reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2014 :)

Magsus ja mówiłam jeszcze do nie dawna, że ja chce mieć jedno dziecko, ale dobrze je wychować żeby mu nic nie brakowało. Teraz ostatnio mąż stwierdził że chciałby za jakiś czas 2 żeby nie było między nimi dużego odstępu czasu, więc zaczęłam brać to pod uwagę ale studzę zapały - najpierw trzeba jedno urodzić i trochę odchować.
Druga rzecz, że czasem człowiek też zaczyna marzyć jak czyta wasze posty laski np. o córeczce, warkoczykach, sukieneczkach, no i że będzie chciała z mamą coś robić; a Wojtek jak trochę podrośnie to pewnie jak te wasze starszaki będzie widział tylko tatusia, a mama zejdzie trochę na drugi plan.
 
reklama
Hehe tina dobre uśmiałam sie cycki do przodu hehe u mnie prawie 26 tydzien a cycków jak nie miałam tak nie mam normalnie jestem wklęsła 1 a teraz mam tylko wielkie brodawy na wypukłej zerówce dla takich matek to nawet staników do karmienia nie ma :-D
 
My na jednym dziecku na pewno nie poprzestaniemy, nie chcemy aby nasza córeczka była jedynaczką, nie daj Boziu niech coś się stanie i zostanie samo, tak wcześnie jak ja straciłam Tatę, dziękuję wszystkim że mam brata i choć młodszy o 5 lat to oparcie mam w nim wielkie. Wiem, że nie jestem sama, że mam na kogo liczyć w każdej sytuacji, poza tym on rozumie mnie tak samo jak ja rozumiem jego w takiej chwili, kiedy wszystko jest jeszcze takie świeże bo to dopiero 2 miesiące minęły.
Ja dopuszczam różnicę wieku właśnie tak do 5 lat, nie więcej, mój M twierdzi, że wcześniej, ale to kwestia jest do przedyskutowania :)
 
szlak mnie trafi wlasnie odpisalam takiego dlugiego posta, prawaie do każdego coś i wszystko mi sie wymazalo a nie mam silly odpisywac drugi raz, wiec tylko napisze tak, SIŁY DLA WSZYSTKICH CIERPIĄCYCH
 
Ja mam u siebie w rodzinie siostrę cioteczna ktora zarzekala sie ze wystarczy jej jedno dziecko kiedy córka miała 8 lat zaszła w ciążę i urodziła synka po chyba 5 miesiącach od porodu chciała spiralę lub krążek juz Umówila sie na założenie tego a tu ciach 3 ciaza i to bliźniacza !!!! Przeżyła to strasznie ale teraz bliźniaki maja po 2 latka i mówi ze jest umeczona bo w zasadzie ma 3 małych łobuzów ale szczęśliwa bardzo
 
Aniia takich przypadków jest wiele u mnie w rodzinie ze chcieli 1 a maja wiecej u Roberta znowu jest na odwrót spora cześć rodziny jest bezdzietna lub ledwie sie wystarali o 1 dziecko nawet R siostra rodzona ma 1 dziecko a 3 razy poroniła chce mieć drugie ale nie moze donosić nawet do 3 miesiąca :(
 
WItam
Dziś pół dnia praktycznie nie jadałam, nie miałam kiedy, byłam w mieście. Dopiero obiad o 16. Później myślałam, że go zwrócę. Zasnęłam. Leżałam 2 godziny. Teraz potwornie mnie żołądek boli .
A w nocy spac ne mogę, normalne płacze jak myślę o porodzie. Ostatnio wziełam lusterko i obejrzałam sę od dołu, czy widać znaki po moim traumatycznym porodzie. A jak wszytsko jak na dłoni, rozerwało mnie na maksa, aż do odbytu. Jakoś mnie to podłamało, boję się, ze wyjdze, ze ktoś będzie kazał mi urodzić drugi raz SN i czy to wszytsko wytrzyma, wątpie :-(
Nie wiem czy wam pisałam, że krwawiłam jeszcze rok czasu po porodzie i musiałam iść do chirurga, wyszło, ze mi sie tam nie goi
Tina to tak jak Toby słodziaszek=przytulasek, nie odstępuje panci na krok, wstaw zdjecia swojej suni
Justynaj ja właśnie kupiłam psa jak synek miał 4 latka, już rozumiał jak opiekować się pieskiem.
A jak wygląda później opieka po porodzie skoro odsyłają Was do domu. Jaka jest dla kobiety a jaka dla maluszka??
Miejsk Bandyta na pewno pieskowi tam będzie lepiej. JA w pierwszej ciąży to całą wiedzę czerpałam z forum, zakupy, wyprawkę no dosłownie wszytsko. Po porodzie i o pielęgnacji maluszka też się stąd dowiadywałam. Fajnie że mamy taką grupę wsparcia
Inomama dzięki za wsparcie
:tak:. Super że już masz praktycznie całą wyprawkę, moje zakupy są tak w 5% :-D
Magsus a mam mam te rzeczy, nawet pampers 1 :-D
JA tez miałam depresję, ale nie po porodzie tylko tak 4=5 miesecy, to nie było skierowane do dziecka. Ale po prostu chyba przez te wszystkie trudności, które przeżyłam, nie wiem skąd wtedy miałam siłę na to wszystko. A później przez matkę i męża. Było tak, że chodziłam spać o 5 rano a wstawałam o 8 i sen mnie nie brał. Płakałam, za chwile się śmiałam. Ale wzięłam się w garść i wyszłam z tego :tak:
A co do liczby to zawsze marzyła mi się parka, a jak się nie uda, to dwoje. To te z planowanych, bo nigdy nie wiadomo co się wydarzy bo jestem młoda i kawał życia przede mną . No i tak mi smutno, ze to ostatnia ciąża, mąż w niej nie uczestniczy ani trochę i za 3 msce już się kończy :-(
Vinga dużo zdrówka i mało bólu, bardzo współczuje
Inomama twój mąż potrafi rozbawić :-D. My tez będziemy dawać prezent od dzidzi ;-)synkowi
ANna dużo zdrówka, odpoczywaj. Śliczny brzuszek
Cleoptra współczuje że piesek taki strachliwy. Mój nie da rad sam zostawać w domu, wyje i sąsiedzi mnie policją straszą. U mojej mamy w domu, nawet sam zostaje bez problemu, moze temu że jest kot
Czikusia :-( bardzo mi przykro, leż dużo, oby leki pomogły a dzidzia nie spieszyła sie na świat. A jak ci odczytali te skurcze?? Przez KTG?
Tamtusia czuje dokładnie to samo, ja dopisałam się po półmetku a tak mnie ciepło przyjęłyście
 
Hej laseczki

Czikusia jejku jedz te tablety i oby maluszek w brzuszku posiedzial.

Ja chcialam zawsze 2 dzieci minimum, a 3 to najpierw staralam sie o core, ale po 2 latach staran bylo mi obojetne czy chlipiec czy dziewczynka. Ale chcialam mala roznice wieku. Pomiedzy Alexem a Vikim jest rok i 7 miesiecy. Teraz pomiedzy Alexem a maluszkiem bedzie 5 i pol roku a pomiedzy Vikim a maluszkiem prawie 4 lata.
Ja mam 2 braci jeden starszy o 5 lat a drugi o 1, 5 roku hehe . Starszy byl zawsze dla mnie takim za duzym bratem, a ze srednim juz lepszy kontakt. Pozniej oni juz razem, a ja zostalam dziewuszka hehe

Jakies fatum nad nami wisi chyba jesli chodzi o auta... ford zepsol sie w wakacje, naprawilismy, ale nadal jest cos nie tak...jakby mocy nie mial...dzis zawiezlismy moja cytryne na przeglad i wvtrakcie przegladu chlodnica wybuchla...ehh i diwe inne rzeczy do naprawy...chyba jednak usg nie bedzie, bo auto naprawic musze..w doope misia do bani z tym wszystkim.

Sorki ze nie odpisze kazdej z was ale dola mam, wszystko mnie muznprzytlacza ehh

A co do depresji to ja chyba z Vikim mialam, ale nie tyle co odrzucalam dzieci, co wlasnie czulam sie bezuzyteczna i zadnej radosci z zycia...sliczna pogoda aja wszystkl w szarych barwach widzialam, nie czulam potrzeby usmiechania sie spotykania z ludzmi... glowa mnie non stop bolala i potrafilam spac naokraglo... masakra.
U mnie chyba chodzilo o moj wyglad , o to ze schudnac nie moglam, o prace mojego m, o moj powrto do pracy , wszystko na raz...
Mialam chyba zakwaszony organizm i pilam taki proszek na kdkwaszenie po ktorym przestala mnie glowa bolec i wtedy zaczelam jakos funkcjonowac.


Milego wieczoru.
 
reklama
AKuku z samochodami już tak jest - czy stary czy nowy non stop coś:baffled:. My zmieniliśmy na nowszy w lipcu, ale też cały czas: akumulator, jakiś filtr,zamykanie do paliwa,olej a teraz będzie znów ubezpieczenie i przegląd:szok:; więc jak widać samochód to skarbonka, ale musi być sprawny zwłaszcza że czymś do porodu trzeba dojechać, a później z takim maluszkiem to już tym bardziej bez auta ani rusz. Ale głowa do góry grunt żeby maluszek i starszaki, no i oczywiście mamusia zdrowi byli a reszta prędzej czy później dacie radę zrobić;-)
Marika nie martw się na zapas. O wątpliwościach pogadaj z lekarzem i uszy do góry; przecież dwa razy jedna osoba nie może mieć tak ciężko. Teraz maluszek musi się urodzić szybko i sprawnie:tak:
 
Do góry