Hej kochane :-)
Stęskniłam się za Wami
i przepraszam, że mnie nie ma, ale ciężko się ogarnąć z tymi moimi księżniczkami plus dom ogród , czasu brakuje na wszystko, teraz tydzień w ogórkach siedziałam < Milusia dzięki jeszcze raz za przepisy:-);-)>, szczęściem dla mnie ogórki już szlak trafił bo ich jakaś zaraz wzięła. Ale pomidorki mam już za to swoje świeże i pachnące, a sąsiadka założyła się ze mną, że mi nie udadzą się jeśli nie opryskam i wygrałam
są całkiem przyzwoite.
Wszystkim chorowitkom dużo, dużo zdrówka, ząbkującym niech te zębiska już wychodzą i dają spokój dzieciaczkom:-)
My żyjemy jakoś, Lenusi też zębiska idą pełną parą dwa na dole już są. Noce fatalioza nawet nie pytajcie wstaję po 20 razy
.
A jeszcze jakby tego było mało Misia moja starsza kochana ma jakieś koszmary w nocy i krzyczy przez sen, jest trochę lepiej jak zaczęłam ją bardziej wyciszać przed zaśnięciem, ale nadal problem istnieje. BTW mają może Wasze starszaki tak?
Fifka cieszę się, ze Konrad powoli się rozgaduje
:-)
O już musze zmykać Lenka woła.
Dobrej nocki