu do niedzieli :) mąż wczoraj ledwo auto zapakował, jak tabór cygański wygląda - sam wózek i fotelik zajmują prawie cały bagażnik, a gdzie torby z ciuchami, prezenty itp. no ale tak jakoś jestem przekonana, że skoro ten cały majdan zabraliśmy, to mały teraz nie wylezie, poza tym powtarzam mu, że na razie nie warto, bo tylko straci na prezentach i będzie jeden dostawał na święta i urodziny :)))


laski nie chorować tu, obżeramy się po raz ostatni - co z tego, że niektóre muszą kupić - trudno, nie ma co się przemęczać, ja gdybym miała sama robić to też bym zrezygnowała, dobrze, że jest mama :)

a z tym zapchanym nosem mam tak samo :/

aaaa, mąż poszedł po choinkę, będziemy mieć w tym roku żywą :)
 
ja ma 110cm:shocked2:


U nas cała rodzina chora...:zawstydzona/y: ze mną na czele ale już tak parę dni mamy i się nie dajemy,tylko ja to akurat nic nie mogę,,,jedynie inhalacje:-(


Vinga hehe to tak jest u nas też zabawki ważniejsze niż mama:-D w nocy płakał bo moze gardło go boli???
 
reklama
Dziewczyny ja na moment, bo raczej jutro nie uda mi sie wejść:)

Życze każdej z osobna zdrowych spokojnych Swiąt Bożego Narodzenia spedonych w rodzinnym gronie:) , słodkiego lenistwa obżarstwa na maxa i niech te po swiateczne kilogramy pojdą w cycki!:) Oby nasze kruszynki przyszły na Swiat zdrowiutkie i dawały nam mase radosci !
 
Do góry