Witam poweekendowo!
Wreszcie Was nadrobiłam
Magsus – dobrze kochana zrobiłaś, że wykrzyczałaś co czujesz… myślę, że dotrze do mamusi, że słabo się zachowała
Gratki donoszonej ciąży J
Bandyta – porozmawiaj koniecznie z mamą o tym co czujesz (niech wie, ze Ty też czujesz!) A ze znajomymi tak to jest – ja już się nauczyłam, że z zazdrości o kasę to by człowieka w łyzce wody utopili :/
Vinga – gratki za wytrwałość! Ja też jak pierwszy raz miałam małą zostawić na noc z babcia to wyłam jak pies
Kaczuszka – Tobie się lanie należy
Az to, że mnie postraszyłaś, bo ja pierwsze obkurczanie tez za miło wspominam brrrr I za dakłas też lanie dostaniesz – uwielbiam J smaka mi narobiłaś od rana J
Kleopatra – przytulam, bo ja też mam dość siedzenia w 4 kątach sama
Fifka – dzięki za dementi w sprawie macicy, dałaś mi nadzieję
super, że spacerek udany i gratuluję zdanego egzaminu
Anisen – w każdej z nas drzemie pierwiastek jędzy, także nie stresuj się, a jeśli Ci z tym źle to wyluzuj
Dona – Antoś cudny!
Akuku – dobrze, ze to tylko kamień! Jak urodzi, to może poczuje się w końcu choc troche jak Ty
ale mnie tym snem z cycem rozbawiłaś J
Salli – ale sen
a makowiec prima sort!
Jaguś – super, że kaska przed Świętami wpadła J ja też jestem bardzo ciekawa, czy mi w tym roku premie dadzą – w końcu jakby nie było pół roku zapier… na wysokości lamperii.
Marika - mój brzuchol zatrzymał się na 102 cm,a waga przez ostatnie stresy spadła, więc mam 11 kg na plus. Jestem w szoku, bo ciągle noszę kurtki sprzed ciąży! A płaszczyk który kupiłam na tablicy miałam zaledwie kilka razy i wisi w szafie
Chyba każdej z Was odpisałam co chciałam. U mnie trochę spokojniej - staram się nie myśleć, czasem się zawieszam, czasem płaczę jak nikt nie widzi, ale to i tak już nic nie zmieni, więc ze względu na Lenkę i Julkę staram się być spokojniejsza. W weekend zaliczyłam fryzjera - czuję się bardziej atrakcyjna od razu
Dziś będę robić rybkę po grecku i ostatnie zakupy wędlinowe i koniec. A święta spędzamy u rodziców - lepiej, ze nie sami w domu, bo wtedy to pewnie chodziłabym zaryczana, a tak przynajmniej będę fason trzymać.
Miłego dnia Kochane!