reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczeń 2013 :))

Ada, Magda bardzo Wam dziekuje. Mam nadzieje, ze chociaz nam przyznaja te Working Tax Credit i Child Tax Credit (tylko co to znaczy "w najwyzszej wysokosci" - tzn ile to jest?). Jak nam maja naliczac na podstawie zeszlego roku, to moze i lepiej, bo co prawda zarobki mielismy troche wyzsze, przynajmniej ja, ale przyjechalismy tu we wrzesniu, a jak rok sie zaczyna w kwietniu, to przynajmniej troche miesiecy odpada, wiec suma nie powinna byc taka duza. A wlasnie, bo jak ja w tamtym roku podatkowym nie placilam podatkow, bo taki mialam tax kod, to ma znaczenie?

Emilia dzieki za linka, co prawda nie raz juz grzebalam na tych stronach, ale tyle tam tego jest, ze jeszcze popatrze.

Magda bardzo ciekawy ten przepis z avokado i rybka, moze tez go wyprobuje jak uda mi sie zebrac wszystkie skladniki, co przy mojej obecnej sklerozie moze byc trudne :-p

Januarka chyba troszke za bardzo sie denerwujesz, nie wiem, ja w Hiszpanii tez zostawilam wszystko otwarte i mysle, ze zadnych problemow nie bedzie. Troche sie balam czy moj pracodawca pozaplacal za mnie wszystkie nalezne podatki, ale wydaje mi sie, ze to uczciwy czlowiek i chyba wszystko tam bylo ok. Inna sprawa, ze moj mial jakis niezaplacony mandat, ktory przyznali mu nie slusznie i sam stwierdzil ze go nie zaplaci. Bo kiedys zepsul sie nam motor, ale tak totalnie, ze juz nie bylo sensu nawet naprawiac, no i zostawil go gdzies zaparkowany na ulicy, zglosil to do urzedu i mu powiedzieli, zeby tam zostawil. Po pol roku przyszedl mu mandat, ze mu policzyli za odcholowanie motoru no i ze juz sie spore odsetki naliczyly bo to bylo iles miesiecy wczesniej :szok::angry: poszlismy sie wyklucic, ale tez sie nie dalo, jak sie zaczelam na ta dziewczyne tam drzec (az bylam z siebie dumna, bo klucenie sie w obcym jezyku zwykle slabo mi idzie, a tu prosze :-D) to az widzialam, jak sie zestresowala bidula, no ale ona na to ze to nie od niej zalezy. No wiec tez zostawilismy ta sprawe. A to bylo tuz przed wyjazdem, wiec nawet nie wiemy czy potem jeszcze cos tam przychodzilo czy nie. Mam nadzieje, ze go nie wpisali na jakas liste dluznikow.

Moja dzidzia juz sie rozbudzila i daje male kopniaczki :-) A ja mam dzis w planie pofarbowac wlosy a potem jade na Brixton spotkac sie z kolezanka. Pogoda piekna, wiec zapowiada sie mily dzien.

Ada pytalas w jakiej dzielnicy mieszkam, wiec... chyba w najgorszej! - na Peckham! Tu sa sami czarni i araby, na dodatek wiekszosc albo kustyka o laskach, zeby miec benefity ze wzgledu na disability, albo sa tak grubi, ze juz chyba tez sie kwalifikuje na disability, albo maja po szescioro dzieci, w kazdym badz razie nikt tu nie pracuje, wszyscy na benefitach, bo jak sie w srodku tygodnia w srodku dnia wyjdzie na ulice, to Peckham tetni zyciem! Tu zawsze sa tlumy,one sie nigdzie nie spiesza, chodza od poundlandu do beauty salonow i do pierwszej w nocy sobie paznokcie robia... :szok: Ja na poczatku ciazy sie smialam do mojego, ze ja tu tyle czarnych dzieci i niemowlakow widze, ze jak proboje sobie wyobrazic, jak sie nasza dzidzia urodzi to mi sie tez tylko czarne wyobraza! Poza tym na poczatku, jak mnie tak zapachy meczyly, to tu byl koszmar isc przez ulice, bo z tych wszystkich arabskich sklepow smierdzi jakims dziwnym chyba miesem. Pewnie mnie teraz wezmiecie za jakas rasistke, ale naprawde, nawet jak jakis czarny sie mnie spyta gdzie ja mieszkam i mowie ze Peckham to tylko jest - wspolczuje...
 
reklama
Hej dziewczyny :)
Niedziela piękna i słoneczna za oknem, aż żal siedzieć w domku.
Ja na chwilkę przywitać się, bo ostatnio zaglądałam tu w piątek :)
I widzę, że 8 stronek nowych wypisałyście.

aninek mam z podobnej serii kocyk...we wcześniejszych wpisach puściłam linka. Jest rewalycyjny i milusi w dotyku :)

I najważniejszwe miałam dzisiaj sen i była w nim dziewczyna, która nazywała się milusia - tak jak z forum ... jakiś dziwaczny ten sen :D
Ale występowała ciągle z tym nikiem :)
HIHIHIHI..... Uciekam już na spacerek póki jest ładnie na dworzu.
Miłej niedzieli.
 
Witam Mam nadzieję że u elisse wszystko skończy się dobrze
Ale dzisiaj ślicznie na dworze Te kocyki są prześliczne Ale ja się jeszcze wstrzymam Jak się wybiorę z mężem po wózek do Częstochowy to tam sobie popatrzę i jak mi się tam nie spodobają to wtedy zamówię na allegro
Idę zjeść rosołek bo umieram z głodu Miłego dnia Papatki
 
Witam się z Wami niedzielnie.

U nas niestety piękna pogoda się skończyła. Niebo zaniosło się czarnymi chmurami i pewnie za chwilę lunie deszcz. Mam nadzieję, że nie będzie znowu lało ciągiem kilka tygodni:baffled:


Emilia moja wiedza na temat wyliczania taxów jest dokładnie taka, jak Twoja. Ada jednak mówi, że mogą zmienić wysokość benefitów w ciągu roku bieżącego, ze względu na zmianę zarobków. Ciekawi mnie to, bo ja mam teraz 1/3 tego, co zarabiałam nie będąc na zwolnieniu, więc budżet domowy nam się sporo uszczuplił. Ja też się spotkałam z ogromnym bałaganem u nich. Ostatnio mi wyliczyli, że mam im zwrócić za zeszły rok podatek, bo rzekomo przez miesiąc pracowałam jednocześnie dla dwóch różnych pracodawców. Bujda jak nie wiem, bo ja przeszłam płynnie z pracownika agencyjnego, na stały kontrakt i była płynna zmiana pracodawcy. Oczywiście zawiniła agencja, bo na P 45 wystawiła dużo późniejszą datę niż faktycznie odeszłam. Uparłam się, że nie zapłacę, bo ja nigdy nie pobierałam wynagrodzenia od 2 różnych pracodawców. Zobaczymy, jak się do tego ustosunkują, bo wysłałam im pismo.

Ada
na pewno do nich zadzwonię. Tak, czy siak muszę ich informować co 4 tygodnie, czy nadal jestem na zwolnieniu, to akurat za tydzień. Zapytam jeszcze raz. Fakt jest jednak faktem, że wszystko zależy od indywidualnej sytuacji i nigdy nie ma się co porównywać z innymi. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.

Aninek
zamiast siedzieć i myśleć i czytać, to zadzwoń do działu taxów (nr 0345 300 3900), wybierz odpowiednią opcje z menu i poproś, żeby wysłali Ci aplikację odnośnie taxów. Później wypełnij wszystko uważnie. Ja w razie problemów, to dzwoniłam do nich i tłumaczyłam swoją sytuację, żeby nie strzelić byka w jakimś pytaniu. Jak będzie coś źle, to przyślą Ci pismo i doślesz, co trzeba. Na razie ubiegajcie się o working tax.
Jeśli chodzi o ten kod podatkowy, to nic się nie martw, że nie płaciłaś podatków. I tak liczy się to, ile razem zarobiliście, a nie ile podatków zapłaciliście. Nie dumaj na darmo. Wypełnij aplikację, to oni Ci odpiszą co i jak. Tzn. ja bym tak zrobiła:happy:

Udanego spotkania z koleżanką Ci życzę i oczywiście farbowania również:-) Pastę z avocado polecam. Ja zaczęłam ją robić, kiedy szukałam czegoś, w co by można było włożyć avocado. Jest zdrowe, ale jakoś nie mogłam znaleźć przepisu dla siebie. Ta pasta za to bardzo mi smakuje.


Januarka
tak jak Emilia pisze, do Revenue możesz zadzwonić z każdego miejsca na ziemi, więc nie ma znaczenia gdzie będziesz. Tak samo ma racje z adresem. Tu nie ma czegoś takiego, jak zameldowanie. Ich interesuje adres, gdzie mieszkasz aktualnie. Co do Home office, to daj sobie spokój z tym. To nie jest żaden dokument potwierdzający zameldowanie, a jedynie pozwolenia na prace. Co więcej, w maju 2011 został zniesiony obowiązek Home office, także odpuść to sobie. Nawet jeśli, to jest to dokument wydawany raz na całe życie i absolutnie nie musisz nikogo zawiadamiać, że wyjeżdżasz z UK.
Ja bym już sobie dała spokój z tym tematem w Twoim przypadku. Nie narobiliście długów, nie zrobiliście nic złego, nie martw się. Na prawdę nie ma czym:happy: Na tę chwilę, nie musisz robić nic. Będzie w Uk przy okazji, to załatwisz sprawę z bankiem. Jeśli chcesz się ubiegać o zwrot podatku, to możesz zadzwonić nawet jutro i poprosić o wysłanie formularza. Nie znasz języka, to weź ze sobą kolegę/koleżankę, niech będzie Twoim tłumaczem i gada za Ciebie. Nie zależy Ci teraz na pieniądzach, to odpuść sobie. Ja nie widzę powodów do zmartwień, więc na prawdę zdystansuj się troszkę do tego, bo oszalejesz;-):-)

Caroline
ja uwielbiam taką domowa pizze. A najbardziej, to z takim dawnym, komunistycznym farszem z pieczarek. Masz może przepis na ciasto? Bo mi jakieś ciągle nie takie wychodzi i chętnie bym spróbowała innego:-p



Monika moja najstarsza córka była takim leniuszkiem. W późniejszym okresie miała tylko ciągle czkawkę, ale jakoś nie szalała.
Teraz synuś nadrabia. Tak, jak on się wierci, to obie córki by za nim nie nadążyły:baffled::-)



Marzenixx biedny ten Twój synuś. Oby jak najszybciej mu te ząbki poszły! A Ty kochana dziś odpoczywaj. Wiesz, podaruj sobie odrobinę luksusu;-)


Biłka forum Ci się śni, to znak, że trzeba do nas zajrzeć:tak::-)



Udanej niedzieli Wam dziewczyny życzę!


 
eh gdyby to bylo takie proste, chyba juz oszalalam, z tego wszystkieo cala sie trzese i niemam nawet odwagi zadzwonic bo nie znam jezyka i pewnie zestresowalabym sie jeszcze bardziej, gdybym nie zrozumiala co do mnie mowia :/ pogrzebalam w necie i same straszne rzeczy wypisuja, gubie sie w tym wszystkim dlatego panikuje, a to wszystko bo chce chronic moja rodzine,a do uk niechce wracac ani na jeden dzien zwlaszcza,ze na kontach pozostawaly tak male sumki, ze nawet sie to nie oplaca, zeby mnie tam w odwiedziny wywialo do znajomej to tez tylko z przymusu, eh macie racje musze jakos wyluzowac i przystopowac nie my jedni w takiej sytuacji jestesmy a z tego co czytalam to sa w gorszych bo na debetach, mam nadzieje,ze znajomej uda sie chociaz czesc naszej poczty zdobyc z ostatnich dwoch lat jesli owa przyszla,a moze dowiem sie czegos wiecej i tylko sie upewnie, ze jest ok, narazie poczekam za tydz sie z nia widze :)

Piekne te kocyki,jeden z nich tez mi sie spodobal i chyba go zamowie jesli polecacie,zastanawialam sie troche nad jakoscia bo na zdieciu wyglada super, ale skoro sprawdzony to raczej wezme :)

MMm pizzza ostatnio robilam taka domowa pychotka, mam taka ksiazeczke z przepisami na pizze za kazdym razem probuje nowego ciasta i kazda jest pyszna :)
 
Witam kochane,
wczoraj dzień jakośszybko zleciał, zakończył się neistety deszczowo, ale myślę, że dzisiaj dobra pogoda jakoś nas nie opuści hehe. Dzisiaj na urodzinki do mojego 10 letniego chrześniaka i kupiliśmy z M worek treningowy, on niby zbiera na laptopa, ale dziecku w tym wieku za żadne skarby świata nie kupiłabym dostępu do takiej brutalnej rzeczywistości. Jak komp to tylko pod nadzorem - wydzielony czas, godzinka, lub półtora.....wiem, że nieuniknie się komputera, ale 10 lat to jeszcze stanowczo za wcześnie na taką samowolkę:)

Dziś wieczorkiem upiekę rogaliki drożdżowe, ciągle zmieniam przepisy, modyfikuję. Jak mamy ochotę na kruche to piekę kruche jak mięciutkie to piekę mięciuchne:)


Januarko powiem Ci, że dla mnie takie wiadomości no cóż - sa na jakimś takim porządku dziennym, w pierwszej ciąży myślałam, ze oszalejeę z obaw, o każdy tydzień, o każdy dzień itp. o ruchy, o samopoczucie. W tej podchodzę już jakoś z dystansem - nie zmienimy przyszłości zamartwiając się czymś.....Ale i tak gdzieś podświadomie zakodowałam i śnilo mi się, że urodzilam martwe dzieciątko, takie sine i jeszcze mi brzuch cieli, no masakra;....

Ada no mój mężolek dzisiaj siedzi w kuchni, jakk ma wolny czas to uwielbia celebrować każdy posiłek hehehehe:) A takie wspólne prace to jakoś zbliżają:D ja się z m oim tez ostatnio pokłócilam, ale jakoś się poprzytulaliśmy, przeprosiliśmy i jest gitez:)

Kropka87 moim zdaniem jak zacznie brzdąc kopać to wystarczy poruszać brzuszkiem i za chwilkę Ci odpowie, jak wolisz, moim zdaniem troszkę zbędny wydatek, chociaz jeżeli ma Cię uspokoić to jak najbardziej...


Magda z Uk no i do mnie gdzieś podświadomie dotrło o Elisse i już koszmary senne mi się takie włączyły, że hej....Odnośnie jeżówki, jest ona dostępna wszędzie, połacinie Echinacea purpurea - roślinka, która działa jak szczepionka, przyjmuje się ją przez 10 dni, potem tydzień przerwy i znowu 10 dni....Odnośnie leczenia to stosuje się leki przeciwwirusowe - np. zoirax, żeby pozbyć się dziada, podobno są jakieś nowe leki, które szybciej się aktywują, ale nie pamiętam dokładnie nazwy...

CLue zakupki pierwsza klasa, zapiszę producenta:)

Caroline jeżeli mnie na coś nachodzi to śmiało się objadam, tak z rozsądkiem hehehe:)

Monika222 mnie czasem takie skurcze chwytają, że przez sen potrafię nogi prostować, żeby nie wzię lo bardziej....

Marzenixx wykorzystaj w takim razie M, żeby coś dziś w ciągu dnia Ci pomógł, a Ty odpocznij...

Aninek mam nadzieję, że kolorek wyjdzie wyśmienity:)Kocyk śliczny, ale takie wstawki troszkę niestety przeszkadzają...

Biłkabdg jakieś prorocze sny czy jak:D:D:D

Agaaga ja też stale się zastanaiwam czy już zacząć się tym wszystkim ekscytować czy jeszcze poczekać....

buziakuję....
 
hej dziewczyny!!
co do tych smutnych historii ktore opowiadacie, dobrze wiedziec i miec na uwadze ze takie cos moze wystapic, ale blagam nie piszcie o takich smutnch sprawach! zycze sobie i wam z calego serca , aby nas to nie dotyczylo, smierc dziecka to najgorsze co moze spotkac matke, znam to od mojej mamy i wiem co wtedy przezyla, wiec skonczmy z takimi tematami, niech zyja w podswiadomosci sobie.
Ja jestem tak zdolowana ze naprawde, nie chce opowiadac o co chodzi ale powiem wam tylko tyle, czasem bardziej serdeczni sa obcy ludzie dla nas niz nasza wlasna rodzina :-(smutne ale prawdziwe.
Milego dnia dziewczyny!!
 
Milusia będę musiała w takim razie podpytać o te leki na tego paskudnego wirusa. Bo jak jest cisza, to ok, ale jak juz mnie dopadnie, to masakra....:baffled:
Ja też uważam, że 10 lat i nieograniczony dostęp do laptopa, to lekka przesada, ale cóż...chyba takie mamy czasy i chwilami się sama zastanawiam na ile uda mi się uchronić swoje dzieci przed tym wszystkim:confused2:


Natal
dokładnie tak to jest. Czasem obcy ludzie więcej pomogą niż własna rodzina...smutne to, fakt. Trzymaj się słońce!

Januarka
wrzuć i Ty jakiś przepis na ciasto pod pizze jeśli masz sprawdzony, ok?:-)
 
reklama
Magda z uk Ja ostatnio spróbowałam tej: Pizza jak z pizzerii :: Skutecznie.Tv - YouTube
Chociaż kiedyś robiłam na troszkę grubszym cieście i też mi smakowało :-) najważniejsze że swojej roboty a taka zawsze smakuje najlepiej :-)
Marzenixx ale masz pewnie figurkę że masz takie branie hihi :-) odpoczywaj i relaksuj się w każdej wolnej chwili ;-)
Aninek ja właśnie taki sam kocyk na prezent zamówiłam i koleżanka mega szczęśliwa bo córa tylko z nim śpi:-) jest strasznie milutki w dotyku..
Natal84 no niestety czasem obcy ludzie lepiej nas traktują i potrafią bardziej współczuć niż rodzina.. ale nie załamuj się kochana.. głowa do góry i dobrą komedię polecam żeby i niunia smutna nie była a jej twoje nastroje się udzielają..


Ja zaraz uciekam na spacerek bo jak piszecie o tych deszczach u Was to uświadomiłam sobie że trzeba korzystać póki jeszcze słonko choć na chwilkę wychodzi zza chmur :-) a co do zakupów to ja w tym miesiącu przewiduję same drobiazgi typu: termometr do kąpieli, cążki i nożyczki do paznokietek, szczoteczkę i grzebyczek do włosków, pierwszą butelkę (planuję karmić piersią więc tak na czarną godzinę żeby chociaż jedna była) itp.. no i auto muszę wyposażyć w ochraniacz na nóżki na fotel kierowcy z organizerem na zabawki żeby mi mała za parę miesięcy nie skopała siedzenia no i obowiązkowo gumę do bagażnika bo zimą jak stelaż włożę to koła będą umorusane błotem i szkoda mi mojego dywanika materiałowego :-D już teraz wolę o tym pomyśleć bo przed narodzinami skupiać się będę na rzeczach typowo dla niuni :-) no i caaaaały czas lista rzeczy z ikea się tworzy.. zakupy planuję na listopad także pomału już spisuję co się opłaca a co nie.. a z ikea wyjedziemy pewnie z pełnym koszykiem:confused2: mam nadzieję że ogarnę jakoś ten wywracający się do góry nogami świat :-D buziaki i miłej niedzieli ;-)
 
Do góry