reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2013 :))

Jejciuuu jaki dzis tu upal! Wyszlam z pracy o 15 i kolejne 4 dni wolne :-) !!! Pojechalam do Asdy, bo chcialam sobie pas na brzuszek kupic, ale mi powiedzieli, ze tylko online. Ale za to jakie sliczniusie ciuszki dla maluszkow maja! Ciezko mi bylo sie powstrzymac, zeby cos kupic, no ale czekam zeby poznac plec.
Ja uwielbiam pasty do kanapek, zwlaszcza jajeczne lub lososiowe, ale nie wiem jak sie robi, wiec jak ktos wrzuci przepis to tez skorzystam ;-)
 
reklama
Aninek u mnie dzisiaj zimno i deszczowo, więc powiem że zazdroszczę upałków. Co do przepisu to korzystaj byleby tylko było z czego. A może dziewczyny podpytacie mężów, tych kulinarnych oczywiście;-)
 
milusia83 moj maz jest slowakiem nie czechem ;) Narazie mam takiego dola i nerwowke,ze nawet aparat przestal mnie bawic eh :/Do tego ta wiadomosc z kolezanka,ktorej wody odchodza, szczerze psychicznie wysiadam :/

Dzisiaj akurat zadzwonila do mnie znajoma ta z ktora w uk mieszkalismy no i ma zapytac osobe,ktora mieszka pod naszym adresem o jakas korespondencje czy cos tam nie przychodzi, mam nadzieje,ze niedlugo sie czegos dowiem i reszte ktora przyszla odzyskam,albo jakas czesc i wreszcie bede mogla spac spokojniej, choc to troche skomplikowane moze byc bo ten "Pan" ze tak powiem to nas tak pieknie wykiwal,wiec moze byc ciezko z poczta :/

Dzisiaj maly kopnol chyba tylko raz i to jeszcze delikatnie zaczynam sie martwic bo teraz go cos nie czuje :( mam nadzieje,ze jutro bedzie skakal jak wczoraj :)

mmmmmm MAMAAGA4 smaka mi narobilas ja mam fajny przepis na paste jajeczna, raz robilam na sylwestra takie kanapeczki z roznymi pastami, czesci juz nie pamietam,ale jajeczna uwielbiamy wszyscy i czesto robie juz podaje przepis :)

proporcje podam jakie ja najczesciej daje zalezy ile chce miec pasty, czy to starczy na 150 kanapeczek nie wiem, ale raczej trzeba bedzie podwojnie jak nie potrojnie dodac skladniki ;)

4/5 jajek ugotowac na twardo
2 serki topione takie prostokatne lub kwadratowe, trojkacikow trzeba by wiecej(najlepsze smietankowe,ale mozna oczywiscie wg uznania troche smak urozmaicic i jakis z dodatkami uzyc)
plaska lyzka musztardy
troche pieprzu bo lubie pieprznie ale byc nie musi ;)
wszystko to zamieszac z utartymi na tarce jajkami na twardo (ja lubie na tych grubszych oczkach gesciej, a maz na na jdrobniejszych- wtedy jest bardziej jak masa) zamieszac az zrobi sie pasta czasem dodaje zamiast musztardy majonez (zwlaszcza w ciazy bo musztarda mi nie wchodzi od poczatku jakos) no i szczypiorek jesli mam, jesli nie tez jest dobre bez :)

Lososiowa tez robilam i mezowi strasznie smakowala,ale zapomnialam przepisu zapisac i niebardzo pamietam, ale chyba z serkiem mascarpone blenderowalam lososia wedzonego,chyba tez dawalam tam troszke musztardy,ale sobie nie przypomne ;p

Jeszcze jedna pasta,ale taka raczej nie do przecisniecia to utarty ser zolty troche majonezu i duuuuzo czosnku jak ktos lubi (ja uwielbiam), tez czesto u nas taka pasta gosci.

MOge wam dac jeszcze swietny przepis na obiad zaciagniety z tv :) Ja to uwielbiam ale w ciazy robilam tylko 2 razy na poczatku bo ponoc puszek nie powinno sie jesc.

Makaron kokardki ugotowac.
Na patelni rozgrzac maslo wrzucic pokrojona cebulke, czosnek, tylko zeszklic delikatnie zalac odrobina mleka,zalezy ile sosu chcemy ja tak niecala szklanke to daje, jak bedzie juz zaczynalo sie gotowac to puszka tunczyka najlepszy w sosie wlasnym duze kawalki zamieszac wszystko podgrzac dodac majonezu tez ile kto lubi, tak zeby zagescic i oczywiscie cos bez czego to danie nie ma juz takiego samego smaku koperek i pieprz, makaron na talerzyk na to polac sosikiem dodatkowo posypac koperkiem i pieprzem i mozna tez dac szczypiorek z dymka, czasami daje do urozmaicenia pycha :)))))

 
O super januarka, bo mi sie tez apetyt zrobil na ta paste. Tak mi sie przypomnialo, ze kiedys robilam taka z jajek, sera zoltego, majonezu i ze slodka papryka i odrobina ostrej, ale nie pamietam przepisu. Zycze Ci zeby humor sie szybko poprawil!!!
 
Januarka dzięki Ci dobra kobieto , z pasty jajecznej na pewno skorzystam, ale przepis na makaron pobił wszystko. Samym czytaniem język uciekł mi do d...py. Mniam, mniam. Nie omieszkam wypróbować:tak:. Bardzo dziękuję i liczę na inne przepisy dziewczyny:-)
 
Hej, mam pytanie do mamus z UK, sprawdzilam od kiedy moge isc na Maternity Leave, wyszedl mi taki kalendarz (fragment):

Maternity calendar1.jpg

tylko jak sie to Maternity Leave zalatwia? To mam tylko szfowi powiedziec, dac jakis papier czy co? bo tego sie nie doszukalam.
I inna rzecz - ten benefit 500£ jednorazowo to mozna dostac tylko, jesli sie bierze jakies inne benefity??? My teraz nic nie bierzemy :baffled: Ja sie bede starac o Maternity Allowance, ale to do tego Sure Start Maternity Grant sie nie liczy, to musimy sie postarac o jakis inny benefit? np Income Support?
 
hejka

mamaaga nie znam niestety żadnego przepisu, moge tylko dodać od siebie że też tą paste z serem żółtym czosnkiem i majonezem robiłam plus do tego curry, to wszystko wymieszać chodzi o to było duzo czosnku i curry chyba że ktoś łagodniejsze lubi, mnie taka smakowała:tak:

mój M tez gotować lubi i to on głównie w kuchni siedzi a ja tam sprzątam czy zmywam:-pon mnie nauczył wszytskiego gotować, jak przyjechalismy do uk, bo ja to tylko ziemniaki ugotować albo jajecznice lub spaghetti z sosem z torebki hehe, a tak to przy nim nauczyłam sie zupy i inne rzeczy robić, zreszta ja tam za gotowaniem specjalnie nie przepadam, chyba że jakiś fajny przepis mi wpadnie to robie:) do ciast ręki nie mam bo zawsze cos sknoce:sorry: no ale jak wyjeżdżam gdzieś czy byłam w pracy to nawet nie myslałam o tym żeby sie martwić czy sobie cos ugotuje:-D
januarka spokojnie, takie ruchy co to liczyć trzeba to za pare tygodni jeszcze a teraz to maluszek ma jeszcze ciut miejsca;-)

co do tych ruchów, to jak leżałam teraz w PL w szpitalu to ze mna na sali leżała babka, co miała jakis tam zabieg na macicy(juz nie pamietam dokładnie) opowiedziała nam pół swego życia w tym jak to jakieś 10 lat temu była w ciąży, w 28 tygodniu przez 3 dni nie czuła ruchów dziecka, poszła do lekarza ten odesłał ją do domu, potem miała jakieś komplikacje i okazało sie właśnie że dziecko od tygodnia nie żyje:( i opowiadała cały ten poród martwego dziecka, masakra ja prawie płakałam, ona mówiła że to było takie strszne uczucie, ta świadomość że rodzi się martwą córeczke...:-(czuła po prostu jak zimne ciało dziecka przechodzi jej między nogami, no straszne.....nie chciała nawet na ciało patrzeć:-(bardzo smutna historia, ona mogła tamtego lekarza podać do sądu ale niechciała wracać do tej sytuacji, po prostu chciała zapomnieć.... tak więc i mnie i jeszcze jedną dziewczynę przestrzegła że jeżeli w 3 trymestrze nie czuje się od dłuższego czasu ruchów to migiem do lekarza i kłócić się o swoje, ona mówiła że juz wtedy przeczuwała że coś nie tak ale niestety dała się zbyć lekarzowi...:(

aninek ja mam mniej wiecej ten sam termin i właśie chyba 4 listopada musze wybrac bo jestem na zwolnieniu, na 11 tyg przed terminem. Co do informowania pracod. to mi ostatnio mowili ze musze napisac list kiedy mam zamiar zaczac i kiedy chce wrocic do pracy i tyle. A jak chodzi o 500f to musisz chyba pobierac child tax credit w jakiejs tam kwocie(nie pamietam juz) ale moze income tez sie liczy, nie wiem, my jak bralismy te 500f na Konrada to jak juz sie urodzil aplikowalismy o working tax credit i child tax credit i nam przyznali sure start. Teraz juz niestety nie dostane bo to tylko na pierwsze dziecko, a jak bylam wtedy w ciazy to byl tez dodatek health in pregancy 190f niestety go zlikwidowali a szkoda bo w ciazy to by sie akurat przydal. Aaaa i jeszcze jak chodzi o maternity leave to musisz po 25 tyg ciazy isc do gp i poprosic o formularz matb1 tam lekarz pisze ze jestes w ciazy i masz na ten i na ten dzien termin i to przkazujesz tez pracodawcy, najlepiej zrobic kopie dla siebie bo ja mialam takie przeboje w poprzedniej ciazy, ze pracodwacy ten papier sie "zgubil" i pytali mnie o kopie a ja nie mialam:/ musialam isc do gp po drugi:/

dzisiaj łóżko złozyliśmy dla Kondzia, tzn M głównie a ja pomagałam, pomimo że się wcześniej z nim pożarłam i pół dnia sie nie odzywaliśmy, powiedziałam że ide łóżko skręcic sama to potem przyszedł i zaczął robić, hehe:)
 
Ostatnia edycja:
Dzieki wielkie Ada! Tzn ten child tax credit i working tax credit to dopiero po urodzeniu dziecka, tak? Co do tego income to ni cholery nie moge sie polapac, chyba mi wychodzi, ze nam sie nie nalezy. No kurde ja teraz pracuje po ok 22 godziny tygodniowo, za minimum za godzine, a moj po 45 godzin, tez za minimum, ja nie wierze ze nam sie nic nie nalezy, tylko cholera tych godzin jest w sumie duzo a oni na to patrza. Chcialabym pojsc do jakiejs informacji i sie wypytac, ale jak poszlam do jobcentre to babka mnie zbyla tym, ze mi wystukala numer na telefonie do infolinii, a ja chce z kims na zywo pogadac, bo przez telefon to ciezko wytlumaczyc wszystko dokladnie. Jak tak czytam te informatory to mi sie wydaje, ze dla normalnych ludzi nic nie ma, tylko albo trzeba byc niepelnosprawnym albo rodzic po siedemdziesiatce zeby cokolwiek dostac :eek: Albo byc arabka z siodemka dzieci - napewno widzialyscie to:
Jobless mother-of-seven insists her family 'deserve' £1.25MILLION taxpayer-funded home they 'trashed' | Mail Online
 
aninek ja ci powiem tak- jak my sie staralismy o wtc i chtc to ja byłam na końcówce ciąży, z tym że my poszliśmy do polskiego biura ksiegowego i tam babka nam wypelniala papiery, wyszlo tak ze ja po urodzeniu dziecka dostalam list od revenue ze nam sie te dwa zasilki nie naleza i wpisana kwota którą zarobilismy za poprzedni rok podatkowy była zawyżona, więc ja za telefon, poporsiłam sobie tłumacza i wszystko sama załatwiłam przez tel, wytłumaczyłam że wczesniejsza kwota byla zle podana bo robila to osoba z biura ksiegowego i cos najwyrazniej musiala przekrecic. No i okazalo sie ze mozemy pobierac te benefity, w tym roku sporo obnizyli ale w tamtym sytuacja byla taka ze ja pracowalam 20 godz a moj 40 i to za troche wyższą stawke niz ta najniższa i nam sie spokojnie należało. A wtedy jak aplikowaliśmy to mój M robił 35 godz a ja na macierzyńskim dostawałam ok 120 f tygodniowo i tez nam sie nalezało, tam dużo zależy ile ty zarobisz mniej więcej pieniędzy w bieżącym roku podatkowym więc możecie sobie wyliczyc na spokojnie ile mniej więcej wam wyjdzie i myśle że spokojnie mozesz zadzwonic do revenue i zaaplikować, to nic nie kosztuje:-) no i po urodzeniu dziecka każda rodzina otrzymuje 81.20f miesiecznie to jest child benefit i to przysługuje każdemu niezaleznie od zarobków:) O income support niestety nic nie wiem wiec nie pomoge. A macie na pewno oddział revenue w Londynie więc jak chcesz pogadać na żywo to tam też sie ktoś znajdzie kto pomoże a jak coś to od nich możesz zadzwonić na infolinie i wtedy nie musisz płacić za połączenie:) a tak swoją drogą, w jakiej dzielnicy Londynu mieszkasz?:)
 
reklama
Dziewczyny tak was sobie czytam i co do tego strachu, że maluch się nie rusza. Mam parę znajomych, które jak były w ciąży zaopatrzyły się w detektor tętna płodu. Ponoć super sprawa. Na początku ciąży o tym myślałam, potem zapomniałam, a teraz znowu myślę czy by nie kupić... np jakiegoś używanego... chociaż nówkę całkiem dobrą już ok 100 zł można kupić

np.!!! Detektor tętna płodu. Wrocław !!! (2609712660) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
 
Do góry