reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

Oj Aniu współczuje. Nie dosyć ze mąz to jeszcze te wyniki badań. Życzę by jednak nie wyszlo to białko i byś na święta była w domu.

Po tym wyjeździe do Krakowa niezbyt dobrze sie czuję. Mąz na budowie, czort wie do której. Do tego sobie wymyślił ze moze jednak pojedziemy na wigilię do teściów bo moze to ostatnia wigilia z pradziadkami. Eh. Strasznie mi cięzko mu odmówić. Oczywiście bez nocowania. tyle ze ja wtedy nic nie zjem bo w drodze powrotnej będę rzygać jak kot. Eh. Strasznie mi cięzko .
Byle przezyć jutrzejszy dzień.
 
reklama
Aniia - kuuuurcze trzymam kciuki zeby to białko to poszło precz !! I świeta w domu zeby byly koniecznie !! A mężowi strasznie wspolczuje bo wiem jaki to bol :( ja sama mam juz dwa usuniete chirurgicznie jeden czeka na swoja kolej a na jednego czekam az sie wynurzy :no::no::no:

A ja znalazlam prezent dla mnie w bagazniku w samochodzie i sie rozplakalam ... Przeciez jak wracalismy ze sklepu to sie uspokoic nie moglam moj R to nie wiedzialm juz co ma zrobic :/
teraz pojechal do kolegi reperowac moj telefon w ciagu dwoch tyg rozwalilam iphona i lumie ( 500€ ) i tylko sie modle zeby iphona uratowal bo lumia nie do odratowania ... Zawsze ale to zawsze cos na koniec roku sie popsuje jakby wydatkow nie bylo :(:(:(:(
 
Ania trzymam kciuki zeby jednak ten mocz był w porządku !!!&&&&& współczuje mężowi sama mam ciagle problemy z zebiskami wiec znam ten bol :(

Anisen jestem w podobnej sytuacji strasznie nie chce jechać do teściów wywrócili nam życie do góry nogami ale to wkońcu rodzice Roberta wiec dla niego to robię :( zreszta moi tez nie lepsi a tak samo chce jednak z nimi usiąść przy stole wiec jakoś przezyjemy ten jeden wieczor :) dzis przełamalam sie i pomoglam mamie w przygotowaniach Julia tez pomagla nawet miło było szkoda tylko ze te święta łącza ludzi na tak krótko po świętach szara rzeczywistość :(


kaha no wlasnie zastanawiam sie jak tam nasza bandytka ???? Moze napadla na szpital :)

ide kapac Julię az mnie trzęsie na sama mysl bo będziemy myć głowę a wtedy jest taki krzyk i wyrywanie sie ze wychodzę spocona zmęczona i cała mokra :) potem jak zasnie popakuje prezenty i sama sie w wannie zrelaksuje :)
 
Vinga współczuje że chłopy twoje zaziębione na święta - mam nadzieję że szybko im przejdzie i Tobie nie sprzedadzą tego choróbska:no:

Milusia zdrówka dla całej rodzinki!;-)

Ania trzymaj się, trzeba wierzyć że będzie dobrze

Anisen współczuje! Ja też jutro jadę prawie 100km do teściów i zobaczymy jak to przetrwam - trochę się obawiam tej podróży


Ja również życzę Wam dziewczyny i dwóch Mężczyzn Zdrowych, Spokojnych, Radosnych Świąt, żadnych skutków obżarstwa oraz błyskawicznych i bezbolesnych porodów. Buziaki papa
 
Miejski faktycznie sie nie odzywa...wiec moze juz ma dzidzi prY sobie;);)

My jutro dwie wigilie...o 16 u teściów potem u mojej mamy
..nie wiem jak wysiedzę...a w dodatku dzisiaj zmarla babcia M ..:(:(:( Niby wszyscy byli.na to przygotowani..ale....pogrzeb w piątek...wiec taka smutna wigilia troszke...
 
Hej...


Ależ mieliśmy ciężką noc... no i dzień... W nocy Konrad wstał z gorączką i w płacz bo on chce mame... Adrian miał jakieś znowu kolki i tym samym nie spaliśmy z meżem prawie wcale...
Poźniej rano pojechaliśmy becikowe załatwić i się załamałam bo dzwoniłam i pytałam jakie dokumenty trzeba a na miejscu okazało się ze musialam wpisać pesel Konrada (pokiego h^%a????) i wysokość składek zdrowotnych... no błagam... skąd? Z pitu 11... a ktoś powiedział ze jest potrzebny? Nie... i tym samym wróciliśmy z pustymi rękami...
Do tego Konrad znowu gorączkuję a ja nie wiem co mu jest i leczymy tylko objawowo... chyba jutro lekarz nas czeka przed wigilią...
Na koniec dnia pokłóciłam się z teściem (sama nie wiem kto bardziej... ja czy mąż który mnie bronił) ale to też długa historia bo poszło tak naprawe o nic ale jutro aż się boje jak będzie wyglądać wigilia... Oby tylko Adriana brzuszek nie bolał... :-(

Hehe widzę że Bandyta coś milczy... oby miała już maluszka przy sobie!!!



Vinga Milusia ł
ącze się w tych choróbskach... zdrówka dla was i dzieciaków! :*


Anisen Magsus
współczuję tych relacji z teściami... ja ze swoimi fakt też nie raz się podrę ale narzekać na szczęście nie mogę... mam nadzieję ze mimo tej niechęci święta będą udane!


Ania trzymam kciuki zeby wyniki się poprawiły!!


Ikasia
wspołczuję... :-(

Wam również chciałabym życzyć WESOŁYCH ŚWIĄT! Mam nadzieję ze żaden z maluszkow nie namyśli się i nie postanowi dołączyć do rodziców! Obyte święta mineły nam wszytkim wesoło i spokojnie :-)



Lecę karmić Adriana bo już słyszę że się kręci... hehe kocham tego mojego bąka!
 
kochane ja również życzę Wesołych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia!!! szybciutkich porodów i spokojnych maluszków :)

Fifka mój mały też gorączki dostał... i nie wiem czy to od przeziębienia, czy od zębów, bo widzę że jeden kieł już praktycznie na wierzchu.
ja się pojawię pewnie dopiero w 2 dzień świąt, także papa moje dziewuszki ;****
 
reklama
Do góry